BMW Sport

Witam mam taki o to problem: jeżdżę autem od roku (bmw e36, m50b25 + lpg) zawsze odpalało normalnie, żadnych problemów nigdy nie miałem. Postawilem pod blokiem, po uplywie jakichś 40 minut nie chce zapalić. Znaczy się łapie i jeżeli tylko zdejmę nogę z gazu od razu gaśnie. Po odpięciu przepływomierza odpala ale pracuje strasznie nierówno, faluje miedzy 500 a 1000 obrotów i przygasają światła. Do tego nie trybią hamulce bo próbowalem się nią przejechać kawałek. Byłbym wdzięczny za pomoc. Z góry przepraszam jeśli taki temat już był ale nie mogłem go znaleźć.

Może jakaś nieszczelność w dolocie za przepustnica. Jak nie będzie podciśnienia w kolektorze to servo od hamulców nie będzie działało. Zajżyj do przepustnicy, posprawdzaj wężyki i wtryski paliwa.

czyli jak masz podłączony przepływomierz to zgaśnie?? a jak go odepniesz to chodzi??
To pytanie jest takie... czy na podłączonym przepływomierzu kopci jak już odpali??

To czy kopci w tej sytuacji nie wiele znaczy.



Kolega djsway, słusznie zauważył że problem wynika z serwa z tym że nie do końca tak o się przedstawia.

Skoro auto gaśnie i brak hamulców/twardy pedał, problemem jest pęknięty wąż łączący serwo z kolektorem ssącym, bądź uszkodzona membrana serwa, ewentualnie jakaś inna zarąbista dziura w kolektorze ssącym

Jak chcesz mogę ci autko podpiąć pod komputer w piątek będę u siebie w garażu na Ursusie więc będzie blisko.
Nie wygląda mi to na nieszczelność zbyt radykalne objawy. Objawy wskazują na awarię conajmniej dwóch elementów elektroniki, ale nieszczelności też warto poszukać. Tak czy siak musisz gdzieś auto pod kompa podpiąć bo bez tego to w ciemno strzelamy.

No niestety nie jest tak kolorowo i auta nie mam w Warszawie bo problem pojawil się jak byłem u rodziny w centrum Polski.. i teraz pytanie czy kompa mozna wziąć pod pache, przywieźć i podpiąć do auta czy trzeba jechać do warsztatu? bo jazda bez hamulcy może być nie do końca przyjemna A to czy kopci to nie wiem bo bylo ciemno ale było od niego czuć paliwem...

Mialem identyczny problem jak ty.okazalo sie ze wypial sie wezyk z silniczka krokowego

Nie wiem co bylo nie tak.. rozebralem kolektor, wyczyściłem wtryski, wymieniłem krokowy na wszelki wypadek posprawdzałem przewody i działa:) tylko mam jeszcze jedno pytanie: za przewodem doprowadzającym paliwo do wtryskiwaczy jest jakiś przewód który jest strasznie luźno, jak by ktoś się orientował czy tak powinno być czy musze go złapać czymś żeby był na sztywno?

o ile rozumiem o czym mówisz to jest jakieś podciśnienie. ja u siebie skróciłem te rurkę o ok 1cm żeby lepiej się trzymała ale jeśli nie puszcza powietrza to jest git