Wypowiedzi użytkowników
bmw power,
tomaszeklolek,
Czolg,
JarekTrucker i innych, o realnych sytuacjach jakie przydarzyły im się na drodze, mówią same za siebie. Nie mam zamiaru kłócić się tu o terminologie - czy to są systemy ratujące życie, czy nie. Każdy sam wyciągnie sobie wnioski. Grunt, że według mnie dużo więcej pożytku z tych systemów, niż jakiejkolwiek szkody.
JarekTrucker napisał(a):
Jak dla mnie najważniejszym elementem bezpieczeństwa w samochodzie są dobre opony.Nie widzę żadnego uzasadnienia dlaczego ludzie na tym oszczędzają.Na tym forum zjawisko również dobre znane,na BMW i glebę jest,ale na dobre opony już nie Potem tworzą się mity o trudności jazdy RWD w zimę.
Zgadzam się w 100%.
Opony to podstawa! Jedyny łącznik pojazdu z nawierzchnią. Polska jest dla mnie krajem trzeciego świata i jeszcze długo takim pozostanie. Pchamy się do europy, ale pod względem mentalności i uświadomienia w niektórych sprawach, możemy takim np. Niemcom buty pastować. To co w Niemczech jest nienadającym się do użytku złomem, u nas jest "lekko uszkodzonym" cackiem

To na jakich ludzie jeżdżą oponach w tym kraju, woła o pomstę do nieba... Gdzie jest policja? Zaraz ktoś powie - bo "bida" i niema pieniędzy. Więc jak kogoś nie stać na auto i jego utrzymanie, to niech się przesiądzie na rower, czy skuter. Ale w tym kraju każdy musi mieć swojego grata, bo przecież sąsiad ma to ja mam niemieć?

Opony kupuje się jako nowe - najtańsze (co i tak jest bardzo chwalebny posunięciem), albo kilkuletnie używane. Sam próbowałem zakupu używanych opon zimowych i letnich. W obu przypadkach nie doszło do transakcji, ponieważ po oględzinach tego ogumienia, spieprzałem aż się kurzyło. Dla innych są to super okazje...

A tak na marginesie, ostatnio idąc chodnikiem (zimno, śniegu po kostki) usłyszałem taką konwersacje dwóch Pań:
- Byłam dzisiaj zmienić opony, kolejka jak diabli.
Myślę sobie: "to kur.a rychło w czas...

"
- Później coś tam, coś tam, blablabla...
I pomyślałem: "Pewnie lepiej żeby w ogóle tych opon nie zmieniała, jeśli są takie jak większość preferuje na tej wsi... Szkoda, że Ona nie wie, iż wystała się praktycznie na darmo."
Po chwili słyszę:
- Ale wiesz Kryśka (czy jakaś tam inna), tyle się wystałam i na tych zimowych jeździ mi się jeszcze gorzej jak na letnich...
