BMW Sport

Witam!
Potrzebuję troszku wiedzy teoretycznej, zanim zabiorę się za naprawienie [czyt. psucie do końca]. Mam problem z chyba czujnikami położenia szybra, przez co otwierając go jak szeroko, mogę otworzyć tylko na 30%, a próba zamknięcia kończy się w złym miejscu. Poza tym funkcje na tym wielofunkcyjnym przycisku w podsufitce są poprzestawiane.
Rozumiem, że szyber napędza przekładnia ślimakowa z krzywkami na dużym kole tak? Możliwe jest więc, że te krzywki na tym kole się porozjeżdżały? A może linka się ślizgnęła na głównym kołku i się pozycję rozjechały? Rozbierał ktoś to kiedyś? Podsufitki chyba nie trzeba ściągać aby się dostać do silnika i głównej przekładni? Na samych ślizgach (one są OK), żadnych czujników nie ma? A może ktoś miał taki problem jak mój?

Edita:
Teraz tak sobie czytam, że ludziom się rozjeżdżają te pozycję przy problemach z aku. Nie za bardzo wiem jak to wyjaśnić, myślałem, że te krzywki/krańcówki są fizyczne, ale jeżeli może to mieć związek z aku, to by wiele tłumaczyło, bo poprzedni sprzedający często miał z nim problemy i go wyciągał z auta. Jaka jest więc procedura na nauczenie szyberka gdzie jest jego miejsce?

25tyś użytkowników i nikt nie rozbierał szybra??

A próbowałeś reset szyberdachu? Na 99% w szyberdachu od E38 nie ma żadnych czujników. Jest tylko czujnik na silniczku który wykrywa przestoje i wyłącza mechanizm.

http://www.bimmerboard.com/forums/posts/346136

Próbowałem. Zaczął się normalnie otwierać , uchył w górę jak był bardzo mały, tak jest nadal (wcześniej miałem szklany w piątce i uchylał się szerzej chyba. No ale zamykanie cały czas w złym miejscu. Mam silniczek od E34 i już znam zasadę, jak tu będzie podobnie, to powienienem sobie poradzić.