BMW Sport

Witam wszystkich. tematu szukalem ale nie znalazlem...jak cos to przepraszam. posiadam bmw e30 1,8i 115KM 90r. nie mam pojecia jaki to jest typ silnika:/...mianowicie chce zalozyc instalacje lpg do tego bmw ale rozmawialem z mechanikiem i powiedzial ze bmw gazu nie lubi:)...tzn. ze czesto sie cos psuje np. przepływomierz i jakies tam bajery i ze koszty napraw moga mnie wyniesc wiecej niz zaoszczedze na benzynie. Czy warto zakladac lpg? jezeli tak to jakiej firmy i gdzie? najlepiej zeby to był poznan lub okolice. Jaka jest mniej wiecej cena instalacji?zalezy mi na ekonomicznej jezdzie gdyz bede robil okolo 650km tygodniowo. prosze o pomoc i pozdrawiam.

Ja w swojej e30 m40 miałem gaz II generacji, przejechałem nim 80.000 a teraz brat jeździ dalej i nigdy nie wymieniałem przepływomierza. Trochę szkoda ładować hajs w ten silnik, ale jeśli chciał byś sekwencje to wyniesie ona zapewne ~2400. Jeśli będziesz nim jeszcze długo jeździł to warto ponieść dodatkowe nakłady finansowe. Drugą opcją jest instalacja II generacji... ale tu nie mam zdania (bo zaraz mnie zjedzą). I jeśli gaz to tylko u gaziarza w 100% polecanego.

Jak założysz sekwencję to nic Ci nie strzeli, zwykłego nie zakładaj.

Dokladnie tak.
M40 mimo że swoje lata ma ale jest to silnik na tyle nowoczesny że wymaga sekwencji.

Demonizujecie, sporo tych silników do dziś jeździ na gazie na kurek i nie ma problemów. Ba, znam teraz dwie M40 - jedna na prostym gazie I czy II generacji - 0 problemów, 10l/100km. Druga na sekwencji - gazownicy partacze, nic nie działa tak jak trzeba, pali 11l/100km.
Grunt to dobry gazownik - wtedy nawet z kuchenną butlą i rurą do puszki filtra pojedzie

Jak pisałem ja przelatałem m40 80000 km na II generacji i samochód dalej kręci kilometry. Rzeczą jasną jest, że pojedzie z kuchenną butlą i rurą kanalizacyjną do puszki filtra, ale jest to większe zło, mniejszym złem będzie jednak sekwencja.

Wymaga? hmm
Miałem kiedyś 316 m40 z prostym gazem "na śrubkę" i zrobiłem blisko 100tkm. Spalanie zawsze 10l i było o.k. Auto potem zrobiło kolejne sto tkm i skończyło żywot na szrocie z przebiegiem 470tkm, gdzie i silnik i gaz jeszcze chodziły, za to podłogi nie było:/

Teraz mam 316 z takim gazem i też jest spoko.
Mam też obecnie 318 m40 do której właśnie wrzuciłem sekwencję. Ponieważ jest to full grupa, to gazownicy nieco marudzili, są problemy z ustawieniem wolnych obrotów, zwalają to na świece i kable. Po wymianie ma być lux.

Obecnie instalacja sekwencyjna to wydatek rzędu 1800zł, instalacja zwykła z mikserem to 1500-1600zł.
Nie wiem czy warto oszczędzać w takim przypadku te kilka stów.

Najbardziej jednak racjonalne wyjście, to wsadzić używaną instalację nawet starszej generacji. Całość zamknie się w 400zł, więc spokojnie można będzie przyinwestować w kluczowe fanty jak świece, kable, cewka.

Wszystko da się zrobić legalnie i porządnie, a przy aucie wartym góra kilka tyś, będzie to najrozsądniejsza inwestycja.

Ja założyłem teraz sekwencje z powodu pośpiechu i z chęci stestowania na tym motorze, jak to zagra.

Podsumowując:
- najrozsądniej wsadzić używaną starszą generację za 400-500zł (po dodaniu do tego wymiany świec itp, serwisie reduktora, zostanie jeszcze sporo na tankowanie w porównaniu z nową instalką)
- jak nie chce Ci się bawić w załatwianie i szukanie i decydujesz się na nową instalację, to jednak sekwencja.


Z ciekawostek: m40 na sekwencji pali mi póki co 10,5 średnio, a ze zwykłym palnikiem pod maską nigdy nie przekracza 10l. Do tego palnikową odpalam zawsze na gazie, a sekwencję na benzynie, więc spalanie zaniżone też przez te każdorazowe 5km na benzynie.
Spadek mocy i tu i tu nieodczuwalny

Ta sugestia podchodzi pod druciarstwo Zakładanie używanych elementów instalacji gazowej chyba jest zabronione polskimi przepisami, diagnosta nie powinien przepuścić takiej instalacji przy pierwszym przeglądzie, ale jak zapewne wiadomo w Polsce da się wszytko załatwić...
Ciekaw jestem wielce "werdyktu" sipola.

nie jest zabronione pod warunkiem że starą instalacje zdemontował i założył gazownik z papierami no i oczywiście zrobił przegląd oraz wystawił nowe papiery.
druga sprawa to taka że mało który gazownik chce się bawić w używane instalacje

I tak nie zmienia to wydźwięku "druta"

czemu jak bym miał okazje sekwencje używke za 1000 wstawić to bym ją brał bez zastanowienia

pitolenie

Nie mówię o kupie gruzu ze złomu, tylko o używanej instalacji. Używane felgi to też druciarstwo? A używana lampa albo zbiornik paliwa?
Bez jajów
Wystarczy podjechać na większy szrot, pogadać dobrze, a w przeciągu miesiąca bankowo trafi się coś świeżego z np. półroczną instalką.
Bierzesz to za 200zł, pan gazownik regeneruje co trzeba i wstawia Tobie.

Druciarstwo, to instalacja gazowa w uazie mojego kolegi. Butla z kuchni za fotelem, przewód do dolotu. Odkręca kurek i jedzie


E30 to nie jest drogie auto. Poradzisz chłopakowi nową sekwencję, najlepiej LR na medach za 3300zł i w ten sposób wyda tyle co na sam samochód, a kasy i tak nie odzyska przy sprzedaży.
Nie lepiej, jak weźmie ze szrotu taka instalację za 200zł???

Ja założyłem właśnie nową sekwencję do 318, ale tak jak pisałem z pośpiechu i ciekawości raczej, a nie z rozsądku. Gdybym miał czas, to założyłbym używkę za 500zł i w ten sposób miał zwrot inwestycji po miesiącu lub dwóch

Tak na marginesie, to moja instalacja, kosztowała 1300zł (włożyłem używaną butlę).
No tak, ale to druciarstwo przecież

Ma być tanio i na chwile - używka
Ma być solidnie i na długo - nówexxx sztuka
To jest cała esencja mojego podejścia do tematu instalacji gazowej, jak ktoś chce jeździć na używce ze szrotu "bo pan powiedział że prawie nie śmigana" to nikomu nie bronie. Ja tam używki instalacji bym nie włożył do mojego autka.

_VIRUS_ proponuje zapoznać się z aktem prawnym:


[center]ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA INFRASTRUKTURY

z dnia 28 września 2005 r.

w sprawie wykazu przedmiotów wyposażenia i części wymontowanych z pojazdów, których ponowne użycie zagraża bezpieczeństwu ruchu drogowego lub negatywnie wpływa na środowisko.[/center]

Potem napisz czy coś jest zabronione czy nie.

To że można zalegalizować taką instalacje to nie znaczy że jest to zrobione zgodnie z literą prawa.

Osobiście mam gdzieś że jest to nie legalne a zalegalizowanie dziecinnie proste ale chce żeby wszystko było jasne.

fakt wstawianie gazu do bmw to mala porazka ale jesli ktos chce tanio jezdzic sa dwie mozliwoosci albo wstawienie sekwencji co kosztuje nie malo....albo wstawienie tzw "blosa" druga druga dobra strona blosa jest nie tylko niewielki koszt okolo 400zl http://www.allegro.pl/item710325376_now ... m_brc.html taki jak na podanym linku ale takze powoduje ze autko nie kicha na gazie co czesto powoduje rozwaleniem przeplywomierza lub klapy przepustnicy co moze miec gorsze skutki w przypadku gdy kawalki klapy mogly sie dostac do silnika , kolejnym plusem blosa jest brakiem spadkiem mocy silnika co ma miejsce gdy sie jezdzi na zwyklym gazie i ma takiego samego kopa na benzynie jak i na gazie....

Może takie M40 będzie dobrze jeździć na gazie ale takie M60/62 nie bardzo.

BLOS nie eliminuje całkowicie ryzyka strzału! jeśli jest dobrze ustawiony to masz rację osiągi są niezłe, spalanie znośne ale dalej może strzelić. Tylko na wtrysku gazu auto silnik nie "strzeli". To że rzadziej strzela na BLOSie to tylko zasługa tego że można trochę dokładniej wyregulować dawkę. Jeśli chce się jeździć wielopunktem na zwykłej instalacji to trzeba mieć układ zapłonowy w idealnym stanie a to nie tylko świece i przewodu. To także cewka/cewki moduł, kopułka, palec rozdzielacza i masa czujników do tego - CPW, czujnik położenia wałka rozrządu...

Kolego a ja Ci powiem najlepiej jak zrób, ja tak robiłem i wszystko śmiga:
ojciec kupił w 2004 r. e30 z silnikiem M40 1.8 i od razu był zainteresowany montażem lpg, a ja jako młody elektronik i hobbistyczny mechanik (wtedy 14-latek) poszukałem., poczytałem i zamontowałem mu całą instalację, oczywiście z jego małą pomocą, tylko bez przewodów gazowych. Oczywiście była to nowa instalacja, potem pojechał do gazowników, zamontowali przewody i za legalizację, ustawienie i montaż przewodów zapłacił 300zł, a reszta części kosztowała go 600zł. Teraz ja uzytkuję samochód, na gazie przejechał już prawie 130tys. i niema z nim zadnych problemów. W tech chwili zamontowałem już kilkanaście instalacji w ten sposób, jeśli się tylko odważysz to słuzę pomocą. Ja doradzam II gen. (jeśli chodzi o koszty) na sterowniku Autotronic Al800.
Pozdro!

Posiadalem kiedys w e30 i silniku m40 instalacje II generacji. Nie bylo najmniejszych problemow, zadnych strzalow, spalanie w granicach 9-12 litrow. Zakladanie sekwencji, ktorej koszt mozliwe ze bedzie polowa wartosci samochodu jest raczej nieoplacalne.