Witam,
jednym się podoba, innym nie - kwestia gustu. Postanowiłem jednak u siebie założyć, przy okazji trochę poprawiając lampy.
Ringi kupiłem na allegro, standardowe, 66 diód, pasujące do E38 i kilku innych modeli.
Lampy wymontowałem (co zajmuje dosłownie 10 minut - potrzebne narzędzia: torx 25 i śrubokręt krzyżakowy).
Z lampy należy zdemontować plastik mocujący maskownicę dolną - odkręcamy w tym celu 3 śruby torx 25 o około dwa obroty i wysuwamy plastik:

Następnie zdejmujemy uszczelkę (ta co okala lampę z góry i od wewnętrznej strony - trzyma się na 5 klipsach) i odpinamy 6 klamer mocujących klosz (3 na górze i trzy na dole):

Następnie wykręcamy maskownicę z kloszami (3 śruby torx):

Gdy mamy już zdemontowaną maskownicę i klosze, możemy od razu przejść do montażu ringów. Ja natomiast chciałem coś jeszcze zrobić w kwestii zżółkniętych kloszy świateł długich, które jakiś czas temu usunąłem bo nie dałem rady przywrócić im pierwotnego koloru. Przegrzebując stertę starych części do E36 znalazłem parę szklanych kloszy świateł długich z lamp ZKW. Okazało się, że klosze w miarę pasują do maskownicy w E38:



Jako, że nie lubię polegać tylko na połączeniach klejonych, klosze zamocowałem za pomocą małych wkrętów do maskownic.

Następnie przystąpiłem do montażu ringów. Nie podobał mi się natomiast ich kolor (obudowy) który nijak nie pasuje do lamp robionych w stylu "black hella" - co jest częstym zarzutem podnoszonym na wielu forach. Postanowiłem chociaż trochę to poprawić chodź idealnie nie jest.
Ringi rozmontowałem, nie stanowi to jakiegoś wielkiego problemu. Używając modelarskiej taśmy maskującej o szerokości 1,5 mm zamaskowałem czubki diód:

Następnie aerografem pomalowałem płytki drukowane diód i tylną maskownicę na czarno. Oto efekty:



Dodatkowo polalowałem od wewnątrz klosz światła mijania, tak żeby uzyskać świecenie tylko samej soczewki - daje to ładniejszy efekt przy zapaleniu ringów i świateł mijania.
Następnie ringi wkleiłem do lamp (użyłem cyjanoakrylu w żelu) i podłączyłem do żarówek świateł postojowych poprzez opornik 75 omów, dzięki czemu na ringach uzyskałem napięcie ok. 10 voltów. Chciałem uzyskać niepełną moc świecenia aby ringi wykorzystać tylko jako światła pozycyjne.



Następnie lampę zmontowałem:


A tu już na samochodzie, jedyne co to muszę wyłączyć diagnostykę świateł postojowych do wyświetla się błąd.

Cała operacja zajęła mi około 4 godzin.
Pozdrawiam i życzę powodzenia w modyfikacjach.