BMW Sport

Dokładnie, ogólnie tak się przyjęło że jak masz mp3, gry, błyszczący ekran, najlepiej dotykowy (teraz modne) to masz telefon dla ludzi ulicy (żeby był kontrast). Sam taki mam, żeby nie było, więc człowiekiem biznesu widać nie jestem

Ale ostatnio widziałem mojego kolegę, który miał matową folię na telefonie z błyszczącym ekranem

Jak masz telefon bez aparatu, z jakimś pokrętnym menu, portem irda i specjalnymi driverami do outlooka (których nie ma w necie lub nie są od razu widoczne) to jest bizness class

a sausages albo reshers też będą?

Nokia E72 ma aparat 5megapikseli.





Nie mówie o podstawach czyli firmowej stronie WWW i jej pozycjonowaniu w wyszukiwarce, mowie o manipulacji w życiu zawodowym i prywatnym, manipulacji o której można pisać i pisać.
Uwaga o przecenie dotyczyła Twojego podpisu i to jest właśnie Twoja manipulacja. Napiszesz przecenione felgi, ale nie ma punktu odniesienia czyli podanego cennika na stronie WWW. Nie można zweryfikować ile kosztują felgi według cennika, a ile po przecenie.
Inny przykład. Kobieta (owszem, musi być za co złapać i co przytulić), ale mimo regularnego spalania kalorii/ codziennego sexu tyje. Mężczyzna nie chce zmieniać kobietę , ale chce żeby kobieta schudła. Nie powie jej, że ma jeść mniej słodyczy, nie powie, że jest gruba, ale wiedząc co ona je ,może powiedzieć, żeby zmieniła jadłospis, może ,,przypadkiem’’ włączyć tv z programem o cukrzycy czy cholesterolu, może także ,,przypadkiem’’ umieścić na szybie za wycieraczką ulotkę o klubie fitness itd, itp.

W dyskontach, a teraz również i w zagranicznych sieciach handlowych sprzedawane są produkty pod logo marka własna- w zależności od sieci, różnie się to nazywa- Real- Real Quality, Leclerc- Eko itd.
Oczywiście są to produkty najczęściej tańsze od swoich markowych odpowiedników, często mają "tanie" opakowanie. Błędem jest odrzucanie tych produktów, myśląc iż są gorsze jakościowo. Warto spojrzeć na etykietę i zobaczyć, kto jest producentem marki własnej. Najczęściej są to liderzy w danej kategorii. Wymagania jakościowe stawiane przez sieci handlowe które należy spełnić aby móc produkować i dostarczać produkty pod logo marki własnej są naprawdę wysokie.
Oprócz dyskontów których po prostu nie lubię, czasem zdarza mi się kupić produkt marki własnej. Póki co jeszcze się nie naciąłem na gorszą jakość w takim produkcie.

Inna sprawa, to fakt iż firmy produkują dwa takie same produkty, z tym że jeden sprzedają pod swoim logiem, eksponując je dosyć mocno, a drugi sprzedają taniej, dając klientowi sztuczną możliwość wyboru.
Na opakowaniu tego drugiego, tańszego produktu, maczkiem piszą tylko kto jest producentem, nie eksponując swojego logo już wcale.
Oczywiście w środku sprzedawane jest dokładnie to samo.

Co do promocji- bardzo chętnie z nich korzystam, ale inna sprawa że raczej orientuję się w cenach i sztuczną promocję jestem w stanie wyczuć

Wystarczy do mnie napisac i dowiesz sie ile kosztuja, plik z cennikiem nie widoczny na glownej stronie nie zmienil sie od roku i obowiazuje do konca tego. Napisalem Ci dlaczego nie ma cen na stronie dawno temu, wiele firm stosuje taka praktyke i nie ma w niej zadnej manipulacji, wynika ona z zupelnie innego faktu niz chec manipulacji, pytania o ceny i szczegoly oferty to dobry (i darmowy) sposob na badanie zainteresowania, a nie sposob na przekrecenie kogos.

Mój Tata robi jakieś tam interesy z Shellem i wiem że paliwa podstawowe na Shellu to nic innego niż to co jest na Orlenie, jednak V-Powery mają ulepszacze Shellowskie. To info w 100% pewne

Wiele firm też oficjalnie podaje ceny i tym samym oszczędza czas. Czas pracowników, którzy nie muszą odpowiadać na zapytania cenowe ( chyba, że firma jest bardzo mała i zapytań nie ma wiele) i czas klientów, którzy od razu weryfikują czy ich stać czy też nie. Kolejna sprawa to lenistwo, często rezygnują ludzie z oglądania strony, która nie udostępnia cennika, gdyż szkoda im czasu na wysłanie maila czy wykonanie telefonu z zapytaniem. Panuje tez pogląd, z którym się zgadzam, że jeśli ktoś nie podaje cen to z reguły jest drogi, bo w przeciwnym wypadku chwaliłby się niskimi/konkurencyjnymi cenami.

W marketach zauważyłem kilka razy następujący ruch
- jest cena np (strzelam) 2.50 za towar A
- cena podnosi się na tydzień na 2.70
- jest PROMOCJA i cena spada na 2.59

Tak się cenę podnosi, by ludzie myśleli że spadła ...

Podobny przykład to cena benzyny, podobny acz nieco inny mechanizm.
Tutaj mamy 10 podwyżek po sobie po kilka groszy i z wielką pompą OBNIŻKA o 5 groszy.
Gdzie mamy myśleć że cena spadła a w rzeczywistości tyle co miała wzrosnąć to wzrosła.

To samo działa w przypadku dilerów, jesienią ceny aut kilka % wzrastają, żeby było z czego obniżać/wyprzedaż rocznika.

To jak jest przeznaczany czas pracownikow zalezy od pracodawcy, to on o tym decyduje. Tak jak Ci wczesniej wspomnialem je wiecej za niz przeciw tego typu strategii, tyle, ze musialbym Ci je chyba wypisac wszystkie, zebys to zrozumial. Jakos zwykle bywa tak, ze klient ktory nie jest w stanie przeznaczyc 5 min na napisanie maila czy wykonanie telefonu nie jest i nie bedzie zainteresowany produktami danego typu.



A ja po raz kolejny powtorze Ci, ze tak leniwy klient jest klopotliwy, patrzac przez pryzmat sprzedazy felg, moge Ci powiedziec, ze jestem 100% pewien tego, ze osoba tak leniwa, ze nie chce jej sie zadzwonic czy napisac nie bedzie porzadnie dbala o felgi (a pozniej zglaszala sie z rozczeniami gwarancyjnymi wynikajacymi z jej niedbalstwa). Tym samym problem sam sie rozwiazuje. Moge jednak zrozumiec brak czasu, lenistwa nie.

Dziwie sie faktowi, ze przeszkadzaja Ci promocje, marketing, a nie przeszkadza popieranie lenistwa klientow. Zastanawiales sie kiedys do czego to prowadzi?



Cena nie jest jedynym wyznacznikiem konkurencyjnosci, a traktowanie jej jako jedyny swiadczy zawsze o malej wiedzy na temat kupowanego produktu.

Dziwie sie, ze nie masz pretensji do BMW o nie podawanie cen czesci na swojej stronie... przeciez powinni isc na reke klientowi... ale przeciez moze samochod jest nie dla kazdego, ktos leniwy moze chodzic piechota.

Jeżeli chodzi o diesla to moim zdaniem widać różnice pomiędzy Vpower a zwyklą ropą. Od 6 miechów tankuje na shellu tylko Vpowera, kiedys tankowałem na BP zwyklą bo nie czułem różnicy przy ultimate.

z wyprzedażą rocznika jest troszke inaczej. Ceny bywają o niebo niższe Znajomi kupili teraz "wypasionego" focusa na wyprzedaży za 49tys a normalna cena tej opcji to ponad 70

Nie, nie, najlepszy był meksykański.



Sausages niestety nie ma Co to reshers to nie wiem
Za to są czipsy sea salt & vinegar

WOOW! W takim razie jutro Lidl.

już kiedyś się wypowiadałem na temat paliw.powtorzę tylko- shell-diesel vpower ,jest z shell,inne jakosci z orlenm ,bp -diesel ultimate .tylko te paliwa są gwarancją jakości,reszta to jakby kupil olej spożywczy z biedronki. nie mówię już o jkości shell fuel save diesel z niemiec paliwko jak do odrzutowców-polecam

Ciekawostka

JarekTrucker, Lobby paliwowe sponsorowało ten test.

Dziś w Biedronce widziałem czipsy Top Chips o nowym smaku wędzonej szynki Smakowe

Każdy robi jak uważa. Jedni są zafascynowani technikami sprzedaży i uważają, że potrafią wszystko wmówić klientowi. Inni to ignorują i są odporni na manipulacje handlowców, promocje, przeceny i nie działa na nich marketingowa ściema, bo doskonale wiedzą, że reklama produktu np. w Top Gear nie jest wyznacznikiem jakości czy prestiżu, a felga to nie jest delikatny lakier.




Owszem, ceny są niższe na wyprzedażach rocznika. Zwrócmy tez uwagę na to, że już niebawem wchodzi do sprzedaży nowy model fokusa i tym samym poprzednik jest tańszy ze względu na rocznik i ze względu na stary model + znajomości w salonie = bardzo korzystna cena .

No to ja jestem biznesmenem pełną gęba laptop mat i nokia 6310i, chociaż mam tam "Snake'a" ale to się chyba nie liczy ?