Mój temat został usuniety, wiec muszę napisać jeszcze raz w skrócie...
Uszkodziłem prawdopodobnie sterownik silnika, po przekręceniu kluczyka migały na przemian lampki wtryskiwaczy i świec żarowych. Do tego tykanie, pykanie w puszcze ze sterownikami, przekaźnikami i z okolicy wtryskiwaczy. Wymieniłem sterownik, podłączyłem aku i było okej, tak jak wcześniej, jednak po przekreceniu kluczyka na rozruch wszystko gasło i było słychać jakby pracujący bendix i nic wiecej, podmieniłem akumulator na 75ah 380a rozruchu, poprzedni był 65ah 500a. Silnik już kręcił jednak nie pali. W czym może leżeć problem? Możliwe że go zalałem czy cos wtedy gdy szalał komputer silnika? Proszę o szybkie, konkretne odpowiedzi.
|