Cytuj:
podwórko dość duże, ma być spalinowa, napęd czy bez - nie istotne
Masz dużo drzewek, krzewów, choinek i innego typu niskich roślin? Bo jeśli tak to kosiarka z napędem będzie cięższa i gorzej się manewruje. Miałem jakiś czas z napędem i to była mordęga, ciągłe cofanie plus podnoszenie przodu opartego na tylnych kołach.
Zobacz czy kosiarka z szerokim nożem, ma odpowiednio dobrany kosz. Jak brałem z ojcem kosiarkę w zeszłym roku to nieraz śmiech mnie ogarniał. Dość szeroki/duży nóż a pojemnik na trawę jak w mniejszym modelu, więc szybko zmęczysz się noszeniem wypełnionego kosza.
-Sprawdź czy można wymienić olej, bo bardzo tanie kosiarki niekiedy są pozbawione korka spustowego. Rzadko, ale jednak.
-Zainteresuj się regulacją kółek, czy jest wspólna dla wszystkich (pojedynczy kurek) czy każde koło jest regulowane z osobna. Moim zdaniem lepiej brać niezależną regulację, bo można przyhaczać przodem jeśli teren nie jest zbyt równy.
-Koła muszą być odpowiednio duże, bo łatwiej się poruszać.
-Co do silników Briggsa to teraz wszystko jest na jedno kopyto, poprzednia kosiarka wytrzymała mi 18 lat. Po jednym sezonie ciężko coś powiedzieć. Mój dziadek naprawia hobbystycznie silniki i wszędzie jest to samo: wyeksploatowane pierścienie, progi na tulei cylindra, zatarte gniazdo wału od spodu. Olej wymień po pierwszych dwóch koszeniach, a potem co sezon. Utrzymuj odpowiedni stan, bo jeśli będzie go za mało, to wał (tam gdzie nóż) przez chwilę pracuje na sucho zanim dostanie oleju, przynajmniej w tych starych silnikach tak było.