BMW Sport

chciałbym zapytać , czy jak ładuję akumulator to muszę zdjąć kleme czy może być zakręcona, czy nic się nie stanie z komputerem albo sterownikami i czy się coś nie rozprogramuje , dodam że silnik to 2.0 d

Generalnie mowi sie ze powinno sie sciagac kleme(minusowa)...a nawet wymontowywac aku z samochodu...rozprogramowaniu moze ulec jedynie zegarek badz radio...z kompem nic sie nie stanie.

Ale jak wiekszosc uzytkownikow ja laduje na podpietym aku.

odłacz akumulator najlepiej wypnij z samochodu odkrec korki i upewnij sie czy masz wystarczajaca ilosc wody destylowanej w akumulatorze i wtedy ładuj na odkreconych korkach

poładowałem godzinę i zapaliłem, myślę że już będzie dobrze, samochód długo stał i dlatego nie zapalił, dzięki za rady

Trochę odgrzeję kotleta, byłem ostatnio w serwisie i wyszło, że aku naładowany na 68% i przydałoby się podładować. Dysponuję prostym prostownikiem bez miernika o ładowaniu 4A, pytanie jak długo muszę ładować akumulator, aku ma parametry 80A i 720Ah.

Teoretycznie 20 godzin.

renoraines, dzięki a mogę wiedzieć skąd masz takie info? Są jakieś instrukcje co do tego? Ciekaw jestem na przyszłość, nie ukrywam, że 20h to dość długo liczyłem na max 12-14h.

Prąd ładowania powinien być 10x mniejszy niż pojemność akumulatora więc 8A przez 10h, ale masz prostownik 4A to teoretycznie przez 20h. Sprawdzali też poziom elektrolitu?

Ale takim 4A nigdy nie naładujesz aku o swojej wartości w 100 %

aha ok, ale skoro brakuje jakieś 30% to 12h to powinno wystarczyć?nie wiem, ale myślę, że jeśli byłby zbyt niski poziom to proponowaliby wymianę aku, jak to serwis

podol, sprawdź multimetrem ile V ma akumulator. 6 cel x 2.1 V na cele, powinno być max 12.6 V. Ale tym sie nie ma co sugerować, jak będzie 12.4 V to będzie ok.
Tak 12h to taki ''złoty środek'', generalnie multimetrem można sprawdzić też ładowanie i byłoby wiadomo czy faktycznie ładuje 4A.

generalnie lepiej ładować mniejszym prądem niż za dużym

Chyba odwrotnie, 80Ah i 720A. Akumulator o pojemności 720Ah zająłby Ci bagażnik;p
Podłącz prostownik na nockę, albo wybierz się autem w dłuższą trasę i powinno być ok.
Chyba, że masz problem z ładowaniem...

Tak czy inaczej w razie czego zaopatrz się lepiej w porządniejszy prostownik.

po prostu podlacz na noc bowiem twoj akumulator sie nie formatuje a ma jedynie za niski stan a to powinno w zupelnosci wystarczyc -poza tym nie musisz nic odlaczac bo sie nic nie stanie

Kto wyjmuje akumulator do ładowania w samochodzie z komputerem? Jak odłączysz aku to na 100% skasują się ustawienia komputera (zapłacisz za ponowne programowanie i to sporo) pod przednia maską masz + i minus może być nadkole, podłącz bez rozłączania klem, albo podłącz prosto do aku.
Jak nie masz możliwości takiego ładowania to pożycz aku na odpalenie (podłącz szeregowo) odpal i postaraj się załatwić miejscówkę na ładowanie bez wyjmowania aku.

Możesz mi wyjaśnić co miałeś na myśli?

nie spotkalem sie jeszcze z czyms takim by po odlaczeniu akumulatora cos sie wykasowalo w bmw - robie czasami rozbite bmki i zachodzi niejednokrotnie koniecznosc wymontowania aku -po naprawie zakladam odpalam i spoko -jak juz tez wspominalem nie widze powodu by do ladowania akumulatora wyciagac go z samochodu

I spal całą instalację podając 24V...
Bez komentarza

Podłącz prostownik do aku tak jak stoi + do + a - do -
Podłącz prostownik do sieci i idź spać.
Rano odłącz.

Niektorzy niezle teorie maja... Ja mam prostownik 4a i spokojnie zostawiam na nocke albo dluzej. Ja co prawda mam na swoim miernik wiec widze co i jak ale bez miernika tez mozna na czuja- mysle ze bez wiekszego ryzyka.

Skoro temat odgrzebany to ja sie podlacze.

Czy nie boicie sie zostawiac podlaczonego prostownika do akumulatora zainstalowanego w aucie? Mowie o jakis problemach typu zwarcie, spuchniecie akumulatora itp?

Ew. czy da sie do takiej operacji zastosowac jakies dodatkowe zabezpieczenie (bezpienzik?) o ile prostownik nie posiada takiej funkcji?