BMW Sport

Witam,

Przymierzam się do wymiany w/w części w swoim aucie. Mam zamiar zamówić te części ze znanej większości osób stronki z częściami do BMW tylko mam pytanko - czy przy wymianie tarcz (2), klocków (2 kompl) i wahaczy (górny i dolny na stronę) wymienia się obowiązkowo albo też warto wymienić coś jeszcze? Może wyjaśnię w czym rzecz - podczas ostatniej wizyty u mechanika (nowy mechanik) powiedziano mi że mam oryginalne wahacze ... 12 letnie! I że dobrze by było je wymienić. No i że przy tej wymianie się okaże czy wymienić drążek kierowniczy środkowy. Jako że za części sobie liczą nie mało - chcę zaoszczędzić kupując je z podanej wyżej strony. No i teraz pytanie - czy warto kupić od razu ten drążek środkowy (a może też lewy i prawy) czy też na razie to zostawić i wymienić same wahacze. Bo na przesyłkę trochę czekać trzeba i w razie czego od ręki tego nie dostanę w większości sklepów z częściami.

I przy okazji: komplet Zimmerman (zwykłe, wentylowane) + klocki Zimmerman + wahacze TRW będą OK?

Hamulce bardzo dobre wybrałeś...wahacze najlepsze są Lemfordera, ale TRW mają moim zdaniem najlepszy stosunek ceny do jakości, są równie dobre i mogę Ci
je z czystym sumieniem polecić


Pozdrawiam

a ktora to ta znana wiekszosci stronka?? sa rozne wiekszosci i mniejszosci wiec musisz sprecyzowywac o to co pytasz bo nie kazdy wie o co chodzi!

stronka by byla podana jak by byl widoczny link ale linku nie ma!

wedlug mnie nie ma roznicy czy maja lat 12 czy 2 jezeli sa zuzyte to sie je wymienia i jak idziesz od mechanika to juz on ci powinien wszytsko powiedziec co jest do wymiany a nie gdybac...

Stronki nie podałem bo nie chciałem być posądzony o jakieś lewe posty promujące jakiś sklep. Ale ok - http://www.czescidobmw.pl Nie wiem czy podstawą do osądu o wymianie wahaczy był ich wiek - to po prostu zapamiętałem dokładnie. Mówił również o tym że mają jakieś luzy. Ja mu wspominałem że dosłownie pól roku temu były wymieniane tuleje górnego wahacza bo trzęsło autem pomiędzy 80-100 km/h a teraz, z tego co mi mówił są już wyrobione. Obstawiam że luzy na wahaczu (o ile takowe w ogóle występują - nie wiem, na zawieszaniu praktycznie się nie znam) powodują szybsze wyrabianie się tych tulei.

Nikt cie o nic nie posadzi
Prponuje ci sie skonsultowac z innym mechanikeim chyba ze tego dobrze znasz!
Albo poszukaj na forum mechanika dobrego z twojeje okolicy. Wiesz, jak w ubieglym roku pojechalem do jednego takiego co niby taki farucha, 10 lat w niemczech robil, taki specjalista, wszytsko wie. Ocenil moje auto na SZROT co mnie bardzo zdenerwowalo, powiedzial ze wszystkie wahacze trzeba wymienic, auto ma przecieki, leje sie wszedzie, ja tego nie zauwazylem. Powiedzial, ze naprawa bedzie kolo 6 tys, az sie za glowe zlapalem(moj blad ze w ogole zostawilem tam auto,ale jakos zima bylo i takie glupoty do glowy przychodzily), ale zostawilem. Dwa dni stalo, nic nie zrobili bo pewnie nie wiedzieli co, na szczescie.
Dzwonie do kumpla mechanika co jest, mowi szybko zabieraj auto. Zrobilem te niby powazne wycieki(uszczelka kolo skrzyni) plus przy okazji klocki ate na przod, wyszlo 320 zl ze wszystkim. W jeden dzien koles wszytsko zrobil i powiedzial, ze wahacze do wymiany tylko 2 jak cos, choc niekoniecznie. A tamten koles podejrzewam ze robil w bmw jako sprzataczka co najwyzej!

Taka decyzję podjął Pan Krzysztof Seweryn z okolic ul. Radzymińskiej - jeden z bardziej cenionych (choć drogich) mechaników. Jako że wymianę wahaczy może mi zrobić zaprzyjaźniony warsztat (za spoooro niższe pieniążki) i części też będą tańsze (z netu) to chce to zrobić za jednym zamachem - mam już umówiony termin i nie chce go tracić tylko na ocenę tego co trzeba wymienić. Na razie pozostanę przy opcji wymiany kompletu wahaczy z tulejami wraz z tarczami i klockami. Najwyżej przy wymianie wyjdzie czy warto było wymieniać drążki.

I jeszcze jedno pytanko - czy przy wymianie tarcz i klocków wymieniać (kupić) też czujnik zużycia klocków? Bo w komplecie ich nie ma - można natomiast dokupić oddzielnie. To niby 30zł (x2) ale czy to jest sens?

ja i tak co pewien czas kontroluje stan auta wiec z czujnika zrezygnowalem, nawet przy zmianie opon mozna lloknac na ich stan

Ja też zrezygnowałem z czujników gdyz miałem taki przypadek, że jak zaświeciła mi sie kontrolka zuzycia okłdzin i jak sprawdziłem ich stan to się okazało, że jedną krawędzia już metalem jechałopo tarczy, więc wole teraz sam kontrolować.

Podjedź na stację diagnostyczną na szarpaki, zapłacisz 20zł i ci sprawdzą wszystkie luzy w zawieszeniu. Nie trzeba będzie gdybać czy coś jest do wymiany czy nie.

Bobby fatalnie Ci w tym komunistycznym kolorze...

Zazdrośnik