BMW Sport

witam,

podejrzewam, że mam pęknięty kolektor wydechowy (M57N, czyli kolektor metalowy) - objawy standardowe, czyli "skakanie obrotów" na zimnym, czuć spaliny z nawiewów, nierówna praca po odpaleniu na mrozie przez kilka sekund itd.

Na allegro jest dostępny taki "zamiennik" żeliwny - miał ktoś z Was z tym kolektorem do czynienia?
http://allegro.pl/kolektor-wydechowy-bm ... 00645.html
Chcę zamontować kolektor żeliwny zamiast metalowego - zastanawiam się, czy lepiej kupić używkę ori np. z e39 albo e46 330d (184km), czy może nówkę ale zamiennik (z linka). Może ktoś z Was miał z tym kolektorem do czynienia/wie coś o nim? Z góry wielkie dzięki za opinie.

W sumie nie wiadomo co to za wytwór, chyba lepiej kupić używkę żeliwną, która jest niezniszczalna. Mi taką udało się znaleźć za kwotę znacznie niższą od tej. Pamiętaj o uszczelkach.

mam ten sam dylemat... MaReK - poczytaj sobie, zeliwniaki tez pekaja... np u mnie pekl zeliwniak wiec ja sie boje znow kupic uzywke bo tez niewiadomo ile pojezdzi a koszt spory jak na niepewna uzywana czesc - trzeba dac z tego co patrzylem ostatnio na allegro co najmniej 600zl

Ten też jest żeliwny, i z historii allegro wynika, że dość dobrze się sprzedaje - w ciągu 3 m-cy ponad 10 osób je kupiło. Wysłałem zapytania, na razie jedna odpowiedź. Wg tego nabywcy to identyczna z oryginałem replika, świetnie spasowana- podobno koleś ma formę i sam je odlewa - nie jest to chińszczyzna. Obecnie na Allegro wszystkie używki w podobnej lub nawet wyższej cenie.


Dzięki, pamiętam - 3 szt pod kolektor i 1 szt pod turbinę. Do tego jeszcze wczoraj okazało się, że jeden z termostatów lekko niedomaga, więc profilaktycznie oba do wymiany.

MaReEK- z tego co rozumiem jesteś po wymianie kolektora wydechowego - dużo roboty? Trzeba wykręcać wtryski, czy wystarczy zdjąć puszkę filtra powietrza i odkręcić rurę z turbiną? Kolektor ssący trzeba ruszać, czy nie przeszkadza?

Na allegro wszyscy się wycwanili i trzymają cenę. Ja kupiłem z angola za 300zł. Pierwsze słyszę, żeby żeliwny kolektor pękał, z zasłyszanych opinii jest on niezniszczalny i tak też się dowiedziałem z forum jak wymieniałem. Dlatego też są takie drogie na allegro. Trzeba go też splanować przed wymianą.


Nie trzeba ruszać kolektora ssącego, a tym bardziej wtrysków. Jednak nie jest to proste, trzeba mieć wprawne ręce i odkręcać śruby nie widząc ich.

Tego nie wiedziałem - dlaczego trzeba planować?

Używany kolektor pracował przez ileś lat w wysokich temperaturach i nie jest już idealnie prosty.

przebieg robi swoje przy 150.000 tys raczej nie pękają kolektory hehhee

Mylisz się, w M57N pękają kiedy chcą.
P.S. Do 150.000 tys. km. chyba żadne BMW nie dotrwa

Kupiłem jednak używkę z 330d m57 - trafiła się w mikołajkowej cenie na alledrogo - dziś do mnie dotarł. Czekam jeszcze na paczuszkę z uszczelkami i termostatami od stonesa - myślę że pod koniec przyszłego tygodnia wszystko będzie po wymianie. Strasznie ciekawi mnie, w jakim stanie jest kolektor ori.

... no i po wymianie - oczywiście podejrzenia potwierdziły się i mój metalowy kolektor miał sporo mniej lub bardziej widocznych pęknięć (na pierwszy rzut oka ponad 10, ale jak znajdę czas to dokładnie go wyczyszczę i obejrzę).

Poniżej kilka obserwacji/różnic zaobserwowanych po pierwszym dniu używania kolektora żeliwnego:
pozytywne
- rano pierwsze odpalanie (temperatura -6 stopni) - wcześniej nie obyło się bez chmury dymu i bez chwilowej nierównej pracy silnika i skakania obrotów - po wymianie odpalił równo, bez wahania obrotami, bez dymienia itp.
- wcześniej po wrzuceniu "luzu" obroty najpierw "spadały" lekko poniżej normalnych obrotów biegu jałowego po czym się podnosiły do normalnego poziomu, bywało że jadąc "na luzie" delikatnie obroty "bujały" - teraz tego nie ma.
- oczywiście nie czuć spalin z nawiewów - ale to raczej oczywiste,
- o wiele bardziej "charakterny" dźwięk eisenmanna race

zastanawiające
- wyraźnie słychać gwizd turbiny w momencie wchodzenia na obroty (w przedziale obrotów mniej więcej od 1300 do 1800obr) - potem już praktycznie nie słychać.Turbo nie puszcza oleju, ma minimalne luzy wzdłużne i poprzeczne, ale myślę że jeszcze sporo km powinna zrobić. Różnicy w dynamice auta nie odczułem - jest jak wcześniej. Około 1,5 m-ca temu Roger-Nysa podpinał auto pod kompa, i z parametrów wychodziło, że turbo pompuje jak należy . Oczywiście wszystkie uszczelki do wymiany kolektora i turbiny nowe.

Wcześniej tak wyraźnego gwizdu '"z dołu" nie było i zastawia mnie dlaczego teraz jest - czy to na wskutek wymiany kolektora na szczelny, czy może "majster" coś zrobił/poskręcał nie tak jak trzeba.

U mnie jest tak samo

Kupilem zeliwny zamiennik za 650zl, dokladnie ten z linka w pierwszym poscie, wyglada jak ori - dziwne.
No nic, w przyszla sobote wymiana i mam pytanie:
czy wymienialiscie przy przekladce kolektora szpilki i nakretki? Daja sie odkrecac w miare bezproblemowo? Czy bedzie trzeba sie nameczyc i postresowac?

Nie wymieniałem, ale gdybym miał jeszcze raz wymieniać kolektor to bym wymienił. Straciłem z pól dnia, bo 2 szpilki się obkręcały i nie mogłem odkręcić nakrętek. Zresztą nie pamiętam czy w TIS-ie, czy gdzieś indziej znalazłem ostatnio informację, że przy wymianie kolektora nakrętki zalecane są nowe (szpilek raczej nie trzeba wymieniać).

ok, dzieki za info, kupie nowe nakretki i pare szpilek na wszelki wypadek...

Sorry ze sie podpinam ale nie chce zakladac nowego tematu, ktos mi zasugerowal przy okazji robienia downpipe ze moge miec nieszczelny kolektor, ale jako ze wymagalo to dalszego rozbierania i wyjmowania a ze ja do takich spraw podchodze sceptycznie i nie ufam na slowo przez telefon chcialbym to sam sprawdzic. Pytanie brzmi czy moge to jakos okreslic nie wymontowujac kolektora? obroty nie faluja nie wali mi spalinami, ale slysze lekki przedmuch po wchodzniu na obroty przy obciazeniu. Jak sie upewnic?


p.s jak poszla operacja wymiany kolektora byly jakies problemy ? Oplaca sie spawac male nieszczelnosci czy lepiej odrazu wymieniac?

pozdro

Możesz próbować - lusterko na jakimś wysięgniku i być może coś dojrzysz, ale dostęp i widoczność będzie raczej średnia. Kolektor pewnie przybrudzony, więc można nie zauważyć - u mnie po zdjęciu kolektora zauważyłem 2-3 pęknięcia, a po wyczyszczeniu okazało się że jest wiele mniejszych, które wcześniej były przybrudzone i przez to niewidoczne.
Falowanie obrotów - w moim przypadku chwilę po wymianie kolektora i tak powróciło i okazało być spowodowane inną przyczyną,spaliny u siebie czułem minimalnie przed wymianą także brak tych objawów nie musi oznaczać że kolektor jest ok.
Moim zdaniem jeżeli nie był wymieniany od nowości to z racji materiału z jakiego jest wykonany, kształtu/budowy (uformowania, grubości ścianek) oraz warunków termicznych jakim jest poddawany są wręcz zerowe szanse żeby był bez pęknięć.
Wymiana - wszystko zależy od tego czy nakrętki będą się kręcić ze szpilkami, czy nie, więcej kłopotów raczej nie ma.
Nieszczelności na pewno nie opłaca się spawać bo albo wrócą, albo pojawią się w innych m-cach - bardziej opłaca się kupić używany kolektor żeliwny np. z e46 330d 184ps lub e39 530d 193ps - niestety ceny najczęściej w okolicach 500-600zł, choć okazje się zdarzają (udało mi się kupić na allegro z angola za ... 90zł ).
Po wymianie kolektora na żeliwny raczej nie będzie powrotu do tego tematu

mi jak rozwartwil sie kolektor niczym puszka konserwy stracilem moc,ponadto cala komora silnika byla z sadzy z wlaszcza po stronie turbo.

mi jak rozwartwil sie kolektor niczym puszka konserwy stracilem moc,ponadto cala komora silnika byla z sadzy z wlaszcza po stronie turbo.