BMW Sport

To jest moje zdanie i moja opinia. Jak Ci coś nie pasi, to masz problem... Napij się wódki może, albo coś to Ci przejdzie, ku.wa profesjonalisto

Ps: Chcecie się trzepać nad 6b e34 za 30 patoli? Dla mnie naprawdę niema problemu. Mnie się NIE PODOBA Chociaż za 25 patoli mniej mi się nie podoba, a za 20 to już jest całkiem fajny Jestem głupi? Ok! może i jestem, ale niech mi żaden CYMBAŁ nie próbuje mówić co mam lubić i za ile...

Ty za 30 patoli wolisz E46 328i, a ja wolę E34 540i 6b manual, bo dla mnie takie E46 poza rocznikiem to blado wypada w tym zestawieniu i tyle.

Hmmm ciekawie to ująłeś... Chyba masz rację, nie zamienił bym się za takie e34, choć lubię klasyki (o ile e34 można już nazwać klasykiem ) i ta 5-tka wydaje mi się o wiele ciekawsza niż np. moje e46. Ale jedyne co mnie intryguje to różnica cenowa pomiędzy automatem, a tym manualem. Dla mnie to jakiś kompletny paradoks, zupełnie nienaturalne. W końcu kupując nowe auto dopłacamy za skrzynie automatyczną, nie na odwrót.

To jest dokładnie na tej samej zasadzie co absurdalnie duża dopłata za model 330ci w porównaniu do 328ci w E46.

Ogólnie fajne, nie zagazowane itp. ale sedan odpada. Tylko coupe ze względów wizualnych i praktycznych, bo mi 4 furtki nie potrzebne

Otóż to! Dlatego na 330Ci też raczej bym się nie porwał, jak już to od razu M3 Ogólnie dla mnie w autach bardziej liczy się fantazja np. jakieś piękne 850CSI Ale do póki nie stać mnie na fantazjowanie, wole inwestować w rocznik i w miarę przyzwoity stan.

Albo absurdalna dopłata za nadwozie typu coupe - w końcu para drzwi mniej, często mniej miejsca z tyłu, mniejszy bagażnik etc

tylko taka e34 540i w manuala, jeśli faktycznie jest taka jak w tym ogłoszeniu tanieć już nie będzie, a e46 na pewno będzie tańsze..

zresztą już to widać po e28, e30, nawet po e36, auta zadbane, mechanicznie i wizualnie już trzymają cene i nie tanieją, a niektóre z roku na rok podnoszą swoją wartość.

Różnica w cenie jest tak duża, ponieważ nie dosyc, że w 6-gang 540 było bardzo mało a po drugie 540i jest dużo szybsze od 540ia dlatego ludzie sz=ukajacy wrażeń a raczej tacy kupuja V8 wola szybsze auto przy tym samym spalaniu

Do tego o ile e-34 ma ponadczasowa linie o tyle e-46 to dla mnie zwykłe jajo okrągłe i nic po za tym że o modelach wzwyż nie wspomne bo to plastic fantastic sie zaczął

Ososbiscie wolne 30 patoli zainwestowałbym własnie w 540i 6b.

Ale z nadwoziem coupe to ten "absurd" jest już od dawna i tak już się to w motoryzacji utarło. No ale żeby dopłacać za manualną skrzynię, to pierwsze słyszę... Niebawem dowiem się, że trzeba dopłacić za welurową tapicerkę, bo rzadka wersja A tak nawiasem mówiąc, to do mojego coupe da się upchnąć więcej niż do sedana bez rozkładanych siedzeń, więc może coś w tym jest



Tylko weź to później sprzedaj. 95% kupców oleje fakt manualnej skrzyni i innych "rarytasów" kupując prawie to samo za 2/3 ceny. Pomijając fakt, że auto z silnikiem v8 w ogóle nie jest tak łatwo sprzedać... No ale jak widać miłośników na forum nie brakuje, więc powodzenia!



Nie przesadzał bym z tym. BMW to nie Ferrari...

Też nie rozumiem tego szału wokół 330i szczególnie że ten silnik żre olej jak szalony i jak hamownia pokazała zdarza się ze samochody po nie tak dużych przebiegach już nie trzymały fabrycznej mocy.

Samochód którego wyszło nie całe 800 sztuk jak to porównywać w ogóle do e46 328i czy 330i które powstało nie porównywalnie więcej.



Taki laik jak ty nawet nie będzie wiedział o istnieniu tego samochodu natomiast fan marki na pewno to doceni. Widzę że patrzysz na wszystko przez pryzmat typowego Polskiego zjadacza chleba z ciemnogrodu.



A to tylko tej jednej marki dotyczy zjawisko o którym napisał Maksss ?

O to właśnie Zakov chodzi, limitowana wersja.
Tobie się to nie podoba OK, ale są tacy dla których to biały kruk i wysypią ze skarbonki te 30 patoli.

A jednak.

Skoro furka jest tego warta, to dlaczego sprzedaje się już podajże trzeci kwartał?
Sam osobiście jakbym miał wywalić 30tyś papieru na E34 (notabene fajne autko), to tylko i wyłącznie wtedy, gdy sprzedającym byłby powiedzmy p.Smorawiński, a umowa kupna sprzedaży liczyła by kilka stron.
Ten tutaj to być może stan salonowy (w co wątpię), a być może pierwszy lepszy E34 wart "dychę", co to chłopak jakiś po prostu potrafi go umyć i zdjęcie zrobić.
A! I pitolenie o rosnących cenach E36 są tylko pitoleniem, bo te auta nawet za milion lat nie będą mieć statusu oldtimerów. Niespotykane wyposażenie nie czyni auta niespotykanym. A wszystkie beemki które w tej chwili możemy spotakć na allegro w ilości >5szt nie są unikatami. Niektórym już się w głowach przewraca, nie stać ich na nowe auto, to se teorię opracowali...

I tu masz rację.
Do czego to porównywać? Napewno do żadnego E46

E36 to będzie taki sam oldtimer jak 2002 albo E30 tylko może nazwa się trochę zmieni bo nie pasuje do samochodów z lat 90tych i późniejszych. Na wartości zyskują E36 w wersjach limitowanych M3 albo chociażby Motorsport International a na chwilę obecną nawet 328i to żaden rarytas i za 15 się kupuje ładny samochód.

Ty Mroova też widzę patrzysz na oldtimery jak tylko polski ciemnogrodzianin - Kto kupi takie stare gówno jak za tyle to se E90 w dizlu zakupię ! Rynek tych samochodów w Polsce już od jakiegoś czasu się rozwija w Polsce i są ludzie którzy wydają na takie samochody krocie.

Ok! Tylko, że ja "wersje limitowaną" rozumiem gdy na silniku jest tabliczka z podpisem Czesława który własnoręcznie to cudo składał (tutaj niekoniecznie nawiązanie do AMG), co najmniej 20 koni więcej i niespotykany wygląd zarówno wnętrza jak i karoserii. Nawet taka Alpina to już jest pewien rarytas. M3 CSL, to jest to! Natomiast co przesądza o wyjątkowości tego auta? BMW swego czasu okrzyknęło je wersją limitowaną? Błagam nie piszcie, że manual bo ryknę śmiechem No chyba, że się mylę i faktycznie jest tam o wiele więcej... Bo jeśli nie, to radził bym kolegą nie mieszać nietypowej wersji wyposażeniowej, z wersją limitowaną i tym samym nie wciskać mi, że gówno to czekolada

Zakov, a E32 Karl Lagerfeld edition też jest dla Ciebie jak zwykłe E32 ?

No i pierwszy akapit powiedzmy, że w miarę z sensem gadasz, za to drugi już nie.
M-ki tracą na wartości, przynajmniej te wyprodukowane po E30.(Motorsport International - tego nie znam, więc może jest inaczej...) A co do ludzi handlujących samochodami zabytkowymi, to idź im zaproponuj E34 (bezM).

Nikomu nic się nie przewraca, po prostu nie każdy jeździ autami z Augustowa.