Bobby_Valentino napisał(a):
Tak ? A Enron i Arthur Andersen to co to było ? Oszustwo na 10tyś dolarów ?
Chcesz przez to powiedzieć, że BMW Group zrobiłoby taki przekręcik ? ;p
Nawet jeśli to i tak nie poprawi jakości Opli ;> hehe
Szkoda, że nie mogę przyłączyć się do chwalenia Toyot, bo niestety ich też nie uważam za dobre auta (kiepskie materiały i bezawaryjność tylko marketingowa).
Widzę też, że jest duża przepaść pomiędzy Megane I i II bo w naszym Megane 2004 oprócz cewek zapłonowych, które były wadą fabryczną zepsuł się tylko silniczek z szyby w drzwiach... i nic więcej. A to już 4 lata codziennego jeżdzenia, nawet podróż do Włoch, Chorwacji i kilku innych miejsc przeszedł bez zadyszki.
W sumie rozmowa nie ma sensu, bo auta wszystkich marek się psują ;p taki trend.. nikomu nie zależy na produkowaniu długowiecznych aut, a producentom podzespołów już najmniej ;p Liczy się zarobek. BMW pozostało jedną z bardzo nielicznych marek, które jeszcze dbają o klienta.
Jaka jest polityka Toyoty, czy Opla? Zależy im na tym, żeby utrzymać klienta? Nie. Klient zawiedziony Corollą, czy Astrą pojeździ kilka lat, zostawi nieco pieniędzy w ASO, sprzeda i kupi Renault. W tym samym czasie ktoś inny sprzeda swojego Megane i pójdzie kupić Corollę. Bilans ogólny będzie się zgadzał.
No chyba, że właściciele Fabii, Meganów, Corroli, Astr, Golfów itp. w międzyczasie przejadą się BMW i docenią różnicę w jakości
