Witam! Od dłuższego czasu zmagam się z problemem falowania obrotów w moim 328. Występuje ono w fazie rozgrzewania silnika, mniej-więcej wtedy gdy wskazówka temperatury cieczy znajdzie się w 1/4 skali. Silnik czasem gaśnie. Po chwili, gdy silnik trochę bardziej się rozgrzeje, objaw ustępuje. Miałem również problemy z zapalającymi się kontrolkami EML + ASC, szarpaniem i utratą mocy. Diagnoza w ASO wykazała mechaniczne uszkodzenie przepustnicy, jednak po jej wyczyszczeniu objawy ustały, oprócz wspomnianego falowania obrotów. W aucie zostały wymienione świece zapłonowe, wyczyszczony został silniczek krokowy i przepustnica, ale jak na razie nic nie pomogło. Nie wiem co mam wymienić, aby falowanie ustało. W serwisie wykazali mi jedynie problem z przepustnicą. Myślałem, że przyczyną problemu może być vanos, ale chyba wtedy obroty falują tylko do momentu wyjścia wskazówki temperatury cieczy poza niebieskie pole? Proszę o pomoc w tej sprawie i wszelkie sugestie dotyczące tego co może być przyczyną falowania obrotów w tym silniku. Wiem, że przepływomierz nieraz sprawia problemy, tak jak czujnik położenia wałka, przepustnicy, a może sonda lambda? Sam już nie wiem. Poratujcie coś...
