BMW Sport

podczas jazdy (to jest 2,5 tds) przy duzych predkosciach idze niezle ale po jezdie np 180km/h po chwili slabnie na chwile i nie pojdzie wiecej, trzeba zwolnic przynajmniej do 130-150 i za chwile sporwotem pcha sie do przodu przy duzych predkosciach po krutkiej jedzie mozna pedal gazu miec wcisniety do podlogi i nic temp jest ok. wymienilem obie pompy wodne termostat, nawet wtrysk sterujacy itp. bo tak doradzali i dalej to samo. Bylem w wiedniu podlaczyli do komputera i pisze ze wszytko jest ok a ja wiem ze niejest. czy moze ktos mi tym pomoc.

Sprawdzałeś przepływkę? Nie zawsze wychodzi jej błąd na kompie. Zaczął bym własnie od niej, bo coś poważniejszego raczej by pokazało na testach. To najprostrza rzeacz. Zdejmij wtyczkę z przepływki i zrób jazdę próbną. Opisz wtedy wrażania.

Wydaję mi się że ciężko to tak zdiagnozować bo ostatnio też jechałem w trasę (500 km), na autostradzie mogłem jechać 200 km/h, jak np musiałem zwolnić to potem już nie mogłem go rozpędzić jechał max 130/140 km/h i brakowało mu kopa.
Po jakiejś chwili odzyskuję moc i dalej można się rozpędzić (tak się dzieje tylko przy większych prędkościach i dłuższym czasie jazdy) , czy to faktycznie będzie wina przepływomierza ? a może coś z turbiną ?
I właśnie mi przypomniało że momentami jak tak nie chciał iść albo tracił moc to tak lekko go szarpało

Kuzyn w turanie miał podobnie że przy ok 180 tracił moc, prędkość spadała do 110 a po chwili znowu szedł do konca. Miał już walnieta turbine i jak sie rozgrzała dobrze to zamuylała a przy malej predkosci wystudziła sie troche i znow ciagła dobrze

MIalem identyczna sytuacje w swojej e39 tds, tez nie bylo bledu na kompie a auto bylo slabe i przy gwaltownym przyspieszniu przy 3800 a 4000 obr przerywalo dwa razy na ulamek sekundy. Oddalem auto do elektronika i okazalo sie ze padl jakis modul przyspieszenia sterujacy takze praca turbiny, oczywiscie jesli mowil prawde bo z tym bywa roznie u mechanikow, ale warto to sprawdzic. Moja chodzi teraz idealnie

opisze ci jedna z moich doświadczeń kiedyś miałem golfa IV 1,9 tdi i działa mi się podobna sytuacja ze przy większej szybkości nie chciał iść i okazało się ze jest walnięty zawór podciśnienia turbiny N75 podobny zawór jest montowany w 2,5 tds ja przynajmniej taki mam i da się go ominąć spróbuj wypiąć wszystkie węże górne i połączyć je razem ze sobą na szybko złączkach i się przejedz ale uważaj żebyś nie przeładował turbo bo to jest zawór który podczas przeładowania automatycznie ci rozłancza turbo!!!