BMW Sport

Śmiejcie się śmiejce, mój lakiernik od E30 skasował mnie około 10 koła za robotę, ale dał gwarancję na 2 lata na piśmie na blachę i lakier w 28 letnim aucie gdzie było trochę roboty... A zakład ma w Kochanowie gdzie bym w życiu normalnie nie pojechał, bo tam to dopiero kurniki straszą. Co ciekawe powiedział, że NIGDY więcej nie bierze takich aut do robienia za śmieszne pieniądze, bo w tym czasie by przedłużył 3 sprintery gdzie ma 20 koła za każdego, hehe.

Dla porównania byłem też wcześniej w NIBY najlepszym zakładzie w Gdyni to koleś miał podejście bez porównania gorsze... nie chciał nawet miesiąca gwarancji dać, a 6 koła sobie śpiewał.

Samochód oddałem do lakiernika w kwietniu, a odebrałem w sierpniu.

--==Mały==--, zgadza się. U mnie w okolicy jest sporo lakierników, ale tylko jeden, którego mogę polecić i wiem, że zrobi swoją robotę profesjonalnie.

Sorry za offtop ale i ja się dołączę do chęci namiaru na lakiernika, pewnie daleko, ale czysta ciekawość - moje polakierowane w pseudo komorze, spojler i listwy progowe na kleju do szyb (ok, listwy spoko bo nie było otworów, ale ku... odwrotnie..?)

Ponadto źle przygotowany podkład (a na zderzaku jego brak) pod lakier, źle odparowany no i wiadomo że jak się płaci tak jest zrobione, uszczelki poodginane i lakier sobie odchodzi jak chce.


A firmie gdzie dają mi rok gwarancji bo "niczego się nie boją", gdzie naprawia się NOWE samochody na zlecenia kilku wiekszych ubezpieczalni, pan powiedzial "Cena przerasta wartosc tego samochodu" po czym po chwili gdy zrozumiał że cena za dobrą robotę nie ma wiekszego znaczenia, zączął mi przybliżać szczegóły. Samochód stoi dłuuugo, rozebrany tak że "zostaje tylko deska", a wyjsciowa cena to 10k do 15, bo jak pan powiedzial "nie wiadomo co wyjdzie w praniu"


Także no

15 tyś i rok gwarancji

Tak, mnie też to niezmiernie ucieszyło, gdzie po typowym Mietku zauważyłem dużo niedociągłości w przeciągu i po ponad roku

Marcc, stary nie wiem co on tam robi, że wykładasz tyle hajsu ...

EDIT patrząc po galerii to chyba nie tylko malujesz auto lecz łatasz ten bagażnik i pewnie jeszcze coś ?

To było już wcześniej za nie mojej kadencji, w pseudokomorze, przez typowego Mietka, za (nie pamietam dokladnie) około 3.5k


Za tą KUPĘ kasy czyli od 10k w górę goście rozkładają karoserię na czynniki pierwsze, szyby uszczelki i wygłuszenia wylatują, każdy element zdemontowany i traktowany z osobna a nie zaklejanie szyb folią i spryskanie tylko po wierzchu. Plus w moim przypadku, drapanie tego co już jest (najlepiej jak to stwierdził pan, do blachy) bo nie wiadomo co "wyjdzie", czyli wiadomo ile szpachli rdzy itp.









Może koniec OT?

Samochód sprzedany, teamat do zamknięcia.

120tyś wyświetleń.... Celebryta kuhwa