Sportowe filtry powietrza
Mogą nieznacznie podnieść moc pojazdu w wąskim zakresie obrotów, ale często
ją obniżają. Gdy filtr stożkowy jest montowany w miejscu seryjnej obudowy, modyfikacja często źle się kończy. Producenci precyzyjnie przygotowują charakterystykę pracy silnika do pojemności układu dolotowego i do rezonansów, które w nim powstają. Zamontowanie filtra stożkowego z niewłaściwie dobraną pojemnością układu dolotowego powoduje, że silnik nie osiąga pełnej wartości momentu obrotowego. Co gorsza, amatorsko montowane filtry stożkowe najczęściej wciągają gorące powietrze spod maski, co pogarsza osiągi i powoduje przegrzanie silnika. Lepiej założyć sportowy filtr przeznaczony do seryjnej obudowy. Niestety, podobnie jak filtr stożkowy, ma on ogromną wadę: dużo mniej dokładnie filtruje powietrze i do silnika dostają się drobiny, które przyspieszają zużycie go. Mogą także wpływać na przegrzewanie się komory spalania. Sportowe filtry nasączane są płynem, który w postaci drobin osiada na przepływomierzu powietrza
i powoduje uszkodzenie go. Dobrze zamontowany sportowy filtr powietrza może dodać od 2 do 7 proc. mocy, ale na pewno skróci żywotność silnika nawet o kilkadziesiąt procent.
- z
http://www.autokaliska.waw.pl/strona.php?30088 na stronie Chojnackiego to samo jest praktycznie napisane.
ale JAK i DLACZEGO ma niby się przegrzewać, to nie znalazłem.....
ptysiek, a ile paliwa mieliscie w baku?
nie no zartuje, bez przesady ^^
czekam na pomiary

dzięki!