Opisze sprawę z coupe bez szyberdachu:
Któregoś dnia przychodzę do auta, a tam niespodzianka:
odkleił się materiał.
1. Proponuję zacząć od zsunięcia uszczelek drzwiowych i tych przy tylnych uchylnych oknach.
2. Jako drugie można ściągnąć słupki przednie i tylne. Mocowane są na wcisk, ale żeby nie połamać proponuję nie szarpać na boki tylko pociągnąć w jednej płaszczyźnie do siebie, a później lekko do góry żeby je wysunąć zza kokpitu.
Po ściągnięciu słupków mamy taki widok(czerwonymi kółkami zaznaczyłem otwory w które wchodzą plastikowe wypustki osłon słupków):
przód:
Z tyłem też trzeba ostrożnie bo część osłony wchodzi nie dość że za osłonę półki to dodatkowo za to czarne zamknięcie.
tył:
W tym momencie można po odłączać lampki.
3. Następny krok jaki proponuję to odkręcić uchwyty i osłony przeciwsłoneczne.
Przytrzymując przód podsufitki, żeby nie wyrwać mocowań złączek, można rozłączyć kable od centralnej lampki (i pozostałych również
).
4. Odchylamy słupki środkowe i przesuwamy podsufitkę lekko w kierunku tyłu auta.
5. Żeby wydostać podsufitkę z auta, kładziemy jeden z foteli, otwieramy szeroko drzwi i opuszczamy szyby. Nie powinno być z tym większych problemów (jedna osoba sobie poradzi z demontażem)
6. Przy montażu wszystkie czynności w odwrotnej kolejności.
Przyda się druga para rąk: chociażby dlatego żeby nie kłaść nigdzie podsufitki i jej nie brudzić.
Poza tym musiałem się trochę nagimnastykować żeby dokładnie ją wsunąć w w tą 'zakładkę' nad tylną szybą.
Kolejnym utrudnieniem jest podłączenie lampki centralnej i wsunięcie na miejsce tych wtyczek (mała przestrzeń do manewrowania).
Ostatnim problemem były tylne słupki: jak je dokładnie włożyć za czarny zatrzask, i trafić we wszystkie cztery mocowania. Z pierwszym poszło trochę opornie, ale po wyczuciu, z drugim nie było problemu.