BMW Sport

Zle mnie zrozumiales - kupilem atlas w stylu tego jaki jest podany na aukcji Allegro, o ktorym dyskutujemy.

skompletuj mi taki zestaw bo jestem ciekaw

Osobiście bym Ci odradził zakup takiego atlasu (tj. taniego z allegro). Konstrukcja nie jest zbytnio wytrzymała i tak na prawdę nie wiesz ile to wytrzyma. Przy większych ciężarach po prostu strach na tym ćwiczyć.
Z lepszych firm popatrz na stronie KELTON, mają nie raz ciekawe promocje, ich sprzęt jest dobry i dają na niego gwarancje
http://www.kelton.pl/
z innych (ale chyba już droższych) np. MARBO

pozdrawiam

Dlatego polecilem Kettlera. 2500 na allegro u mnie 1100zł

Za 1k spokojnie mozna zakupic, chociazby z allegro, gryf dlugo 180cm, 2 sztangielki, ze 120 kg obciazenia na poczatek mysle ze starczy kazdemu na jakis rok, ewentualnie do martwego ciagu i przysiadow itp jeszcze troche obciazenia. Do tego lawka ze skosem, ewentualnie modlitewnikiem. Ewentualnie stojaki. Obowiazkowo drazek do podciagania, ale nie taki w futryne bo nie wygodnie sie na tym cwiczy. Swoja droga to nie wazne czym sie cwiczy, ale jak. Jesli beda checi, wowczas nawet braki w sprzecie nie przeszkadzaja..

Nie chce mi się. Kilka lat temu chciałem założyć prywatną siłownię u kuzyna w klubie. Orientowałem się w cenach, szło załatwić regulowane stojaki, regulowaną ławeczkę, gryf, gryfiki i około 100kg nakładu w tej cenie. Na początek w sam raz.

darcyn, masz jakieś osobne pomieszczenie do ćwiczeń ? jakie wymiary ?
bo taki atlas to zazwyczaj ludzie kupują jako mebel fajnie wygląda w pokoju

heh, właśnie miałem edytować "atlas w mieszkaniu". mam wolny pokój 3x4.
troche biegam jak jest ciepło.
tyle że nie mam siły. może to starość mnie dopadła....
za 400-500zł mam upatrzone tu na miejscu ale jeszcze nie wiem co zrobie

Kupowanie atlasu do domu jest bezsensu. Zaraz Ci się znudzi. Znam wiele takich przypadków, ludzie kupują, atlasy, ciężary, gryfy, wydają kupę kasy i ćwiczą 2 miesiące i cały sprzet rzucają w kąt. Polecam karnet na siłownie, to nie są duże pieniądze (140zl karnet open, na najwiekszą siłownie w Warszawie), sprzet inna półka, dziesiątki maszyn, cała gama cieżarów, sauna, znajomi itp.

tak ale trzeba jechać tam, wąchać pierdy i w ogóle. a w domu to kicne sobie kiedy chce

Z doświadczenia Ci powiem, że łatwiej się zmobilizować aby wyjść z domu i tam pojechać, wąchać pierdy i w ogóle, niż kicnąć w domu na cokolwiek.

Kettler to bardzo dobry sprzęt potem jest MARBO i na szarym końcu Kelton.

W pełni się zgadzam z tym. Najlepiej jak byś z jakimś kolegą chodził na siłownię wtedy jest dużo łatwiej bo, gdy tobie się nie chce to ta druga osoba cie zmobilizuje, ale także jest to asekuracja na treningach. Jak będziesz miał atlas w domu to poćwiczysz trochę, a później będziesz robił sobie wymówki żeby nie ćwiczyć.

kolego na pewno nie kupuj atlasu po taniosci ja na swoim cwicze od pol roku, ostatnio brak treningow ale raz gdy kolego cwiczyl plecy, puscil zaczep i drazkiem tak sie w leb walnal ze prawie zemdlal, zrob tak jak Ci wiekszosc doradza bo na atlasie takiej sily nie wyrobisz ...

Tez uwazam ze nie warto kupowac . Za tysiaka tomasz karnet na rok a i tak po dwuch miesiacach ci sie znudzi.

Zgadzam sie z przedmowcami ... wydalem na sprzet do domu 2,5tys,a po dwoch miesiacach zalapal minal

Teraz smigam na silke innej opcji nie ma

to nie kupuje