BMW Sport

Witam.

Mam taki problem z drganiami silnika podczas spadku obrotów poniżej około 700 obr/min. Objawia się to głównie podczas ruszania z niskich obrotów (pewnie dletego że własnie wtedy najczęściej obroty spadają poniżej tego poziomu). Obstawiam że jest to pompa wspomagania ponieważ odgłos dobiega z jej okolic. Natomiat dźwięk i drgania ustępują całkowicie przy ściągniętym pasku napędu alternatora,pompy wody i własnie pompy wspomagania. Druga sprawa że pompę miałem podmienioną na inną używkę i problem nadal występował . Czy jest możliwe że trafiłem na pompę równie uszkodzoną co moja - oczywiście jeśli to pompa.
Link do filmiku z dźwiękiem https://www.youtube.com/watch?v=gbUk5aH_mLs

Liczę na jakieś podpowiedzi

Mirek

Ostatnio męczyłem się ze wspomaganiem w moim E46 328ci i miałem podobny problem, link do mojego filmu:
https://www.youtube.com/watch?v=_1fLGnrLVUs

Czy podczas tego hałasu wibracje przenoszą się na koła? Sprawdź również jaką masz pompę, możesz sprawdzić po VIN-ie lub zajrzeć pod auto. W moim przypadku miałem pompę LUK LF-20 - najgorsza z montowanych, zamieniłem na regenerowaną LF-30, drgania i hałas ustąpiły. Dwie godziny temu wymieniłem jeszcze raz pompę, pierwsza lekko wyła i wspomaganie miało być mocniejsze a nie było. Teraz już wszystko gra

Mam pompę lf30 i taką samą miałem kupione używkę. Zastanawiam się co może jeszcze mieć wpływ na drgania pompy wspomagania. Może coś z maglownicą. Objaw jest conajmniej dziwny bo ruszając z wyższych obrotów nie ma drgań a z niższych są. Można by pomyśleć że to problem ze sprzęgłem lub zawieszeniem silnika. No ale po sciągnięciu paska objawy znikają.

No i problem częściowo rozwiązany. Okazało się żę wibracje pochodzą od paska wielorowkowego. Poniżej 600 obr/min pasek wpada w wibracje które są najbardziej wyczuwalne na pompie wspomagania , stąd pierwsza diagnoza. W grę teraz wchodzą dwa elementy albo koło pasowe wału z tłumikem drgań albo napinacz z tłumikem drgań. Koło na pierwszy rzut oka wygląda dobrze nie ma peknięć gumy. Natomiast napinacz też wydaje się ok z tym że przy naciągu czuć że na początku napinam samą spreżynę a potem od połowy tak jakby ciężej i tak samo wraca na samym poczatku powoli a potem luźno jakby pracowała sama sprężyna. I wtym zakresie pracuje również napinacz tam gdzie nie czuć tego większego oporu. Nie chce wymieniać dobrych części więc staram się postawić dobra diagnozę więc obstawiałbym napinacz. Więc pytanie czy napinacz w całym zakresie powinien stawiacz identyczny opór.