BMW Sport

Witam! Ostatnio miałem drobna awarię, w wyniku czego wylało mi się ponad 2 litry płynu chłodniczego - urwał sie łepek plastikowej śrubki od odpowietrzania układu chłodzenia. Tak sam z siebie, w czasie jazdy Od tego momentu coś piszczy mi przy silniku na wolnych obrotach. Podejrzewam, że płyn chłodniczy musiał polać się po pasku, oraz po rolkach i to właśnie jest przyczyną piszczenia (może powstała jakaś drobna korozja, lub pasek zanieczyścił się osadem z płynu). Chciałbym zapytać co można zrobić w takiej sytuacji, aby zlikwidować ten nieprzyjemny dźwięk? Czy można zastosować preparat WD40, zarówno na pasek jak i na rolki znajdujące się pod zbiorniczkiem wyrównawczym chłodnicy (bo zakładam, że to właśnie one zostały zalane)?

psiuknij WD-40 albo innym specyfikiem powinno pomóc

Dzięki! I proszę o jeszcze jakieś sugestie (o ile jeszcze są), dotyczące zapobiegania tego tupu "dolegliwością"

WD 40 to się nadaje do czyszczenia roweru...
Możesz psiknąc po to żeby zlokalizować problem bo i tak wyschnie w 2h przy rozgrzanym silniku...
Psiknij pod rolke od strony silnika i na alternator i zobacz w którym momencie przestanie "ćwierkać".
Miałem podobny problem i prubowałem Wlewać tam olej strzykawką z wężykiem ale niestety to namax dobe coś dawało i od nowa problem.
Rolka kosztuje około 140pln i po problemia a jesli to łożysko naalternatorze to elektryk Ci to zrobi za 100pln.
Nie ma sensu podlewać rolki bo jest tak szczelna że tylko wilgoć tam się dostaniea olej to by trzeba ją utopić w nim pod ciśnieniem.
Mamnadzieje że cięprzekonałem bo jesli rolk Ci sie na trasie zatrze to paska nie ma w minute... alternator nie łąduje i nie jedziesz...

Gdybyś mnie nie przekonał, na pewno nie kliknął bym - "POMÓGŁ"

Paradoksalnie jednak sytuacja się poprawiła. Wybrałem się ostatnio na myjnie i po WD-40. Przyjechałem do domu i odstawiłem auto do garażu, z przekonaniem, że niema sensu pchać łap do rozgrzanego motoru. Na drugi dzień wyjeżdżam, słucham silnika i o dziwo nic niepokojącego nie słychać! (a wkur..... mnie chyba przez tydzień ). Więc psiknąłem WD-40 po zewnętrznych klamkach (w e46 nigdy nie chciały wracać na swoje miejsce ) i w zasadzie na tym zabawa sie skończyła. Jednak gdy objaw powróci, na pewno wezmę pod uwagę wasze wskazówki. DZIĘKI!

Nawet do tego się nie nadaje