BMW Sport

Cześć! Takie mogło by się wydawać banalne pytanie: Olej sprawdza się na rozgrzanym silniku (5 min po zakończeniu jazdy), czy na zimnym? Zawsze sprawdzałem na zimnym, ale m52b28 ma bardzo małą "tolerancję" na bagnecie i poziom który na zimnym wydaje się być właściwy, po rozgrzaniu silnika okazuje się nie właściwy i na odwrót W zasadzie to mam trochę mętlik w głowie, bo słyszałem/czytałem różne opinie na ten temat i nie wiem na czym się opierać. Wolał bym nie jeździć na oleju zalanym "pod korek", albo odrobinę powyżej minimum, a w zależności od sytuacji w jakiej sprawdzam poziom (na zimnym, rozgrzanym, nie uruchomionym po nocy, uprzednio uruchomionym), są spore rozbieżności. Ponoć instrukcja obsługi radzi aby sprawdzać na rozgrzanym silniku, 5 minut po zakończeniu jazdy. Czy to prawda? Bo ostatnio trzymam się właśnie tej metody. Co o tym sądzicie i jak robicie to w swoich samochodach?

Ps: Szukałem podobnego tematu, ale nic nie znalazłem. W razie gdyby jednak był, to przepraszam i proszę o podanie linku.

ale problem masz nalej se na rozgrzanym pod max i już mała tolerancja? m w52b20 od max do min wynosi ponad litr więc o co halo? ps ja sprawdzam kiedy mi sięchce i zawsze jest pod max

A ja tam sprawdzam na rozgrzanym, jak dotykam to bardzo parzy

I siedzę sobie koło niego i czekam aż ostygnie, wtedy jak dotykam to parzy lekko

Jak już parzy lekko to dolewam pod max, bez problemu po miarce daje radę oszacować ile potrzeba wlać.

No tak. Z tym, że tak jak napisałem: "Wolał bym nie jeździć na oleju zalanym "pod korek"" Bo o ile się nie mylę, to prawidłowo powinno być po środku... Niektórzy twierdzą, że sprawdzają olej z rana jeszcze przed uruchomieniem silnika. Ja mam przed "porannym" uruchomieniem silnika poziom już powyżej skali, a na rozgrzanym zaledwie w połowie. Więc wnioskuje, że jak naleje SE tak, żeby na rozgrzanym było maks, to po nocy będę miał na bagnecie z litrę, ale powyżej skali i nie wiem czy będzie to właściwe... W zasadzie wystarczyło by mi aby ktoś potwierdził to jak jest w instrukcji obsługi, bo nie jestem pewien. Tak czy inaczej wszelkie (sensowne) opinie mile wskazane...



Stary, nie wiem! Poważnie... Mogę Ci powiedzieć tylko tyle, że jak miałem R4 to nigdy nie było problemu typu - poziom na zimnym, a poziom na ciepłym, zawsze jakoś trzymało się w normie. Natomiast w R6 wystarczy, że rozgrzejesz silnik i możesz sie przekonać, że poziom oleju zupełnie nie mieści się w skali, wiec jak inaczej mam to określić? Dlatego też ująłem słowo "Tolerancja" w cudzysłów jak mógł byś zauważyć...

Masochistyczne praktyki lepiej sobie odpuśćmy, nie wnikam co kogo fascynuje




Czy prawidłowo nie powinno być czasem w połowie, albo lekko powyżej? Jak rozumiem sprawdzasz olej na ciepłym silniku???


Ps: Wiem, wiem. Problemy mam kosmiczne Ale olej to podstawa, a ja dbam o swoje auto i zależy mi na tym aby poziom był na 100% właściwy. Z języków obcych znam niestety jedynie angielski, a instrukcje mam ani po polsku, ani po angielsku Olej sprawdzałem w życiu setki razy w różnych autach, ale jakoś nigdy nie zastanawiałem się jaka jest teko prawidłowa procedura, przynajmniej według BMW. A jak się okazuje może być to przydatne. Dlatego tworze ten temat, tylko i wyłącznie przez wzgląd na dobro mojego BMW...

Instrukcja e46 http://rapidshare.com/files/34900171/In ... E46_PL.pdf

Może tu coś wyczytasz...

Nie mogę ściągnąć Kto wie co tam piszą na ten temat? Jak by jeszcze ktoś miał jakiś plik/zdjęcie instrukcji, albo wiedzę na ten temat, to był bym bardzo wdzięczny...

W instrukcji jest, ze sprawdzac 5 minut po zakonczeniu jazdy.

Mi się ściąga bez problemu, klikasz free user, czekasz około minuty, klikasz niebieską kulkę z napisem download i się ściąga

OK! Dzięki, popróbuje

SIEM - a jak olej zmieniasz to na jakim silniku - zimnym???? - nie- bo instrukcja przez was wspominana mowi ze trzeba rozgrzac olej do wlasciwej temperatury by olej ktory sie zmienia w calosci sciekl-nalewasz po wkreceniu filtra i dokreceniu nakretki tez w cieply silnik na maksa - i jesli na drugi dzien na zimnym silniku sprawdzasz a jest ciut ponad maksa to zaden problem - odpal motor i po chwili bedzie oki-poza tym teoria ze powinno byc w polowie miary a nie na maksa jest bledna -nie wiem kto to wymyslil -przy zmianie oleju fabryka zaleca np. 6,5 litra a wlasnie owa ilosc jest na maksa a gdyby bylo innaczej to tez fabryka by to napisala - to tak w nawiasie dla tych co owa teorie preferuja - jesli ktos ma inne zdanie chetnie poslucham -pzdr

zgadzam sie z przedmowca w calej rozciaglosci , przy wymianie oleju olej jest zimny i wlewasz poziom tj pol stanu miedzy min i max i jest OK , sprawdzanie oleju na cieplym silniku uwazam za glupote bo poziom zawsze bedzie mniejszy bo olej zostaje we wszystkich zakamarkach silnika i dopiero po dluzszym postoju splywa do miski

Problem z prawidlowym pomiarem w R6 związany jest z dlugością silnika i podatność blędu na przechyly auta. Sprawdzając na zimnym masz pewność, że caly olej splynął do miski. Ale uwaga moża to robić tylko po calkowitym rozgrzaniu i ostudzeniu silnika. Chwiloe uruchomienie silnika powoduje że gęsty olej nie splynie do miski i pomiarbędzie niewiarygodny. Jestem zwolennikiem utrzymywania stanu oleju w górnej części miarki, szczególnie gdy lubimy ostrą jazdę. Olej służy także do chlodzenia silnika.

Dzięki za opinie! Chociaż producent zaleca inaczej, co wcale nie znaczy, że producent ma zawsze racje

On nie zaleca tylko poszedł na kompromis bo nie każdy się zna na samochodach. 5 minut wystarczy żeby olej ściekł w większości do miski i jeżeli na bagnecie jest sucho to na pewno trzeba dolać. Ja zawsze sprawdzam stan oleju rano na zimnym silniku i dolewam prawie pod "korek" bo to że powinien być w połowie to kolejny mit...

siem - popieram - tych co zawsze maja pod korek -bo moze sie zdarzyc np. ze przyjdzie nam nagle w trasie ostro pod gorke smigac i dlugo do tego po zakretach- pompa z przodu w misce i co - ano mruga nam na liczniku - lub jeszcze gorzej - wlasnie polowa wskaznika to mit - mierzenie oleju az taka filozofia nie jest i - jesli wyciagasz miare obojetnie czy na goracym to dodaj sobie te 3-5 mm a co wyjdzie to samo co na zimnym -miara bowiem jest tylko orientacja czy masz czy nie masz oleju i ile go w przyblizeniu masz -pzdr

kurde a ja do tej pory myślałem że ciecze zwiększają swoja objętość wraz ze wzrostem temperatury...

Ale nie olej. (Poprawcie jak się mylę)

mylisz sie.