kszyhu napisał(a):
poszły same 4 tuleje w wozku, czy wyrwałes w podłodze 4 mocowania do samego wozka?
Same tuleje.
kszyhu napisał(a):
Masz foty jak to wyglada pod autem. Przy wyrwanych 4 mocowaniach, obowiazko wstailwiłbym wzmocnienia.
Myślałem o tym, ale panowie nawet o czymś takim nie słyszeli, a auto akurat mieli na podnośniku i sobie rzuciłem okiem z ciekawości. Wszystko wyglądało naprawdę w porządku i odpuściłem. Fot nie mam bo jeszcze wtedy nic nie zwiastowało katastrofy.
kszyhu napisał(a):
U ciebie jak bylo? Przy tak rozleglej babraninie, nie ma sensu pomijania ktorejsc gumy tulei aby uniknąć rozczarowań
Dokładnie. Stawiam, ze tylko te cztery były do wymiany, ale jak się bawić, to się bawić. Zresztą, nie wiadomo ile pozostałe by wytrzymały i tak dalej. Wymieniono wszystkie bodajże 17 i dodatkowo tak, jak napisałem, amortyzatory i sprężyny (jedna była pęknięta, drugą mam w domu).
dziabi3 napisał(a):
Jedyne co mi przychodzi do głowy to że ktoś jakoś cudownie pomieszał wahacze albo zamontował je do góry nogami, albo rama dyfra była spawana.
Wahaczy górnych ponoć nie ruszali, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, bo górny lewy wahacz miał poluzowaną śrubę i prawie wyleciała. Wystawała jakieś 5cm i żałuję, że nie zrobiłem zdjęcia dla potomności

Wahacze dolne z kolei były zamontowane odwrotnie - pojechałem do nich od razu, zamienili i z powrotem na ustawianie. Wynik wyszedł jeszcze gorszy i przy okazji wyhuśtało się to miejsce przy śrubach mimośrodowych na jednym z wahaczy, a sama śruba wyskakuje przy kręceniu nią.
Czy rama dyfra była spawana to nie wiem. Nie wydaje mi się.
dziabi3 napisał(a):
A tak ogólnie 7K za naprawę całego tylnego zawieszenia i podłogi to nieporozumienie.
Pewnie już się tego domyśliłeś, ale powtórzę. Nie robiłem podłogi

Ale gościu policzył sobie 200 zł za śrubę mimośrodową i upierał się, że to są jakieś specjalne i ledwo je dostał. Takie same kupiłem za 80 zł obie w sklepie dosłownie naprzeciwko. Także chyba dałem się nieźle sfrajerować.
Zdjęcia porobię jak tylko dostanę się pod auto.
dziabi3 napisał(a):
A tak poza tematem, co ty masz z tylnym zderzakiem ?
Rzeźba & szpachla

Planuję pełen remont blacharski z odświeżeniem koloru, ale to się muszę trochę wygrzebać.
kszyhu napisał(a):
Tuleje pływające drastycznue wplywaja na kąty. Tylko że gdy są one wybombane to auto siada w negatywie ;/
Na geometrii koleś mi zasugerował, bym delikatnie podpytał w jaki sposób dokręcali tuleje. Bo jeśli robili to na podniesionym aucie, a potem je opuścili, ciężar auta od razu je pozrywał. Najpierw się auto opuszcza, dopiero później dokręca czy co tam. Ogólnie jeśli mam być szczery, to po podniesieniu auta te tylne koła... no naprawdę wiszą. Wyglądają jak na siłę przyczepione z innego samochodu. I ogólnie auto wyżej stoi, mam zdjęcia jeszcze sprzed naprawy, a rano zrobię już po naprawie i wrzucę - sami ocenicie.
I serdeczne dzięki za odpowiedzi.