NoName napisał(a):
W ogóle dziwię się ludziom, którzy jeszcze korzystają z takich myjni Przecież to chyba nie problem umyć samemu na myjni samoobsługowej
A ja się dziwie ludzią którzy piszą tak jak Ty. Nie to żebym bronił własną piersią myjni automatycznych, poprostu nie rozumiem jak wy się ludzie pozbywacie zaschniętych ptasich gówien z auta, czy rozbabranych komarów na przednim zderzaku?

Ponieważ ja mimo, że naparzam w nie myjką z gorącą wodą i płynem na myjni ręcznej (ciśnienie ma, że aż blacha pod nią skwierczy), z niebezpiecznie bliskiej dla lakieru odległości, to i tak pozostają na swoim miejscu. To samo z kurzem w kątach przedniej szyby, czy pyłem na felgach

Oleczek napisał(a):
Te wszystkie myjnie samoobsługowe nadają się tylko do zmycia powierzchownego brudu.
Otóż to...
BRAWET napisał(a):
Zakov napisał(a):
styks napisał(a):
Latem auto myje sie w cieniu i nie czeka sie nie wiadomo ile ze splukaniem.
Powiem Ci, że jak myłem ręcznie czarne E36, to zacieki nie były kwestią niespłukania płynu. Sama woda pozostawiała widoczny osad...

Ps: Słyszeliście o ręcznych myjniach bezwodnych, gdzie auto wycierają suchymi szmatami? Takie też są w naszym kraju i to dość drogie z tego wiem

Nie słyszałem, powiedz coś więcej , na czym to polega
??
No to już chyba wszystko wiesz
