BMW Sport

witam co mozna zrobic zeby zyskac pare KM wiecej w 316 prosze o rady pozdr

poczytaj to sie dowiesz;p silnik 1.6 to nie jest dobra baza do tuningu;p ja sie na tym za bardzo nie znam ale czytalem na forum;p lepiej by było jakbys mial np 2.0 i wtedy zrobil swapa na 2.5;p co 6 cylindrów to 6;p

poczytaj to sie dowiesz;p silnik 1.6 to nie jest dobra baza do tuningu;p ja sie na tym za bardzo nie znam ale czytalem na forum;p lepiej by było jakbys mial np 2.0 i wtedy zrobil swapa na 2.5;p co 6 cylindrów to 6;p a tak to jest raczej nieoplacalne

Ja bym zaczął od wizyty na hamowni żeby sprawdzic czy większych korzyści nie przyniesie remont silnika a jeżeli okaże się że jest on świetnej kondycji to wtedy kompletny wydech na zamówienie + jakiś dolot. Po tym wszytskim powinno przybyc jakieś 10 koni a wtedy możesz się pokusic o jakieś strojenie ECU na hamowni... Oczywiście zapłacisz za to pewnie tyle ile za swap na IS`a

ja takze mam 1.6 ,ostatnio porownywalem sobie ceny swapa na ISai podniesienia mocy mojego 1.6. wiec za 3000zl mam gotowy swap z silnikiem w bdb stanie . mozna i za 1500zl ale odradzalby kupno isa w okazji .

a co do robienia 1.6 to myslalem nad kompletnym wydechem, dolotem , ostrym walkiem rozrzadu, dobre swiece ngk , i na koncu chip z v-techu . tak jak sobie to obliczylem pi razy drzwi to z 1.6 -104km ,po przegladnieciu googla, przeczytaniu ilus tam artykulow , reklam itp. wydaje mi sie ze te 120 pare konikow by bylo . cena jezeli mialbym brac wszytsko nowe , to 3000zl bylo by maaaaloo.
a is ma 140 kucykow .

no dokladnie:)to jest nieopłacalne lepiej zrobić swap

Nie rozumiem, po co kupować 1,6 a potem szukać mocy




ja od swojej tego nie wymagam

[quote="Sylwek_ch"]Nie rozumiem, po co kupować 1,6 a potem szukać mocy



Może kierował się niskim OC? nie wiadomo, ale to nie zmienia faktu, że 1.6 nie jest dobrym materiałem na tuning

[q

cóż kolego ten wątek wraca jak bumerang, duzo wiary mysli ze 100 km to juz coś a szybko okazuje sie ze to nie wystarcza do normalnej jazdy i żałuje zakupu

rada zamiast żenic się z furą sprzedaj to i kup 325,

swap sie nie opłaca, 316 i 325 nie maja zadnych wspólnych części

zawias, hamucle elektryka, naped, to wyjdzie zbyt drogo

bawienie się w jakis ulepszenia typu wycinanie kata, chip, magnetyzery i inne wynalazki to strata czasu i energi

hehe 1,6 i osiągi?
kompletny wydech + dolot + strojenie moze kosztować w granicach 6-7tyś zł wiec przemyśl czy to sie naprawde opłaci za te 15 dodatkowych koni

jedyne wyjście to zmiana auta, jak chcesz płacic podobne oc to kup vtec'a

hmm... 1.6 i podnoszenie mocy szkoda kasy bo rezultat praktycznie zerowy chcesz mieć lepsze osiągi to kup 325 lub 328.

Zawsze idzie wywalić KATALIZATOR i tłumik środkowy, wstawić zwykłą rurę... i autko będzie ryczało jak WRC...
No i niestety ale prawda jest taka że przybędzie mu mocy
Najprostszy sposób... o stożkach zapomnij seryjny wlot powietrza jest dobry ino wystarczy zmienić filtr na bawełniany!

PS
jak się nie można pochwalić mocą to popraw efekt wizualny autka... fele jakieś zapodaj i nie baw się w "agro tuning" bo z 1,6 nic się nie wyciągnie więcej... no chyba że chcesz następne 10000zł włożyć w autko to tylko swap... i to od podstaw... zawieszenie, hamulce, wzmocnienie ramy.. itp.

daj wezsze opony i wywal wszystko ze srodka, wstaw lekkie kubły

najtanszy sposob aby odczuc wzrost osiagow

316 to samochod nie dla wyscigow

skoro ktos chce to niech sobie robi, lepiej zaczynac od 1.6 niz od m3

325? 328? i osiągi?

Co one mają z wspólnego z osiągami?

Sprzedaj 316, nie kupuj 328, tylko kupuj Ferrari F40



A tak na serio, to skoro masz ochotę się pobawić w osiągi, to tak jak qrax mówi, masa, opony, również bobby napisał na temat. Przede wszystkim silnik musi być lalka. Z 1.6 nie uzyskasz niewiadomo czego, ale jak się robi coś z głową, to można coś wykrzesać, powiedzmy zbliżyć się do 318. Ja z 318 pobawiłem się, pomierzyłem czasy i sobie pogorszyłem elastyczność na niższych obrotach, tj. 2500-400, ale za to od 4500 do końca lepiej i to udowodniłem. Tak zazwyczaj się dzieje, gdy się kombinuje z dolotem i wylotem- coś za coś.

Od razu mówię, koni, to nie uzyskasz. Uzyskać możesz za to bardziej korzystny przebieg momentu obrotowego. A właśnie to się najbardziej liczy.

Jeśli lubisz się bawić, kombinować, eksperymentować, i nawet urwanie 0.1s do setki da Ci radość, to dlaczego nie? Zawsze to jakieś doświadczenie, które się później gdzie indziej wykorzysta.

Możesz kombinować z lekkim kołem zamachowym, wkładka k&n, kombinowanie z wydechem, wybebeszenie środka, węższe opony. Do tego strojenie kompa i już nie chciałbym Cię 318stką na wszelki wypadek spotkać na kresce

Polecam poczytać "filozofię" Jacka Chojnackiego, poczytać co ma ten dżentelmen do powiedzenia, poczytać wykresy, co jak na co wpływa itd.

http://chojnacki.com.pl/index.php?optio ... 1&Itemid=2