BMW Sport

to sie koledzy nazywa uzaleznienie od BMW , moje skrzywienie dotyczy mycia samochodu musi byc czysty nontoper. a ze mieszkam na osiedlu z drogami typu ;drogi polne .jak gdzies wyjade np; do sklepu i zara jak bym z safari wrocil.to ja kąpie znowu ....olej i wszystkie plyny sprawdzam przed kazdym wyjazdem....to tyle

Większość objawów występuje również u mnie a już myślałem że jestem jakiś dziwny..
Mam jeszcze coś takiego że co chwile zerkam na nią z okna

Też tak miałem.. jak stała jeszcze pod oknem
Zdarzało mi się że wstawałem w nocy, idąc np. do łazienki MUSIAŁEM zerknąć przez okno czy jeszcze tam stoi.. ale to taka zdroworozsądkowa obsesja chyba...

hehe ja raz wstalem i wyszedle zobaczyc czy moj VW golf stoi i juz nie stal <hahaha>
teraz sie z tego smieje ale buchneli mi golfika wsaniale wyposazonego i bajka dopieszczonego.

BMW teraz jest w garazy z alarmem zamknieta na 4 spusty

chyba nie jeżdziłeś nigdy kabrioletem , ponieważ pęd powietrza jest taki że wszystko wraca dośrodka, przykład : podczas jazdy spróbuj wyrzucić za siebie np reklamówkę albo jakiś papierek, zapewniam cię że przy pierwszych 3 póbach nie uda ci sie to !!!

nie gadaj, że ćwiczyłeś

chciałem wyrzucić jednego delikwetna który śmiałzapalić w moim samochodzie

i wracał 3 razy

Co do obsesji..
Mając "jakieśtam" zimówki (tak ok 5mm) stwierdziłem, że potrzebuje coś dobrego no i sie szarpnąłem na fajny komplecik..
Wszystko byłoby super gdyby nie to że mam gdzieś że jest połowa stycznia a dalej mi sie nie spieszy do butów zimowych

chora obsesja ???jaka

to trochę tak jak z alkocholikiem on nigdy nie powie,że "pije"

a jak ktoś ma moto-zajoba to nie ma znaczenia czy bmw czy inna marka,TEN TYP TAK MA I JUŻ

buhaha ja mam dokladnie to samo a szczegolnie z tą gadką przy wysiadaniu hihihhi i jeszcze szyby jak ktos paluchami popaćka grrrrrrrrr.......

ja też co jakis czas wyglądam przez okno, a jak zamykam to naciskam po kilka razy dla upewnienia się przycisk zamknięcia na kluczyku, jak zamykam auto, jak odchodzę od niego, i jak jestem juz w drzwiach domu



a tak przy okazji... oglądaliście "Dzień świra"?

ja podobnie jak Koledzy mam fioła na punkcie BMW wcześniejsze samochody owszem były zadbane lecz nie przywiązywałem uwagi tak jak teraz - mycie co tydzień,odkurzanko jakieś dziwne polerki ale nie zerkam jak inni przez okno bo stoi na strzeżonym bo chyba bym spał w nim (kompletny kot)

pozdro.

a Radek w swojej szusteczce śpi ?

ja tez co chwile spoglądam na moja bete a jak przyjade wieczorkiem z moja laska jak juz jest ciemno to ja nawet wstawie na pol godziny do garazu zeby sie nie rozpraszac podczas tych 30 minut

U mnie to sama gra wstępna tyle trwa

hehe jak tak czytam te niektóre posty w tym temacie to stwierdzam żę mam podobne przypadłości , aczkolwiek nie aż tak zaawansowane jak u niektórych ale potrafię godzinami gadać ze znajomymi o bmw a szczegulnie moim , za co niektórzy uważają mnie za fanatyka.
Międy innymi jeden z moich najlepszych kumpli , miał mnie za takiego fanatyka i nie potrafił mnie zrozumieć do czasu jak nie kupił 3 dni temu e34m50b20 od mojego brata w bardzo dużym stopniu zużycia . Nie minęło pół dnia od tego zakupu i dzwoni do mnie z textem ;
-"Ja pie@#$%^ ale to za@#$%#a , jestem w szoku "
po czym jego żona mu wyrywa słuchawke i wali textem do mnie:
" ty też zawsze przeżywasz takie orgazmy jak jedziesz swoją betą?? "
No i tak właśnie zachorował następny koleś na bmw , nieomieszkam napomknąć że notabene koleś się wychował na polonezach i podobnej maści przyżądów do jeżdżenia hehe co powoduje że dość mocno wyexploatowane 150 koni w budzie e34 robi na nim ogromne wrażenie

mnie tylko denerwuje jak kazdy kro wsiada na fotel pasażera sie go czepia kazdy kubi inna pozycje i sie bawi

reszta mnie nie dotyczy:P

u mnie szyby muszą być równo spuszczone. szgłówki tak samo nachylone. nie nawidze jak ktoś mi zbutuje drzwi przy otwieraniu albo siedzenia z tyłu. nie ma palenia jem tylko ja:D nie biore wiecej niż 2 osób do środka. jak nie ma zbytniej potrzeby to nie właczam kierunkowskazu:P zawsze staje w poprzek parkinku na 2 lub 3 miejscach z daleka od innych i dużo jescze by wymieniać. od niedawna mam przez długi czas czyste auto i bardzo mi się to spodobało bo wczesniej to zarastał syfem że aż wstyd. ale lepsze brudne BMW niż czysty polonez. jeszczen nie nawidze jak ktoś mi się wierci na fotelu tak że skura zaczyna skrzypieć albo wsiada do tyłu lewą stroną i przesuwa się na prawą;>

o tych rzeczy to nie znosze i jak widze kogoś takiego to niecenzuralne słowa na usta sie pchają......