BMW Sport

Są tacy co zakładają stalową linkę na szyje i drugi koniec do kierownicy, a są tacy którzy lubią śmigać w terenie... Niestety prawo piszą dla 44* milionów polaków , nie dla 20 ogarniętych



*nie wiem czy akurat tyle nas jest

Tylko wytłumacz mi jaka jest tego korzyść? Mniej wypadków? Nie, bo i tak ludzie będą jeździć tak samo. Liczba wypadków może spaść jedynie dlatego że podnosząc wiek przy którym możemy zrobić uprawnienia zmniejszamy liczbę uprawniony kierowców. Mniej kierowców = mniej pojazdów na drogach = mniej wypadków. Ale to i tak minimalnie i bez sensu.

Mnie najbardziej w tym całym systemie wkurza założenie, że kierowcy są źli bo lubią jeździć samochodami. Jeżdżenie szybciej niż przepisy pozwalają jest złe, a kierowca powodujący wypadek ze skutkiem śmiertelny to taki sam morderca jak ktoś kto zatłukł kogoś kijem bejsbolowym na śmierć. I to nie jest mój przykład, a prowadzącego zajęcia na odjęcie punktów karnych. Nie mówię że jest to kompletnie bez sensu, ale jest to tak samo głupie jak socjalizm. Idealny system, tylko w realnym świecie nie zadziała bo ludzie nie są idealni.

Powinno się uświadamiać kierowców że szybka jazda po drogach jest niebezpieczna, ale też pokazać gdzie można się wyszaleć. Niestety u nas wszyscy umieją tylko krytykować, mimo że sami nie umieją nic zrobić. Nie ma chyba większych hipokrytów niż politycy.

Idioci byli, są i będą i żadne nawet najostrzejsze przepisy tego nie zmienią. Zaostrzanie przepisów sprawia tylko że cos jest bardziej kuszące, a jak już to dostaniemy to zaczyna odbijać pacjentowi...Motocykle też są dla ludzi jak wszystko, a Ci głupsi muszą odpaść, bo takie jest prawo dżungli.

Teraz mam 21 lat, jak miałem 15 jeździłem już na sr 125/50, w wieku 18 lat po zrobieniu prawka na cbr 600f4, jak się ma mózg to wiek w niczym nie przeszkadza. Chociaż z własnego doświadczenia wiem, że po zrobieniu prawka jeździłem szybciej i bardziej agresywnie niż teraz. Ale jaką ktoś da gwarancje że ten 24 latek jest mądrzejszy od tego co ma 18 ? Po prostu po zrobieniu prawka każdy ma okres, w którym spuszczają go z tej bezmyślnej przepisowej smyczy, i już na własne ryzyko sprawdza możliwości czy to samochodu czy motocykla, ile by nie miał lat. Jednym się udaje przetrwać ten okres, drugim nie. Jeżeli chodzi o motocykle przeważnie w 2,3 sezonie jest najwięcej wypadków, kiedy wydaje nam się, że mamy duże umiejętności.

Wszystko zależy od jednostki. Oczywiście można przyjąć że w większości przypadków 24 latek jest bardziej ogarnięty od 18, ale ja nie bardzo widzę tutaj związek.

I tak jak dostaniemy prawko, będziemy chcieli się wyszaleć, gdyż tyle na to czekaliśmy. To samo jest gdy kupujemy nagle szybki sprzęt. Człowiek wówczas chce go po testować i się nim nacieszyć, gdyż długo na niego pracował. I jeździ wówczas nie zbyt rozważnie.

Z drugiej strony ja mam np. tak że jak jadę szybszym sprzętem to jeżdżę spokojniej. W słabym samochodzie jeżdżę dużo agresywniej i niebezpieczniej. Związane jest to głównie z tym że w słabszym sprzęcie trudniej się wyprzedza i jak jedzie przede mną jakiś ćwok to nie bardzo mogę go wyprzedzi, a że mnie strasznie drażni to staram się go wyprzedzić kiedy tylko to jest możliwe, a takie wyprzedzanie na styk... Do tego nie mogę się nacieszyć jazdą gdyż co bym nie robił to jakoś jadę wolno i nie czerpię z tego przyjemności, a np. w M3 jak będę miał ładny kawałek drogi to odkręcę, pocieszę się i mnie nie korci żeby odkręcać tam gdzie nie jest to zbyt bezpieczne.

Oczywiście do tych mocnych sprzętów potrzebna jest wprawa, ale wiek nam tego nie da. Tylko kursy i doświadczenie.
Uważam że taki 18latek którego ojciec, tak jak mnie, zabrał na różne kursy będzie jeździł bezpieczniej niż 24latek, który dopiero zaczyna.



Nie uważasz że to trochę... brakuje mi słowa, ale tak jakbyś wychodził z założenia że motor=śmierć na drodze.

Mógłbyś mi ojca nie uśmiercać. Nie miałem, a mam

Dlaczego nie może?
Do wszelakich uprawnień wymagane są różnego rodzaju szkolenia. Dlaczego przy prawku nie można tego zastosować?
Wprowadźmy jakieś ograniczenia np. tak jak jest że od 14 lat mamy kat.A3 do 50ccm od 16 A2 do 125ccm, a od 18 jakieś ograniczenie w mocy np. do 70KM i byłaby to kat. A1. Zmiana prawka na wyższe nie wymaga ponownego egzaminu, liczy się tylko wiek (przepisy przecież są takie same zarówno dla 50ccm jak i 1L. A po powiedzmy dwóch latach posiadania kat. A1 lub A2 i ukończeniu odpowiedniego kursy jazdy ekstremalnej (można go nazwać bezpiecznej, zachowania w sytuacjach niebezpiecznych itp.) możemy mieć kat. A która uprawnia nas do jazdy na każdym pojeździe 2kołowym dopuszczonym do ruchu. Oczywiście owe szkolenie, podobnie jak wszystko inne związane z prawkiem byłoby opłacane przez osobę która się o to prawko stara. Państwo wówczas nie traci, a wręcz zyskuje. Jak nie na samym kursie to na tym że wyda mniej pieniędzy na usuwanie skutków wypadków.

Chcą i robia, wyciągają łapę po kasę podatnika, ot i cała tajemnica i jedyny powód uchwalania takiego syfu. Może kiedyś do władzy dojdzie ktoś go zrobi porządek i zlikwiduje ten wymysł.

Kisielek to, że w wieku 18nastu lat jeździłeś na 600ccm to do tej pory norma była, bo sam też miałem Kawasaki ZZR 600 już przed prawkiem w garażu i zaraz po zdaniu wyjechałem na drogi i wypadku nie miałem, ale to też dzięki sporej dozie szczęścia, bo każdy kto dostanie blankiet do ręki niezależnie moim zdaniem od wieku, lubi udowodnić sobie co potrafi, chociaż gówno się wtedy miało obycia z motocyklem. Uczymy się przez całe życie- czym wcześniej tym lepiej takie jest moje zdanie. Wg mnie normalny wiek i kolejne etapy zmotoryzowania człowieka to: 10 lat karta rowerowa (za darmo w szkole-obowiązkowo), 13lat karta motorowerowa do 50ccm (przepisy obowiązkowo, jazda i dokument kto chce), 16 lat/3 gimnazjum motory do 125 ccm (przepisy obowiązkowo każdy, dokument i jazda dla chętnych), 18 lat prawo jazdy na wszystkie pojazdy poza ciężarowymi (moim zdaniem, żeby czymś cięższym jeździć trzeba miec ciut obycia na drodze- choćby 2 lata). Dlaczego przepisy w kilku przypadkach obowiązkowo?? A dlatego, że później chodzą po ulicach takie babsztyle i dziadki, co przepisów nie znają i powodują zagrożenie.

Aha to że ktoś konczy 18nascie lat nie powinno uprawniac do prowadzenia motorowerów!!! Nie wiem jak u Was ale u siebie obserwuje lawinowy przyrost ilości skuterów prowadzonych przez starsze i młodsze kobiety i 80letnich królów szos. Jedna ostatnio na moich oczach najpierw hamowała nogami do skrzyżowania, a nastepnie włączała kierunek prawą ręką- puściła manetke i tak dobrze czytacie- prawą ręką uruchomiła kierunkowskaz! Zgroza...

http://moto.onet.pl/1636989,1,nowe-zasa ... tml?node=2

Bardzo dobrze że tak się stało, w końcu 18 latek po zdaniu prawka nie będzie mógł kupić R1 i rozwalić jej na pierwszym zakręcie bo nie wie do czego służy przeciwskręt i kieruje balansem ciała. Mniej trupów, albo więcej osób na sportowych maszynach bez prawka.