BMW Sport

Z odmy jak wszyscy wiedzą leci syf do dolotu, ja temu zapobiegłem a przy okazji do silnika idzie tylko chłodne powietrze, co do druciarstwa mam inne zdanie, grunt to nie szkodzić silnikowi

Krzyśku, nie daj się prosić i napisz co było dalej

Pojechałeś na szrot, znalazłeś inną E46 i wykręciłeś z niej śrubę

Witam

Troszkę się przeciągnęło ,nie było tak pięknie jak bym chciał i brakowało czasu aby przysiąść i napisać tu parę słów.

Powracając do mojej opowieści o geometrii …......

Jako że Panowie nie zdobyli właściwej śruby w miejsce urwanej, zastąpili ją zwykłą i ustawili geometrię tyłu (mniej więcej) .
Miałem po powrocie z delegacji podjechać na wymianę i poprawne ustawienie.
Temat tyłu został zamknięty a panowie zabrali się za pomiar i ustawianie przodu.

Poluzowano śruby kontrujące końcówki drążków kier. I zaczęto kręcić, szło to bardzo opornie bo układ nigdy nie był ruszany. Wykorzystali do tego wielką „żabkę” hydrauliczną.

Gdy teoretycznie ustawili zbieżność, zabrali się za kąt pochylenia . Gdy regulowali kąt pochylenia , rozjeżdżała im się zbieżność.
Stałem i patrzyłem na te amatorskie działania i powoli zaczynałem rozumieć że nie bardzo wiedzą jak to ugryźć.

Regulowali zbieżność , przestawiali osadzenie amora od strony pasażera i dodatkowo krygowali głębokość jego osadzenia na dole przy wahaczu.

Parametry się zmieniały , komp podawał na bieżąco informację aż w końcu doszli do poprawnych wartości.
Moja radość nie miała końca , szef poinformował mnie że gdy przyjdzie śruba zadzwonią ,wymienią śrubę ustawią tył i się rozliczymy.

Spoko....

Wsiadłem w auto i wyjechałem na drogę i w tym momencie z moich ust poleciała pierwsza „Kur.a”
Kleiłem z wściekłości szukając miejsca aby nawrócić.

Auto ciągnęło perfidnie na zewnątrz , a kierownica była do wewnątrz jezdni.

Po prostu jakaś masakra nie do opisania.

Zanim wróciłem wpuścili inne auto na podnośnik , szef powiedział abym się nie stresował bo wszystko ustawią jak trzeba. Poprosił abym podjechał za 30 minut ,skończą tamto auto i zaczną sprawdzać co z moim. Poinformował mnie że mogło dojść do przestawienia kierownicy podczas regulacji( bo pracownik mógł ją zbyt słabo zblokować )
Ciśnienie mi opadło OK jestem za 30 minut.
Podchodzi do mnie właściciel i mówi że teoretycznie dobrze było by to zrobić za jednym razem z tyłem i proponuje abym się przemęczył i zrobią wszystko jeszcze raz z nową śrubą na tyle.
Nie było mi to na rękę ale jego błagalne spojrzenie spowodowało że uległem.

Puenta jest taka , jeśli chcesz coś zrobić od ręki a wszystkie znaki wskazują na to że się nie da ,odpuść bo jeśli będziesz brnął wbrew temu -spotka cię kara.

W poniedziałek panowie nie dzwonili ,w wtorek również ani w środę.
Pojechałem tam i chciałem rozpier...ć im ten warsztat.

Miły Pan przyjął mnie z otwartymi rękoma , poinformował że właśnie kurier przywiózł nową śrubę i mieli do mnie dzwonić.
Pomyślałem że to jakieś czary.

Auto na podnośnik , zakładanie luster , obciążanie auta teraz wiem ile gdzie . Wszystko jest zależne od rodzaju zawieszenia. Moje jest klasyczne więc 68kg kierowca 68 pasażer na tył 75kg i do bagażnika 21kg.
Na zmianie był inny człowiek słuchał moich sugestii a ponadto ogarniał nie tylko temat ale również i program który moim zdaniem jest prosty intuicyjny i przystosowany do pracy z prostym społeczeństwem.

Wszystko było rozjechane , nie było punktu nastawczego w tym aucie gdzie nie trzeba było by rąk wkładać. Jak oni to ustawiali za pierwszym razem że było OK według kompa ? Po prostu NIE WIEM.























Zdjęcia przedstawiające pomiary nie są wartościami końcowymi! Zrobiłem foty jak auto było rozjechane.
Żałuje że nie zrobiłem zdjęć na gotowo .

Niby widziałem że ustawili dobrze ,kierownica stoi jak trzeba auto prowadzi się prosto.
Jednak czuję się nadal jak w dniu w którym szukałem warsztatu robiącego geometrię w BMW na feldze 17.
Nie ufam ich pomiarowi i planuję weryfikację tych ustawień w innej firmie.
Niebawem dam znać co i jak.

Pozdrawiam Krzysiek

Współczuje
Faktycznie weryfikacja ich starań nie zaszkodzi.
Aha, gratuluję cierpliwości

Masz nerwy ze stali weryfikacja nie zaszkodzi

Witam
Dzisiaj mam dla was Koledzy małą propozycję.......... Zwłaszcza dla „druciarzy”.
Zrobiłem to i czuję się szczęśliwym mega druciarzem.

Tak na serio, zaślepka w drzwiach pasażera jak wiemy nie wygląda zbyt estetycznie .
Mowa o tym :



Aby poprawić sobie nastrój po ostatnich przeżyciach ,postanowiłem coś zrobić przy aucie.
Przymierzałem się do tego wcześniej, pojedynczy przedni „ przełącznik szyby” kupiłem na allegro za 20zł.
Mowa o tym :



Klasyczny włącznik szyb na tył nie podchodzi i nie posiada podświetlania.
Pojedynczy widoczny na zdjęciach jest OK. ale trzeba go trochę przyciąć (zbędny plastik zaznaczony X –em ładnie odciąłem fleksą J )

Wydłubałem zaślepkę i pilniczkiem wypiłowałem otwór prostokąta pod wcześniej przygotowany przełącznik opuszczania szyby.

Gdy wszystko ładnie trzymało się razem ,zabrałem się za przeciąganie przewodów (potrzebne są 4 )
Po złożeniu i podłączeniu wszystkiego wygląda to mniej więcej tak:







Zdjęcia nie są super jakości robione (telefonem) jednak w „realu” przycisk prezentuje się świetnie ,działa podświetlanie i pełne sterowanie szybą pasażera.

Zawsze gdy przychodziło małżonce opuścić szybę słyszałem „Nie mogę się przyzwyczaić w VW i innych autach opuszcza się szybę przełącznikiem w drzwiach”
Odruchowo człowiek właśnie tam szuka przycisku.
W naszych autkach znajdujemy w przystosowanym do tego miejscu brzydką zaślepkę. Od dzisiaj w moim autku nie ma zaślepki ......... Jest za to pełnowartościowy przycisk.

Teraz mam 2 wypełni działające przyciski do szyby pasażera.

Może gdzieś ktoś w sieci zdobił coś podobnego ? Może nie...
Zastanawiam się czy zrobić tutorial ?

A nie mogłeś użyć przełącznika, który oryginalnie znajduje się przy drzwiach tylnych (na fotce nr. ? Nie trzeba by było docinać.
Jeśli dobrze połączone - a nie wierzę, żebyś zrobił to inaczej - to dwustopniowe działanie pewnie działa, co?

Witam
zielo, Temat przebadany,nie czytasz dokładnie albo nie wierzysz we mnie


A dokładniej :

Ma zdecydowanie inne rozmiary ........
Nie ma podświetlenia.....
Nie daje pełnej możliwości w sterowaniu szybą. Pomimo podwójnego przeskoku w pozycję zamykaj, na drugim skoku nie realizuje zamknięcia do końca szyby automatycznie. Trzeba trzymać przycisk.

Przycisk adaptowany przedni robi wszystko FULL .


Z wykształcenia jestem elektronikiem , tego typu zabiegi to małe piwko
Wszystko działa , obawiałem się konfliktu poleceń . Sytuacji w której z jednego przycisku będzie szło (zamknij) a z drugiego (otwórz) w tym samym czasie.
Jednak sterownik zachowuje się identycznie jak w przypadku gdy kierowca opuszcza tylną szybę a pasażer z tyłu ją zamyka . (jest pauza).

To chyba rzeczywiście nie doczytałem. Jeśli włącznik z tyłu rzeczywiście zachowuje się jak piszesz, to nie dziwię się, że robiłeś samoróbkę. Albo porządnie albo wcale. Ja lubię wszelkie przeróbki (o ile nie są to niebieskie LEDy pod autem ) i jestem jak najbardziej za

też denerwuje mnie jak ktoś na początku szuka przycisku, potem pokrętła a na końcu pyta czemu sie szyba nieotwiera

U dytki robiles zbieznosc?
Ja na zbieznosc jade zawsze do Majwicza, chlopak naprawdę ogarnia

Potwierdzam, Majówka daje radę

teraz ten touring wygląda nieco lepiej niż na pierwszych fotkach, oby tak dalej

fajna fotka

sam nie wiem czy ten przycisk to taka fajna sprawa... poprawianie fabryki ale fakt... ładnie Ci to wyszło
co do dziur... to moje 2 fele już naprostowane... całe szczęście że na tym się skończyło chyba

Witam

Rozwinąłem trochę temat maty zajętości.

Zainteresowanym polecam ( są fotki ) viewtopic.php?f=1&t=81617&p=921538#p921538

ROGER
Ustawiałem zbieżność w wielu miejscach przy okazji walki z wibracjami mojej E39
A najlepiej mi ustawili...
W serwisie.
Pomijając fakt że porysowali zderzak i wyważajac koło nałożyli 315 gram ciężarków ...
Widzę na jednej z fotek że masz z tyłu sportowe amorki Advantage
A te nowe z przodu ? Charakterystyka tłumienia przodu i tyłu powinna być zbliżona.
Uważam że do BMW amorki tylko Sachs ewentualnie Bilstein...

Wracając do galerii...
Podziwiam i gratuluję wytrwałości.
Poprę kilku innych Kolegów - jak już zmieniać i szaleć to 330D

Sam czekam na moment gdy wyrobie się z bieżącymi wydatkami ( jeszcze w planach nowe zimówki , przepływka i może regeneracja listwy. O kierownicy też myślałem ... ) i zawitam do ADT

To jeszcze potrwa

ROGER-NYSA, Sprawdzałes geometrie?