Witam,
zleciłem wymianę:
- pierścieni VANOSa
- uszczelki pod pokrywą zaworów
- separatora oleju
- 4 rurek dochodzących do separatora oleju
Po wymianie auto działa bez zarzutów. Brak falowania obrotów czy innych niepokojących objawów. Nie kopci na niebiesko - przy niskiej temperaturze lub podczas wilgotnych jest tylko para z rury - ale tak było też przed wymianą.
Natomiast po wymianie zaczęły się bardzo duże ubytki oleju. Rzędu litra lub więcej na 1 tys. km, przy czym przed wymianą dolewałem około 1 litra na 10 - 12 tys. km. Do tego stan oleju wydaje się być "niestabilny". Rano jak sprawdzam jest np połowa stanu. Po przejechaniu jakiegoś odcinka po zgaszeniu zapala się czasami żółta kontrolka oleju i rzeczywiście po 10 minutach od wyłączenia poziom jest na minimum.
Separator oleju w moim aucie ma zaślepione wyjście na wężyk podciśnieniowy, który w pewnych modelach łączy separator z listwą wtryskową. Stąd nieszczelność tego wężyka wykluczam

Nie stwierdzono żadnych wycieków. Pokrywa zaworów sucha. Blok suchy. VANOS suchy. Okolice separatora suche. Rurki separatora suche.
Chcę sprawdzić:
- czy separator rzeczywiście dobrze działa, tzn czy olej spływa do rurki miarki oleju, a nie do kolektora
- czy rurka miarki oleju jest drożna - na bagnecie czasami jest trochę masła - ale przed wymianą oleju nie ubywało więc dziwne jakby się nagle zapchało??
Niestety do wykonania tych czynności muszę i to pewnie sam wszystko ponownie rozebrać.
Od czego zacząć? Czy ktoś z Was miał podobny problem?
Bardzo dziękuję za wszelkie sugestie.