BMW Sport

http://www.tvn24.pl/2409479,0,0,1,1,kar ... wideo.html
mi się to w głowie nie mieści, co to za cyrk?! Ten komendant SM nadaje się chyba tylko do kopania rowów. Brak mi słów...

Oglądałem.
Ten BARAN ze SM powinien się rozbiec z ok 20 metrów, pochylić głowę i uderzyć się w ŁEB o jakiś MUR. Może by wtedy zmądrzał.

No oglądałem to dziś.To co się w Polsce wyrabia to jest normalnie szok!!!Człowiek miał umrzeć,a jechać miał wolniej,żenada,przepis ważniejszy od życia człowieka.Czy będzie w Polsce rząd któremu będziemy mogli zaufać?Moim zdaniem NIE.

Ciekawe czy jakby komus z jego rodziny sie to stalo i by jechala karetka tak szybko czy by wlepił mandat?? dla mnie to lamus poje...y

Tu jest Polska...Mnie dzisiaj wlepili 220 zł mandatu i 6 pkt za to że spowodowałem kolizje, której nie ja jestem sprawcą wg wszystkich oprócz Policjantów, którzy umotywowali, że waląc w tył zawsze jest sie sprawca- chociaż jeden miał wątpliwości i chciał wlepić współwinę...Wyprzedzałem lewym pasem,który do tego służy (dozwolone 100 km/h) przede mną Clio zamula lewy 70 km/h i jedzie Pani zadowolona dałem długimi znak, żeby opuściła pas lub przyspieszyła ta po chwili wrzuciła kierunek (prawy) bez patrzenia w lusterko zapakowała sie na prawy pas zauwazyła samochód w lusterku któremu zajechała droge, spanikowała i wrociła bez sygnalizowania na mój pas, podczas gdy ja ją doszedłem i zauważyłe kątem oka co robi, zacząłem hamować (a szkoda bo zrobiłem jej miejsce na to ze wskoczyla calym autem na moj pas i uderzylem centralnie w tył bo gdybym nie hamowal spotkalibysmy sie naroznikami i miałbym dowód). Takto Pani zaparła sie, zamotała w pewnym momencie że w ogóle nie opuściła pasa lewego po czym jak Policjant zacząl ze mną naciskać stwierdziła otwarcie: "Martwy punkt! Słyszał Pan o tym??? ooo.. samochód był w martwym punkcie i go nie widziałam, jak zauwazyłam to wrociłam na pas lewy" Policjan:"czyli opusciła Pani lewy pas" Kobietka:"yyy no nie, nie!!" I przy takim tłumaczeniu, ja zdając sensowną relację zostałem ukarany, wg mnie dlatego, że jestem młody a Pani jechała ze starszym ojcem, byla młoda i roztrzęsiona...Sorryy, że tutaj musiałem się wyżalić do Mikołaja

Polskie prawo to absurd, a funkcjonariusze nawet pisać ledwo umieli (nie generalizuje, ale ten który wypełnił mój mandat w szkole chyba był gościem).

majstermoto, trzeba było nie przyjmować mandatu... żalenie się teraz na forum nie wiele pomoże..

Sprawa z karetką trwa 4 mce, komendant d.pa i burmistrz tez d.pa.



Tak jest, nie zachowałeś odległości od poprzedającego pojazdu.

Przeczytaj jeszcze raz co kolega napisał.

co za skur......

powinien od jutra zamiatać chodniki..

Inaczej. Powiedziala, że nie opuszczała pasa, skłamała, ale świadek/pasażer potwierdził jej słowa , uderzenie centralnie w tył więc policja uznała, że kolega uderzajac w tył nie zachował bezpiecznej odległości i jest sprawcą.

Mogłem nie przyjąć, ale jak udowodnię nawet przed sądem, swoją niewinność skoro uderzyłem centralnie??? Gdybym był Policjantem też bym uznał moją winę idąc najmniejszą linią oporu lub nie podjąłbym się rozstrzygnięcia tej sprawy. Człowiek ma odruch, że stara się uniknąć zderzenia, gdyby nie to, spotkalibyśmy się narożnikami, a wtedy nie wciskała by kitu, że nie zmieniła pasa. Koniec mojego OT, bo nie o tym temat, tylko o służbistach co by własnej chorej matce mandat wlepili jakby mogli.

majstermoto, całkiem słusznie otrzymałeś mandat. e36 320i nie jest takim demonem szybkości żebyś nagle z bezpiecznej odległości przyspieszył tak że skutkiem była stłuczka. Po za tym wiek 20 kolega już się czuje królem drogi oczywiście.

M-ej królem drogi się nie czuję. Uczymy się przez całe zycie- nie znasz mnie nie oceniaj. Nie jechałem moją e36 (była na wymianie wydechu na nowy) tylko taty Roverem 620 SDI i wierz, że ten dieselek na elastyczność kopie wiele aut w przedziale 80-170. Po za tym ja już wcześniej sunąłem 100 km/h miałem pęd i tylko zhamowałem ok 20 m za nią i poczekałem na reakcję, prawie całe auto opuścilo mój pas dałem w palnik, a ono wróciło z dalej włączonym prawym kierunkiem.

Widocznie za wcześnie, na co wskazuje to:

Bez urazy, ale z tego, co napisałeś, to dałeś ciała i mandat Ci się należał.

Rozumiem, że jak samochód przed Tobą zjeżdża z Twojego pasa i lewymi kołami już dotyka białej linii to Ty czekasz aż z dodaniem gazu, aż samochód zmieni pas i będzie nim jechał na tyle długo, że będzie pewność, że nie zajechał komuś drogi i nie wróci w panice na Twój pas?? Ja tak będe od dzisiaj robił, bo w życiu bym się nie spodziewał, że Pani nie patrząc w lusterko zacznie lawirować pomiędzy pasami. Mam nadzieję, że w praktyce zawsze to tak u Ciebie wygląda Koniec OT, bo nie o tym temat. Przyznałem się do winy, zostałem ukarany (uważam że nie do końca słusznie), mam nauczkę na przyszłość.

W SM to pracują naprawdę ludzie z problemami, skoro uparcie zwalają winę na kierowcę karetki. Buraki bez dwóch zdań, jeszcze z siebie idiotów robią pokazując się w TV.

Co do stłuczki wina babki, ale jak przyjąłeś mandat to przyznałeś się do winy. Można próbować się odwołać, ale raczej będzie ciężko.
Co najwyżej jak Ci przyślą protokół szkody do odesłania, to napisz jak było i nie przyznawaj się do winy. Trochę się wpienią jak im się odszkodowanie opóźni .
Generalnie to ja mam często chwilę przestoju, zanim zacznę wyprzedzać nawet na dwupasmówce. Albo daje bardzo dobitnie znać "sp... z lewego pasa" , szczególnie nocą .

majstermoto, Jesteś jeszcze w buntowniczym wieku wiec dlatego uważasz że nie słusznie. Przechodzi to z czasem.

Jeśli chodzi o incydent ze Strażą Wiejską to co się dziwić... przecież oni tylko i wyłącznie z mandatów żyją

Co do incydentu szanownego kolegi majstermoto,
to ewidentna wina po Twojej stronie towarzyszu
W sumie to renoraines, wyjaśnił wszystko co można było powiedzieć w tej sprawie.
Aha jesteś zły na policjantów, że ci mandat wypisali no bo przecież to ich wina? Weź przestań chłopie.

Widziałem to dziś w TV...
...I na początku nie wiedziałem czy się z tego śmiać czy płakać a raczej współczuć.


Pracownik SM po tym wyczynie powinien się wziąć za tarcie chrzanu a nawet podejrzewam, że nie nadaję się nawet na przecier bo słoików szkoda.


A jak już ma problemy z odróżnieniem samochodu cywilnego ze przywilejowanym powinni mu zabrać dożywotnio prawo jazdy bo stwarzał by zagrożenie na drodzę słóżbom ratowniczym nie ustępowania przejazdu.


No ale tu jest Polska... I tu się pije.

ja się pytam, kto dał łysemu, niekompetentnemu chamowi takie stanowisko? jakim prawem ocenia celowość wyjazdu karetki?
ta cała sytuacja woła o pomstę do nieba. nie wiem jak wygląda procedura poboru nowych "strażników teksasu", mam wrażenie że biorą ich z łapanki. i oni śmią się nazywać się służbą mundurową. nie miałem wiele do czynienia z SM, w sumie całe szczęście. Jak dla mnie to Ci ludzie chorują na syndrom mniejszości, niby mają władzę ale policja jest wyżej, to trzeba pokazać że są lepsi. Przez to wychodzą takie kwiatki. Patrzą na te przepisy, które w danej chwili im pasują. Wstyd i nic więcej