Dankam735i
Na wstępie ja unikam wosków - efekt krótkotrwały, a można sobie samochód porysować. Warto skorzystać w tym przypadku z ochrony lakieru diamondbrite. Niestety na rynku nie da się kupić tego preparatu. (Na allegro są podróby wątpliwej jakości - sam sprawdzałem) Jest w Polsce jedna firma, która nakłada taką powłokę. Zresztą jak będziesz chciał to ich znajdziesz.
Skupie się raczej na polerowaniu.
Nie jeden środek polerski testowałem i jak ktoś Ci mówi, że 1 środkiem doprowadzisz samochód do idealnego stanu, że wszystkie ryski zejdą itp to jest debilizm i nie kupuj wtedy czegoś takiego.
Spróbuj na preparatach 2 składnikowych. Najpierw jakaś grubsza pasta do polerowania ręcznego, a później wykańczająca. Nie ma łatwo kilkanaście godzin nie Twoje jak chcesz na igłę zrobić
Niema w tym temacie jakichś myków. Bierzesz gąbkę w kształcie grubej ósemki trochę pasty na mały kawałek jakiegoś elementu samochodu i całą dłonią dociskasz gąbkę do lakieru najmocniej jak potrafisz, tak żeby aż się nagrzał

Nic mu nie będzie a Ty szybciej zobaczysz efekt. Nie dawaj za dużo pasty bo będziesz ją polerował zamiast lakieru, oraz nie cały element naraz bo pasta ma być wilgotna, a inaczej Ci będzie zasychać. Za taką renowację weź się przy możliwie najniższej temperaturze i w zamkniętym pomieszczeniu aby nic Ci nie pyliło na samochód. Auto musi być idealnie umyte - bo będziesz sobie szlifował lakier brudem, użyj najlepiej jakiejś glinki do usunięcia asfaltowych kropek i owadów. Pastę ścieraj mikrofibrą dobrej jakości. Zanim nałożysz jakikolwiek wosk na spolerowany samochód koniecznie go znowu porządnie umyj. Oba mycia gorąca woda pod dużym ciśnieniem.
Jakbym czegoś nie dopisał to mów proszę, bo niby jest to proste ale jednak troszkę czynności wykonać trzeba.
Myjnie "własnoręczne"
Bardzo dobry pomysł, aby dobrze dbać o samochód. Wyżej pisałem jak wedle moich doświadczeń zminimalizować efekt zniszczenia lakieru podczas mycia samochodu, więc tutaj nie będę powtarzał, a dostosuję tylko metodę do warunków.
Ważne aby była tam dobra chemia do mycia bezdotykowego lub najlepiej miejmy ją ze sobą. Ja polecam przed wybraniem się na taką myjnie zabrać osprzęt:
- 2 wiaderka
- porządny i mocno pieniący się szampon
- opryskiwacz (taki zwykły 1-2litrowy kwazar) z roztworem bezdotyku (z reguły 1/10 z wodą)
- 2 gąbki, szczotkę do felg, szmatkę z irchy
- preparat do mycia fel.
Nie zajmie to dużo miejsca bo wszystko wrzucimy w siebie więc tak jakbyśmy wieźli 2 wiaderka złożone razem.
W pierwszym wiaderku szampon + woda + gąbka
W drugim wiaderku preparat do felg + woda + gąbka + szczotka
Procedura jak powyżej:
1. Woda
2. Bezdotyk
3. Woda (sprawdzamy np. chusteczką higieniczną czy auto brudne czy tylko kurz)
4. (uznajmy że czyste) Gąbkujemy z dużą pianą
5. Woda
6. Płuczemy wiaderka i do jednego nalewamy trochę wody, do wypłukiwania irchy, którą wycieramy samochód

Później jedziemy pod kompresor, wydmuchujemy wodę ze szczelin i gotowe
Może więcej pracy ale autko 0 nowych rys
Orso
Pasta tempo to porażka (bez urazy) zostawia miliardy rys - jest twarda i stara technologicznie, jednak potrafi auto poprawić. Są na rynku o wiele lepsze preparaty, z których radzę korzystać w przyszłości.
To, że wyszły odpryski to nic dziwnego. Wcześniej lakier pewnie był zmatowiony więc teraz białe punkty mają większy kontrast. Można się jednak ich pozbyć, tak aby nie rzucały się aż tak w oczy. Jedź do lakierni, powiedz aby dobrali Ci kilka ml lakieru zgodny z Twoim, może trochę ciemniejszy bo nie będziesz nakładał bezbarwnego (odpadnie). Umyj dokladnie te miejsca, odtłuść, wyglinkuj i wygrzeb resztki brudu wykałaczką. Jak będziesz pewien, że jest czystko, zanurz w lakierze końcówkę wykałaczki bez nadmiaru farby, tylko lekko zabarwioną i dotknij nią białych dziurek, nie zalewaj ich, nie wyrównuj tylko białe zmień na kolor samochodu. Jak dasz za dużo farby to będzie jeszcze gorzej więc uważaj, spróbuj najpierw na mało widocznym elemencie (nakładce zderzaka, dole zderzaka).
Życzę powodzenia czy to w polerowaniu czy też usuwaniu odprysków
Aha jeszcze jedno. Jak polerujecie auto to miejcie ze sobą wysoko ustawioną świetlówkę - ona wszystko pokaże
