BMW Sport

Witam, szukam jakichś szkolen ktore pozwola mi doskonalic umiejetnosci. Jestem mlodym kierowca i chetnie nauczylbym sie nieco pod okiem specjalistow. Najchetniej opanowanie auta na śliskiej nawierzchni, hanowanie awaryjne, manewry awaryjne i opanowanie auta przy wiekszych szybkosciach oraz inne przydatne umiejetnosci.

Zaznaczam ze jestem pasjonatem motoryzacji ale nie chcialbym wydac np 1000zl za 2 dni szkolenia. Dysponuje samochodem w dobrym stanie technicznym oraz czasem. Najchetniej cos w woj mazowieckim. Slyszalem ze sa rozne kursy tego typu, niektore na torach wyscigowych, inne na placach. Ja chcialbym sie duzo nauczyc za mozliwie niska cene, poznac ciekawych ludzi i dobrze sie bawic.

Na mans day byla mozliwosc pojezdzic seatami na śliskiej nawierzchni i powiem ze takie doswiadczenie na prawde duzo daje a na pewno uswiadamia kierowce o jego umiejetnosciach. Mam ochote na wieksza dawke

http://www.rspw.waw.pl/

http://www.sbj-czopik.pl/

bardzo dobrze, że są takie szkoły, szkoda tylko, że są tak mało promowane/reklamowane

No ale jaka cena... Z 500 zl za dzien-dwa to jest jeszcze w moim zasiegu ale z tego co poczytalem w ich ofercie to tylko na szkolenia dla duzych firm sie nastawiaja. Nie ukrywam ze chetnie posmigalbym na takim kursie wlasnym autem bo jednak jak dostane takiego fordzika to on zachowuje sie na lodzie zupelnie inaczej niz bmw...

Zaciekawilo mnie ze na bezpieczenstwo jazdy wyplywa pozycja za kierownica. W swojej mam te sportowe fotele ktore pozwalaja sie doslownie polozyc i calkiem mi to przypadlo do gustu. Wiecie moze jakie sa zasady poprawnej pozycji za kierownica?

Ta pierwsza szkoła organizuje szkolenia na lotnisku w Rykach i przyjeżdżasz na nie własnym samochodem. Można się podłączyć pod jakaś grupę która akurat jedzie na szkolenie, zadzwoń i się dopytaj.

Przede wszystkim dobra widoczność oraz bezproblemowa, wygodna obsługa wszystkich ważnych urządzeń, w drugiej kolejności komfort, odpowiednie ustawienie zagłówka itp.

nadgarstek na szczycie kierownicy bez odrywania pleców od oparcia zapewnia bezproblemowe i efektywne kręcenie kierownicą

To dla mnie szok, że ktoś interesujący się motoryzacją pisze takie rzeczy. Przeciez to podstawa, której powinniśmy nauczyć się na kursie. No ale widać na ulicach jak to jest z edukacją. Połowa młodych kierowców trzyma reke na godzinie 12 a druga na drążku skrzyni biegów / udzie lali siedzącej obok. Do tego są maksymalnie pochyleni do tyłu i w razie jakiejkolwiek sytuacji awaryjnej nie mają technicznej możliwości szybkiego operowania kierownicą. Ale miło, że chcesz sie uczyc i poprawiać swoje umiejętności, bo większość ma w dupe to jak jezdzi i mysli, ze posiada niewiadomo jakie umiejętności.

A co do szkół. Szkoła Piotrka Wróblewskiego jest optymalnym wyborem. Wróbel regularnie organizuje pojeżdzawki w Ułężu koło Ryk (120km od Wawy) gdzie nieraz uświadomił kierowcom z długim stażem, że muszą się uczyć jazdy od nowa bo całe życie jeździli po prostu źle. Ja nigdy u Wróbla nie byłem ale jak bede mial wolną kase to wale tam w ciemno. Do tej pory słyszałem może garstke negatywnych opinii i mase pochwał. Oprócz pojeżdzawek Wróbel prowadzi "Rozete na Bemowie" (W-wa). Jest to mały tor, który mniej obciaża auto, bo próba jest krótka ale z tego co slyszalem teraz Rozeta strasznie podrozala i wg mnie nie opłaca się tam jeździć. Ale lepiej zadzwon i sie dowiedz.

Szkoly typu 500pln i jazda na plycie poslizgowej autem na trolejach bym pominal, aczkolwiek nie twierdze, ze nic nie dają.

buncol, podpisuje sie pod tym co napisales.

Ale piep.....szenie... Od kiedy na kursie prawa jazdy kat B. praktycznie masz szkolenia z wychodzenia z poślizgów?, czy tez opanowanie auta na śliskiej nawierzchni? itp???
Co najwyżej powiedzą ci hamowanie pulsacyjne(brak abs) lub kierownica w razie poślizgu w druga stronę



---Kolego Buncol powiedz czy tego tez cię uczyli na kursie jak zdawałeś prawko???


Do takich rzeczy musimy dochodzić sami poprzez własna praktykę, Kolega który zapodał temat jak najbardziej powinien skorzystać z takiego kursu, nie dlatego ze nie potrafi jeździć , tylko dlatego ze chciałby sie doszkolić (tak jak w temacie) jeżeli chodzi opanowanie autem na śliskich, nietypowych sytuacjach, może głównie tez po to aby mógł sobie poszaleć gdzieś w zimie na specjalnym torze...

Po prostu kolego Buncol jesteś za bardzo pewny siebie na drodze, a to często doprowadza do wypadków... Takie szkolenia dla głupiego nie jest stworzone, a na pewno dużo wiedzy przynosi...

Ja tam jak najbardziej jestem ZA Tylko trzeba znaleźć odpowiedni ośrodek...

COUPE, proponuje przeczytać jeszcze raz moj post i fragment, który zacytowałem (ze zrozumieniem !) Dla ułatwienia, odniosłem sie do tekstu o poprawnej pozycji za kierownicą, co uważam jest podstawą podczas nauki jazdy.

Czytam

A czy ktos z was moze byl na takim szkoleniu? Jak to mniej wiecej wyglada?

Ja byłam na lotnisku w Ułęży z Wróblem. U nas była taka typowa pojeżdżawka, czyli była ustawiona próba i zabawa, kto szybciej przejedzie. Za każdym razem Wróbel siadał na prawym fotelu i udzielał dobrych rad, co należy poprawić. Czasy poprawiły się wszystkim! Polecam!