BMW Sport

Witam.
Mam BMW e36 z 93 roku,poj.2 litry,bez gazu i od jakiegos czasu mam problem ...

Auto po nocy ciezko strasznie odpala,nie chodzi o to ze trzeba chełtac tylko odpala po czym obroty spadaja tak ze auto jest na granicy zgasniecia.Strasznie cos puka przez jakies 10 sekund po czym jest cisza,gdy obroty juz sa normalne przy ruszaniu auto znów prawie gasnie,łape nagar i strzela z tlumika,gdy wcisnie mu gaz to zamiast wskoczyc na obroty to prawie gasnie,dopiero po przejechaniu jakegos tam odcinka auto przestaje strzelac no i w miare normalnie jedzie.
dodam ze zaczelo sie to dziac po wymianie oleju z castrola magnateka na elfa(połsyntetyczny) czy to jest spowodowane ta wymiana?
auto wczesniej przy odpalaniu tez "pukalo" przez kilka sekund ale normalnie paliło i nie było z nim problemów.

Zaraz admini Cię skarcą za tytułowanie postu

Co do problemu, to jakiś nowy nabytek czy masz go od dłuższego czasu??
Po wymianie oleju taka sytuacja nie powinna mieć miejsca.
Problemem może być przepływomierz, czujnik temperatury płynu chłodniczego, lub umierający silnik.

Przepraszam za nazwe postu .
Auto posiadam juz 3 lata,przebieg 225tys.
Mam nadzieje ze to nie bedzie przez umierajacy silnik,przepływomierz juz sprawdzałem,po odlaczeniu wyraznie silnik kuleje.
co to czujnika temperatury,jakie on ma znaczenie przy odpalaniu?

ile masz benzyny w baku?

w granicach 30 litrów,miałem ten problem ze auto czasami nie spalało calej benzyny a juz gasło dlatego teraz nie pozwalam nawet na zapalenie sie "zula".
a co do pompy paliwa ,wymieniłem ja 5 miesiecy temu(jak byl ten problem,do tej pory nie pozwalam wskazuwce zejsc na "zula" ).

pytam dlatego ze jak miałem e34 m50b25 i jak było mało wachy (rezerwa sie jakis czas świeciła) to sie różne cuda działy a po zatankowaniu było ok.4

nie,ja takiego problemu nie mam.
chodzi o te cholerne odpalenie i rozgrzanie silnika,potem juz prawie wszystko ok,czasami szarpnie ale to momentami.

może to czujnik temp. tylko ten co daje do kompa sygnał może nie działa i jest za uboga mieszanka przy rozruchu a jak sie nagrzeje jest ok.

to co puka to popychacze hydraulicznie mam tak samo w e34

mozliwe,ale przez to auto moglo by "kichac"?

pukaniem sie tak nie przejmuje,mechanik mi powiedział normalna sprawa.

może to też byc wina przepływomierza na odległosc trudno coś stwierdzić, może masz jakiegos znajomego który ma bmw z takim silnikiem jak tak to sprubój od niego przełożyć

Sprawdz:czujnik polozenia wału, wałka, krokowiec , sonda lambda.Skoro przeplywka ok to ja zostaw w spokoju.W e39 tak mialem - ciezko palil - przerywal w czasie jazdy.A zawsze Ci odpala czy ja problemy tzn raz pali odrazu a jak zgasisz to jest problem z odpaleniem?

no wlasnie nie mam,miał sąsiad is-a ale sprzedal.
zaraz po 10-tym autko i tak pojdzie do mechanika to zobaczymy co on tam wynajdzie,mam nadzieje ze sprawdzi sie to co Ty pisałes.

jak będziesz znal przyczyne to napisz

U mnie pukanie jest przez jakies 2 sek- puki pompa oleju nie poda cisnienia na magistrale.
Dlatego nie wolno dawac w piz** na zimnym silniku!
Jaki jest stan swiec?

zmien "mechanika" xD

Mechanik dobry i nie kantujacy ludzi,zreszta juz u kilku mechaników byłem,ale ten ostatni widac ze jednak chce te auta robic xD
Stan swiec,maja o ok.roku czasu,teraz po odpaleniu auta zostawiam je na ok.5 minut zeby chodziło i doszło do normalnego funkcjonowania.
Ten problem pojawił mi sie po wymianie oleju,chociaż watpie zeby to była przyczyna.

andr3w,jak kupiłem autko to mi w ogóle nie pukalo po odpaleniu,po wymianie oleju niestety juz tak ale tak jak Ty napisałes 2 sekundy i git,teraz ten czas pukania zwiekszyl sie...
jest jakis sposób na to?