Witam
Jakiś czas temu miałem nie miły przypadek; pewni "znajomi" imbecyle wsiedli w 4-ke do auta, razem ze mna 5 i 2 do bagażnika

o czym mnie nie poinformowali. Do tego w bagażniku mam butle w kole (myślę że około 100 kg więcej waży niż zwykłe koło) + 2 "ludzi" 150 kg i w środku jakieś 360 kg. Nie ważyłem... razem "ludzi" 510 kg + butla 100 kg a ładowność E32 to chyba 520 kg. Do tego chyba niezwykle dużo na tylnia oś... ruszyłem zacząłem cofać i po chwili zaświecił się Getriebeprogramm. Od razu sprawdziłem poziom oleju w skrzyni w sumie tak na oko czy jest mniej-więcej dobrze - było.
Auto przy załączaniu R bardzo szarpało. Gdy z N włączałem R było takie szybkie uderzenie.
Zgasiłem silnik, wysadziłem pasażerów
![Kwadratowy :]](./images/smilies/splash.gif)
odpaliłem errora nie było więc delikatnie pojechałem do przodu.
To było jakies 500 km temu; od tego czasu nie było żadnych objawów ani Getriebeprogramm na desce...
Tylko dlaczego pojawiło się to wtedy? Wina tego przeciążenia czy bać się o skrzynie?
Pozdrawiam