BMW Sport

Tak sobie czytam i czytam i albo niektórzy bardzo dobrze "palą głupa" (a robić to non-stop to trzeba być naprawde dobrym) albo poprostu są debilami

Doskonały przykład. Udany debiut.

To sobie wklej.
http://www.stat.gov.pl, znajdź sobie i wklej, ja Ci nie będę szukał.



A jak myślisz z czego ma wnikać problem z emeryturami?
Po statsy, zapraszam również na witrynę GUS'u.



Wszystkie czyli żadne. Konkrety

Powiem tak - slumsy są wszędzie, lepsze i gorsze dzielnice też. Można to zrobić z głową, a móżna bez.
Przykład zrobienia z głową - Wiedeń.

Problem wynika z tego, że kiedyś jeździło się konno i konia nie każdy miał. Z tego wynika problem w centrach miast i to jest nie do przeskoczenia naziemnie. Podziemnie często tak.
Dlatego problem każde miasto obchodzi zakazem wjazdu do centrum lub drakońskimi stawkami.

Są też miasta które były mniejsze a są duże i problem wynika z przyrostu aut i mieszkańców.

To nie jest sprawa oczywista, że jest tak i koniec, to kwestia indywidualna dla miasta.
W przypadku Warszawy - do rozwiązania.

Komunikacja miejska ma być KONKURENCYJNA dla samochodu. Na zasadzie nie dopierdzielania posiadaczom aut i zmuszania ich do przesiadki kopem w dupę ale powinna oferować atrakcyjne i szybkie przemieszczenie się w dobrym standardzie - wtedy może sam się przesiądę, a jak nie ja, to na pewno osoby które autem jeździć nie lubią i nie muszą -tak. Wtedy i na drogach będzie luźniej.

Kazda stolica w europie zachodniej

Tu masz część racji. Co z tego, że w pojazdach KM są powywieszane informacje, że osoby "niechlujne" nie mogą podróżować, skoro i tak nie jest to w żaden sposób respektowane. Nikt nie wywala generalnie śmieci z pojazdów KM, brudnoskórych harmoszkarzy i innego tałatajstwa, które uprzykrza podróż KM w sposób znaczący, w zasadzie jest to jedna z nielicznych rzeczy, która faktycznie mnie zraża do podróżowania publicznymi środkami komunikacji. Co więcej - ci "ludzie" nawet nie mają biletów, a kanarstwo traktuje ich po macoszemu, jak nie można respektować od nich opłaty za usługę to powinno być ciche przyzwolenie na wpie**ol, na policję jeden z drugim taki nie pójdzie, a jak będą wiedzieli co ich czeka to się dwa razy zastanowią nim uprzykrzą życie innych pasażerów, w dodatku na ich koszt.

Acha czyli strzelasz ślepakami a może gołąbkami.




A co mają emerytury do korków przez przyjezdnych?



Znajdź sobie w google jakie. Żądasz od kogoś konkretów a sam rzucasz hasła bez źródła.


Najpierw piszesz że ma być zakaz wjazdu lub dorgi wjazd a potem że to jednak komunikacja ma być konkurencyjna?

Cena wygody dla każdego jest inna.

Ja wolę mieć igiełkę E24 i R129 i wozić dupę na codzień PKP ale mieć dwa rarytasy i szczerze mówiąc szkoda mi kasy na dupowóz, wole wydac na co innego. Dla każdego inny jest wyznacznik tego czy auto czy komunikacja. Dla mnie to zamiłowanie do motoryzacji większe niż potrzeba coedziennego wożenia dupy autem.

Jeżeli ślepaki to dane z GUSu to życzę powodzenia.

KAŻDY jest w stanie sobie dane z GUSu zobaczyć, jeżeli Ty nie umiesz tego zrobić to tym bardziej nie powinieneś głosu w dyskusji zabierać, bo niby jak osoba nie umiejąca zdobyć trywialnych danych, może sugerować konkretne rozwiązania Żeby policzyć całkę, trzeba umieć dodawać.

Rozumiem że gdy rząd, bazując na danych np. dt. inflacji, podawanych przez GUS, tworzy budżet na przyszłe lata, to bazuje na ślepakach?????



Radek, skup się...

Ujemny przyrost naturalny wytworzy problem Twojej emerytury (trąbią o tym teraz w mediach) jak również spowoduje że ludzi nie będzie więcej a mniej, za czym idzie w prostej linii ilość samochodów.
Dochodzimy więc do tego, że jeżeli w chwili obecnej jesteśmy w tym punkcie w którym ilość mieszkańców jest zbliżona do tej z przez 10-15 lat, a Polska ma niski przyrost naturalny (nie wiem czy nie ujemny na chwilę obecną), to oznacza, że WIELE WIĘCEJ AUT NIE PRZYBĘDZIE, w stosunku do ilości jaka jest teraz, ponieważ auta są tak tanie, że każdy kto je chce, to już je ma.

Aut masz więcej niż 15 lat temu, bo 15 lat temu auta nie były tak dostępne. Nie było już aż tak źle jak przez rokiem 1989, ale nie było tak dobrze jak łatwo zdobyć samochód jak teraz.
15 lat temu nie każda rodzina miała auto a teraz nie dość że prawie każda rodzina ma auto, to w rodzinie każda pełnoletnia osoba ma swoje auto.



Dostałeś źródło ode mnie, bardziej konkretnego w Polsce nie ma.
GUS.
Dostałeś również adres do źródła. Wejdź sobie w zestawienia i popatrz.

Każdy tu obecny umie, ja umiem, ty też powinieneś umieć.



A czy coś sobie wzajemnie przeczy?

Kyokushin, ale kwestia przyrostu naturalnego nijak ma się do liczby ludności w wawie.
Ludzie z wioski na podkarpaciu jadą za robotą np. do Rzeszowa, z lubelszyczyzny do Lublina etc, a do stolicy z całego kraju. I mimo że ludności w kraju może ubywać to w większych miastach będzie ich przybywać.

Kyokushin, po prostu rzucasz sloganami i rzuczasz GUS-em. Jak masz argument - dane GUS to je wklej. Jak nie wklejasz to strzelasz ślepakami. Znalazłeś dane to wklej - ja za Ciebie tego robić nie będę - masz DANE STATYSTYCZNE - to je wklej. Dodatkowo ubzdurałeś sobie że podważam dane GUS - chyba Ci się przyśniło - bo nigdzie tak nie napisałem - jak napisałem - to wklej.

Tylko pomyśl REALNIE:
Co ma przyrost naturalny (starzenie się społeczeństwa) do ilości aut w Wawie? Może mi powiesz? Chyba że uważasz że ludność nie napływa do Wawy? A jak się ma tówj ujemny przrost do STALE zwiększającej się liczny aut sprowadzonych i sprzedanych nowych? Pogubiłeś się trochę

Gumiś, ale tego Kyo już na stronach GUS nie znalazł.

A jaka jest liczba aut złomowanych? Może bilans nie wychodzi dodatni.

Więc sobie na stronie GUS'u znajdź, bo ja Ci szukał nie będę.
Znalazłem sobie, przeczytałem, zamknąłem stronę.
To że to jest na GUSie i że tak mówię, ma Ci wystarczyć, jak jesteś niedowiarek to sobie wejdź i poszukaj.



Przeczytaj jeszcze raz i powiedz jak ma się Twoja wypowiedź do tego?.



W powyższym masz wyjaśnione wszystko.

Mam teraz dla Ciebie pytanie:


Napisz a powiem Ci czy dobrze myślisz. No jak ma się?


Gumiś, ma się, X lat temu ludzie też migrowali za robotą, tylko jechali PKP
Przyrost naturalny dotyczy polski, więc ogólna pula ludzi będzie się kurczyć, czyli i migrować w skrócie mówiąc nie będzie komu, bo przyrost tyczy się i warszawy i reszty kraju z której do wawy ludzie migrują.

Zajrzyj na stronę GUS'u, tam są statystki (nie podam docelowych linków żeby kot sobie poszukał ).


GUS jest sloganem czy instytucją?


Czy źródło GUS to ślepaki?

Widzę że Twoje argumenty są jak 15 latki przechodzącej okres buntu:

Jak ja Ci mowię że tak jest to tak jest.

Rzucaniem "tak jest w gusie" jest typowym dla forum hasłem jak znajdź sobie w Gusie. Jak masz dane to wklej - jak nie to dla mnie taki pitolenie jest o kant dupy putłuc.

Jak tak lubisz szukać w GUSIE. To sprawdź jak przez ostatnie 10 lat - wzbogaziło się społeczeństwo - ilość aut na jednego mieszkańca Potem sprawdź sobie pomiar ruchu w Wawie w 2000 i 2005 roku oraz progronozę na 2010 - powiem po Twojemu "Znajdź sobie a potem podyskutujemy"

Nie umiesz sobie sprawdzić czegoś na stronie GUS

Chłop ponad 30 lat, niegłuipiai nie umie sobie znaleźć danych na stronie GUS'u



A Twoje jak 50'tki po klimakterium

Kyo, bystry chłopak po studiach a nie wie że swoje argumenty się samemu udowoadnia a podaważa się argumenty osoby z którą się dyskutuje. Ale widzę że myślisz że ktoś za Ciebie będzie udowadniał Twoje argumenty?

Widzę że skończyly Ci sie argumenty i zaczynaj się słowne przepychanki - jak zwykle.

To ułatwię Ci zadanie i zadam pytanie wprost:
Czy uważasz że jeżeli przyrost naturalny W Warszawie się zmniejsza - społeczeństwo się starzeje to liczba aut się nie zwiększy lub się zmniejszy?

Napisałem Ci jak ja uważam i jakim tokiem rozumowania się kierowałem i co z czego może wynikać w poprzednich postach.
A ty jak uważasz?


Podałem Ci źródło w którym wiarygodność moich argumentów możesz sobie potwierdzić.
Ktoś ma Cię uczyć korzystać ze strony GUS'u?

Nie odpowiedziałeś mi na kilka pytań:




Odpowiesz?

Przecież odpowiedziałem i to kilka razy...

Nie odpowiedziałeś, wskaż więc proszę odpowiedzi na pytania.
Wiem że masz problem z korzystaniem z witryny GUS'u, może i tu zapomniałeś wcisnąć 'wyślij'.

No cudnie.
Czemu rozwazacie przyrost naturalny, jesli Wawa to nie tylko mieszkancy, ale jednak dosc specyficzne miasto - z racji przyjezdnych i osob, ktore musza zalatwic tutaj sprawy (bo tu sa duze firmy, tu sa urzedy itp)
Ilosc samochodow w Wawie (biore pod uwage Wawe z przyleglosciami) to nie tylko samochody mieszkancow ale tez samochody sluzbowe. (wiec nie ma przeciwskazan, zeby na jednego, pracujacego mieszkanca przypadaly 2 samochody)

pzdr
GreenEvil

Oczywiście.
Badany przyrost naturalny obejmuje całą PL, więc jeżeli w całej PL nie wzrasta liczba mieszkańców, to i nie wzrośnie wyraźnie liczba samochodów (już jesteśmy w punkcie, że auto ma każdy kto chce, auta są ogólnodostepne).

Jeżeli będziemy iść tokiem rozumowania, że przy ujemnym wzroście naturalnym będzie rosnąć liczba aut w warszawie, to stwierdzimy że w Warszawie będzie ludzi bardzo mocno przybywać.
Jeżeli przyrost naturalny określa cały PL, będzie to oznaczać że w końcu będzie tylko Warszawa, poznikają wsie, małe miasteczka. (mamy jakąś ogólną pulę ludzi w PL)
Zahacza to o granice absurdu.

Uwzględniając migrację mieszkańców PL do Wawy, przy ujemnym wzroscie naturalnym, nie trudno przyjąć wniosek że liczba aut, nie będzie mocno wzrastać (mniej osób rodzi się w PL, mniej rodzi się w wawie, auto ma już każdy kto chce).
Drugim argumentem jest to (który potwierdził Kot), że nie wszyscy pracują w centrum a firmy mają tendencję do przenoszenia swoich biur poza centrum lub pod Warszawę, w centrum zostawiając jakiś oddział "reprezentacyjny", co spowoduje lepsze rozmieszczenie migrującej ludności lub wyrówna kierunki wjazd/wyjazd z Warszawy o kulminacyjnych porach.

Kyokushin, obawiam sie, ze Twoje zalozenie dotyczace liniowej zaleznosci ilosci samochodow do ludnosci w Wawie jest bledne
I nie mowie tylko o centrum Default City, wez pod uwage. Konia z rzedem temu, kto jadac np dolinka o 8 rano nie klnie pod nosem. (to w ramach migracji firm z centrum)

co do rozwoju natezenia ruchu:
http://www.siskom.waw.pl/nauka-gpr.htm

pzdr
GreenEvil