BMW Sport

głownie chodzi mi tu o zamiłowanie do BMW, ale chetnie poczytam o wszystkich innych.

Odnosnie BMW, to uwazam sie za pasjonata tej marki, chociaz nie wiem o niej jeszcze wystarczajaco duzo.

Ostatnio jadac z mama z Łodzi, pokazałem jej stojace w komisie e28,ktore jak kazde stare BMW mi sie podoba i jedyne co uslyszalem to: "po co Ci taki grat" nie wiedzialem co odpowiedziec, moja starsza nie rozumie mojej pasji do marki i ciagle mi powtarza, ze mi to przejdzie, ze tylko teraz tak mowie i nic mnie tak nie drazni z jej ust jak te slowa.

Natomiast cała reszta: znajomi, ludzie z ktorymi czasami tylko pogadam, uwazaja mnie za wariata, zeby tak sie do samochodu przywiazywac, a moj kolega dzis stwierdzil, ze "to sie juz przeradza w obsesje"

a jak sie na was zapatruja

Ojciec - Audi, więc dwa światy ciągle sobie dogryzami
Matka - "Dobrze zrobiłeś że kupiłeś starszy ale porządniejszy samochód" (sprzedalem Lagune II 2004r i kupiłem e46)"
Brat - "Tyle kasy wkładasz w to auto, nie lepiej odłożyć trochę na motor?"
Dziewczyna - "Podobają mi się przody BMW. Nie pakuj tyle kasy w to auto"
Znajomi - Większość posiada BMW więc
Pies - "Hau Hau"

ja mam to samo. teraz jeżdżę golfem, mam kumpla fanatyka golfa to mi cały czas dupe truje, tyle, że mnie znów temat golfów średnio interesuje. o BMW w towarzystwie się już nie odzywam bo nie ma z kim i o czym gadać
a w domu, brat leje na to, matkę tez to nie obchodzi, ojcu się BMW nie podobają bo mówi że to krowy

U mnie najbliżsi cieszą się że mamy dobre samochody (oboje z żoną mamy BMW) A znajomi oczywiście że jesteśmy bogaci no bo tylko tacy jeżdżą BMW Nawet fajnie to słyszeć

A mnie kobieta z domu chce exmitowac,bo tylko w necie siedze na forach,
szukam jakichs czesci,modyfikacji,rozwiazan i tylko kalkuluje ile mi potrzeba
Twierdzi ze jestem opetany

Haha, ogólnie chcą mnie na leczenie oddać... Uważają, że mi odbiło

Koledzy ja siedzę w bawarkach od 1999 roku latam na zloty,imprezy tuningowe tam gdzie są bawarki.panowie to mocna pasja nigdy nie zamienię marki na inna,bawariia dla mnię zawsze górą.Miło popatrzeć na spacerze na bawarkę w niedzielny spacer na starówce.Żona moja nieco zazdrosna jest,że ja nieco zdradzam z BMW ale wiedziała już dawno co lubię.Rodzina cała też czasami dostaję w prezencie małe modele skala 1:34-1:24,czy od żony ,matki.Panowie jedna marka całe życie ślub BMW prowadzi,Anioł żonę bo ona je lubi tylko aby na cmentarz nie jechać nikomu nie życzę.....Panowie pozdrawiam wszystkich posiadaczy BMW

becek, po co robisz awanturę?

Co do tematu..

Co do moich hobby to mój ojciec zawsze z lekkim przymrużeniem oka parzył na moje kolejne nabytki ich remonty itp. Na zasadzie że to nie do końca poważne. Zakupu szóstki nie bardzo rozumiał w sensie mojego WOW, tylko się dziwił że mam Baura przecież. Dopiero mama mi powiedziała że rozmawiał z wujem przez telefon i coś tam mówił że nowu jakieś BMW kupiłem.... A wujo jeździ od 1988r tą samą 735i z 1985r. , więc jak mu wujo powiedział co to jest e24 to jak to mama powiedziała zrozumiał jakie masz BMW. Potem mi małżonka powiedziała że jak wpadli to niego koledzy to ich zaprowadził do garażu i pokazał szóstkę, ale mi oczywiście nic nie powiedział Mama to chyba się nigdy nie dziwiła, przyjmowała to na miękko. Natomiast w pracy jak rozmowa o autach to "Radek na pewno BMW Ci poleci" Na co ja zawsze: Nigdy w życiu nie kupuj BMW. To nie jest auto dla każdego, ma tylny napęd i trzeba nim umieć jeździć, kup sobie lepiej Skodę w dieslu. Przez długi czas się dziwili... Po czym np. oglądają E46 i mówią I to jest 2000rok??? Kurcze u mnie w 2007 tak nie ma, o rany jakie to ciche... ale przyspiesza... WOW szyba się opuszcza na pilota? O kude jaka muzyka... I xenony ma?? hmm i nawet ma spory bagażnik... Ile dałeś? To ja dałem 50 i tego nie mam...i na końcu "No ale moja żona nie lubi BMW" Na co ja: No i dlatego masz Renault czy Forda i nie dość że dokładasz to traci co roku X kasy.. (bo z reguły mają ok 6letnie auta) A najbardziej lubię jak mówią że no tak ale na nowe mnie nie stać a wiesz gwarancja... To im wyliczam na szybko że przez 4 lata tracą 40-60tys zł i nie wiem co by się musiało popsuć żeby połowę z tego dołożyć...

Małżonka popiera moje pasje i je rozumie ale wiadomo że nie ma tak że zawsze jest full poparcie Np. jak coś mówiłe, że się sprzeda szóstkę i dokończy remont to usłyszałem "Chyba jesteś chory! Nie sprzedaż ani szóstki ani SL-a!" więc jest dobrze

Teraz jest wariacja na temat salki z kinem domowym i oczywiście spory że bezsensu robić pokój tylko do kina, że ma być wielofunkcyjny... ale się nie ugiąłem ale wiadomo że nie wpakuję wszystko w kino i powiem że nie mamy kasy na szafy do garderoby...

Natomiast w kwestii BMW, to powiedziała że na lato tylko 18tki do jej E46, więc muszę przyznać że gust ma

no tak offroad - kupiłem Samuraia każdy pytał po co? w błotku bawią się małe dzieci a gdy spadł śnieg to każdy chciał pożyczyć
modele zdalnie sterowane - każdy mówi "samolociki na pilota" ale jak zobaczyli modele ponad 2 metry rozpiętości z 50ccm silnikami benzynowymi to zrozumieli, że to nie zabawka

a teraz jestem na etapie składania motocykla Junak z 1962 roku i każdy do tej pory widział kupę złomu. ale jak pokazał się chrom, błyszczący lakier to też każdy zmienił zdanie



o BMW nie mówię, bo mam teraz szóste z kolei i każdy wie, że na razie nie zmienię marki

ja mam wszedzie podobna opinię tj. w domu: jak tylko padnie słowo BMW z moich ust to sie pytaja czy jeszcze umiem pogadac o czyms innym czy mnie na leczenie maja wysylac; znajomi: ożeń sie z tym BMW/ Ciebie juz chyba kompletnie poj ło na punkcie tego auta i takie tam podobne. Z jednej strony wydaje mi się ze mają mnie troche za dziwaka ale z drugiej......czego sie nie robi dla ukochanej marki

ociec: fiesta jest do kupienia, chcesz?
ja: nie, nie chce, raczej inne oglądam przecież wiesz.
o: i co tam oglądałeś teraz?
ja: no beemkę
o: szef mój ma, same problemy. No ale trójkę, czy piątkę?
ja: siódemkę...
o: tyś już chyba na łeb do końca upadł, i jaki to niby ma mieć silnik?! Pewnie z 2.8?!?!
ja:.... nie... no taki duży, to nie....

Ostatnio dziewczyna wyciągnęła mnie na spacer po mieścinie Idziemy sobie ulicą a tu nowy sklep z sukniami ślubnymi. Ściany szklane, zaczynamy sobie oglądać. W pewnej chwili patrzę na bok a tu białe X5 Ac Schnitzer . Więc sobie wyciągnąłem telefon i robię foto

Foch tygodniowy i bez kwiatów się nie obyło

Najpierw byla standardowa gadka,ze duzo pali,ze mafia,ze drogi w utrzymaniu itp. Jak kupilem ojciec pojezdzil to po miesiacu tez kupil BMW.Potem byla podobna akcja z moto,ze sie zabije,ze dawcy organow...teraz ojciec kupuje drugie moto Mama z czasem jak sie przekonala,ze nie jest tak strasznie jak myslala to teraz jest spoko.Dziewczynie tez sie podoba tylko czasem fochy robi,ze trace tyle kasy na hobby a nie na nia

Zmień dziewczynę.

Spider - przecież Ty masz A3?!

Juz dawno nie

hehe nie tylko ty tak masz

na moje zamilowanie do buni moi rodzice np reaguja pozytywnie wiedza ze duzo serca wkladam i wlozylem ale czasem sa teksty typu ''co ty tak dlugo siedzisz w tym garazu no '' ale spotkalem sie ostatnio z paroma reakcjami moich znajomych i rodziny cytuje :
''ty to sie zakochales w tej bawarze''
oczywiscie mowione nie po zlosci wiec reakcja na plus

To się pochwal w galerii.

Najlepsza fura bo sluzbowa,ale to nie to forum

oj jiGsaw, przecież też by Cię piana złapała na jej miejscu

U mnie jest tak:
- Mój ojciec zawsze się krzywi jak słyszy że mam kolejną BMW, ale zawsze zmienia zdanie jak się przejedzie.
- Moja żona uwielbia beemki, teraz jak mam brać jej 523 w automacie to muszę zapytać czy mogę Jeśli nawet mam przez chwilę jakąś na sprzedaż, to zawsze musi choć raz się nią przejechać i ocenić....
- Moi kumple jeżdżą beemkami (tylko jeden ich nie lubi)
- Inni kumple mają części do BMW, inni je naprawiają
Generalnie to mam wsparcie i zawsze jest z kimś pogadać o tematach BMW.
A sąsiedzi się tylko uśmiechają