BMW Sport

Witam

Zastanawiam sie ostatnio, jako że okres zimowy zbliza sie juz ku końcowi, nad wyborem odpowiednich środków do pielęgnacji i konserwacji lakieru.

Rozważam pomiędzy dwiema metodami:
1) Użyć mleczka polerskiego 3M do polerki ręcznej (koszt 0zł, bo mam w domu jeszcze troche), a następnie nałożyć na auto 2 warstwy wosku koloryzującego Sonax (koszt około 40 zł), przy pomocy maszynki do polerki ręcznej
2) Użyć Sonax Premium Class Nano http://allegro.pl/sonax-premium-class-nano-zestaw-ochrona-lakieru-i1441800478.html - koszt około 200 zł

Pytanie brzmi po czym uzyskam lepszy efekt? ...i czy ma sens inwestycja 200 zł, jeśli np opcja w punkcie pierwszym również będzie miała dobry efekt?

Poszło PW

Maksss, napisz swoje porady tutaj, może innym się też przyda
Ja bym sobie odpuścił woski typu Sonax Nano, jest o wiele lepszych, trwalszych twardych wosków za nie dużo wieksze pieniądze, a co najważniejsze nie znikną po pierwszym myciu czy mocniejszym deszczu.

Ja na twoim miejscu za 200zł kupiłbym:
-Cleaner Dodo Lite Prime
-Wosk Collinite 476 lub 915
-aplikatory i microfibry
-aby dobic do 200zl to jeszcze bym kupił cos do plastików lub opon np. Autoglym BC

Oczywiście takich zestawów za 200zł można skomponowac dziesiątki.

nie mowie ze ten zestaw ma kosztowac koniecznie 200 zl oczywiscie chcialbym zeby bylo jak najtaniej, dlatego tez decyduje sie na to zeby zrobic to samodzielnie a nie oddawac samochod do jakiegos detailing center czy tez lepszej myjni, gdzie skasuja mnie 400-800 zl za polerke plus 400 zl za konserwacje lakieru

znajomy wspominał mi ze po zastosowaniu wosku koloryzujacego sonaxa efekt byl powalający - ten wosk kosztuje 40 zl, przy czym ja chce dazyc do tego zeby moje auto blyszczalo sie jak lusterko (w czarnym kolorze to swietnie wyglada), wiec jestem w stanie wyrzucic wiecej, ale tez bez szalenstwa - dlatego tez szukam argumentow za i przeciw wywalaniu 200 zl na jakis produkt do czyszczenia

co do czyszczenia felg to widzialem dosc ciekawa opcje jaka jest Turtle Wax Nano Cleaner za 30 zl, jesli chodzi o szampony do mycia auta itd itp, to szamponu nie szukam bo zazwyczaj myje auto karcherem na myjni samodzielnie, z kolei planuje tez kupic jakis srodek z nano-czastkami do skory i do plastików (do plastikow chyba tez turtle wax widzialem) jako ze to jest cabrio, a zalezaloby mi na tym zeby za szybko mi sie wnetrze nie zakurzylo ...no i pewnie jeszcze jakiś preparat do konserwacji dachu, bo po zimie przydałoby się go odkurzyć, umyć i zaimpregnować ...aaa no i cos do opon z nano-cząstkami

Więc w tym zestawieniu które rozważam, to środki które wymieniłem wyżej wyniosą mnie około 200 zł, a teraz jakbym miał zainwestować kolejne 200 zl w srodek do konserwacji lakieru ktorego efekt ma byc 'taki jak od wosku za 40 zl, tylko ze bardziej dlugotrwaly', to wole kupic wosk koloryzujący sonaxa za 40 zl i nalozyc jego dwie warstwy i robic tak raz na miesiąc, albo częściej bo pielęgnacja samochodu to dla mnie przyjemność, a w szczegolnosci efekt kiedy wszystko odbija mi sie w lakierze

...no i szczerze powiedziawszy lubie poswiecic na cos takiego caly dzien i na spokojnie dokladnie wszystko zrobic - a np przy tym Sonax Premium za 200 zl wyczytalem ze nalezy w ciagu godziny dokladnie wetrzec preparat bo po tym czasie jak wyschnie to nie mozna juz nic z nim zrobic i trzeba kombinować żeby się pozbyć z lakieru tej warstwy krzemionkowej - i to mnie troche boli że niewłaściwe zastosowanie któregoś z preparatów może zniszczyć lakier... do tej pory na poprzednim samochodzie stosowałem tylko mleczko polerskie 3M a pozniej kladlem na to wosk Turtle Wax zwykly... Efekt byl ok, ale lakier byl juz dosc zniszczony i porysowany od myjni automatycznych, na tym samochodzie który mam obecnie lakier jest w o wiele lepszym stanie i odkąd go mam to nigdy nie myłem go na automacie i nie zamierzam

Tak że jak wspomniałem ogólny wydatek minimalny na konserwacje auta po zimie to około 250 zł, a jakbym miał kupić taki produkt za 200 zl to by mnie to wyniosło około 400 zł - tylko pytanie czy jest sens aż tyle kasy pakować? ...400 zl piechota nie chodzi, a 200-250 zl zawsze boli nieco mniej po kieszeni

..wlasnie tak czytam o tych woskach collinite i dodo juice lime prime i wygladaja na dosc ciekawe opcje... taki mix obu opcji ...tylko czy ten wosk collinite bedzie mial lepszy efekt niz wosk koloryzujacy na czarnym lakierze?

Sonax moim zdaniem jest przereklamowany, a używanie produktu, który maskuje rysy to według mnie nieporozumienie. Lepiej je usunąć za pomocą specjalnych mleczek, nałożyć cleaner, politure i na końcu wosk ( oczywiście wszystko poprzedzając glinką ) i efekt będzie dużo lepszy niż po użyciu takiego zestawu jaki proponuje Sonax. Nie mówie, że jest to aż tak zła firma, ale daleko jej do produktów takich jak Collinite, Dodo czy Poorboy's. Dlatego uważam, że warto te pare złotych więcej wydać i zbudować sobie podstawe do car detailingu, a jeśli lubisz spędzac czas przy myciu i czyszczeniu auta, to tym bardziej polecam coś innego niż Sonax

P.s Zanim zacząłem zgłębiać temat car detailingu, też wydawało mi się, że po wosku koloryzującym efekt jest super, ale jak użyłem produktów przeznaczonych do car detailingu i zobaczyłem efekt, to przetarłem oczy ze zdziwienia, jakbym widział inne auto

hmmm czyli rzeczywiscie kupic ten cleaner dodo lite prime i wosk collinite (z tego co widze na allegro to koszt okolo 150 zl) i to zastosowac?

a jak mają się do tego te woski carnauba etc? duzo lepsze to jest od zwyklych wosków?

Jak z samej nazwy można wnioskować, zawierają carnaube, a to dodatek który nadaje lakierowi dodatkowy blask. X mojej strony polecam Ci taki zestaw jak na PW, bo masz środek na każdy etap , czyli przygotowanie lakieru, usunięcie rys, wzbogacenie głebi lakieru, woskowanie. Dobry, drogi wosk bez przygotowania powierzchni pod jego aplikacje, zadowolającego efektu nie da, takie jest moje zdanie.

dzieki wielkie za wszelkie info
troche sie dzieki temu tematowi nauczylem nowych rzeczy
na pewno odezwe sie jakos w najblizszym czasie w sprawie tego zestawu do pielegnacji

Jak wiadomo, chcesz poprawić głębie koloru itp musisz spolerować wierzchnią warstwę i później wykończyć to na wysokich obrotach jakimś mleczkiem lub pastą małoinwazyjną np Farecla G20 o ile mnie pamięć nie myli bo już dawno w tym temacie nie siedzę. Ważne żeby była jakas wykończeniówka. Później to możesz natłuścić i zabezpieczyć... zwykłe woskowanie to po polerce jesli chcesz utrzymac lakier w kondycji. O tym jak polerować auto napisane jest w internecie dosyć obszernie.

Jeśli chcesz zrobić to tak szybciej no to polecam Ci pastę lekkościerną wykończeniową firmy Scholl, robi się nią wszystko na sucho. A następnie może być powłoka ochronna i tyle...