powiem tak,ostatnio czyściłem i sprawdzałem cały kolektor ssący w is ,zajeło mi to 3 godzinki,użyłem super degraissant (takiego czyscika a raczej odtłuszczacza pod cisnieniem marki ORAPI ,to fenomenalny produkt na zaschniety brud olej smary itp niestety z tego co wiem oni prowadza handel raczej dla zakładów produkcujnych, ja mam to od znajomego.W swoim aucie miałem nierówna prace na zimnym jak i ciepłym to samo,na jałowym skakał mi z 650 na 950 ,trzesło buda nieraz, zdecydowałem sie na zbadanie tego,po rezebraniu dolotu ,czesc górna z aluminium zająłem sie spryskaniem pokrywek w środku kolektora odpowiedzialnych za domykanie przy odpuszczeniu przepustnicy,niestety na krawedziach tych pokrywek był jakis zaschniety osad który uniemożliwiał dokładne ich przytkniecie,po drugie dostałem sie do krokowca,w środku masakra,pełno jakiegos syfu,użyłem praparatu wlałem dużo tego z jednej strony z drugiej wyzbyłem sie wszystkiego,cały osad wyleciał,(wiem ze niektórzy wkładaja silniczek na noc do benzyny ale to niewiele moze dac,bo nawet w przypadku mojego płynu pod ciśnieniem ciezko szło to wypłukiwanie,resztą oczysciłem szmatka,co wiecej zauważyłem z ejedna z rurek gumowych na kroku (ta druga idaca zgodnie z przepływajacym powietrzem) niestety nie przylegała za dobrze do kroka,zastosowałem opaske ,dodatkowo zastosowałem reinzosil mase odp.na wys temp,oleje ,wilgos itp do uszczelek blaszanych na kolektorze,na koniec po skreceniu sprawdziłem jak wszystko dziłaa bez krokowca i przepływki(odłaczyłem kable),bez przepływki natychmiast gasnie,bez krokowca wskakuje na 1 tysiac obrotów i pozatym jest ok,a z krokowcem i przepływka po czyszczonku wskakuje i trzyma na 750 i hasa jak ta lala,

jestem bardzo zadowolony,wiec jak masz wolne popołudnie zapraszam do zabawy

a i pamietaj o sprawdzeniu wszystkich węży