renoraines napisał(a):
Lakierowanie proszkowe samo w sobie nie szkodzi, chodzi głownie o temp. w piecu, dlatego tez malowac tak, ale w profesjonalnym zakładzie.
Vermilion napisał(a):
Jezeli chcesz lakierowac proszkowo, to zrob to w takim zakladzie, ktory da Ci gwarancje, ze nie przegrzeja felg powyzej 210-220 stopni C (najlepiej znalezc taki, ktory utwardza lakier w jak najnizszej temperaturze), inaczej straca swoja wytrzymalosc i z czasem popekaja (co jest dosyc czeste w przypadku felg lakierowanych w ten sposob w Polsce).
Czy napisalem cos innego?
Nie znam w Wawie zakladu, ktory da gwarancje na to, ze nie przegrzeje felg, to kwestii profesjonalizmu

Oczywiscie nie znam kazdego, ale tak jak napisalem problem dotyczy ogolu, poza tym wyciagneles adres strony z internetu, byles wogole w tym zakladzie, znasz go czy polecasz w ciemno? Moze zapoznasz sie z opiniami na temat zakladu, ktory polecasz
http://www.racingforum.pl/index.php?sho ... 57308&st=0Vermilion napisał(a):
Inny sposób na zmiane koloru to anodowanie.
A inny sposob to metalizacja prozniowa, ponownie, znajdz sprawdzona firme, ktora sie tego podejmie i da gwarancje na to, ze nie uszkodzi struktury felgi

Ciekaw jestem czy zdajesz sobie sprawe z tego jak musi byc przygotowana powierzchnia felgi, aby ja anodowac

Vermilion napisał(a):
Także nie można popadać ze skrajności typu, ze tylko felgi 1 firmy są dobre, a reszta to tandeta, w skrajnosc,że lepiej kupić nowe niż naprawiac, prostować, malować. Felgi podobnie jak elementy blacharskie, oczywiście w zależności od uszkodzen, nadają się do naprawy i ponownego lakierowania.
Dlatego napisalem, ze w Polsce najbezpieczniejsze jest lakierowanie na mokro, bo nie da sie w ten sposob, posiadajac "profesjonalna" niewiedze uszkodzic felgi, ale widze, ze znow jako "ekspert" musisz miec swoje "ale".