Witam
stanley napisał(a):
Mam pytanie : w E 46 320 d czy ciężko jest samemu wyjąć turbo ?
Zdemontowanie turbiny nie jest czymś nadzwyczajnym.
Niezbędny jest kanał lub podnośnik.
1. ściągamy osłony od dołu plastiki i kształtki aluminiowe,wraz z belką aluminiową.
2.Odkręcamy odcinek wydechu idący od turbiny do łączenia w połowie auta.
3. Rozbieramy dolot ,czyli filtr powietrza ,układ rur za przepływomierzem.
4.Odkręcamy rurę zasilającą w powietrze intercooler,wyciągamy rurę doprowadzającą powietrze z filtra.
5. odkręcamy od boku silnika doprowadzenie do turbiny oleju , są tam dwie miedziane podkładki należy o nich pamiętać przy składaniu wszystkiego.
6. Uwalniamy od dołu pod turbiną przewód odprowadzający olej z turbiny do miski.(troszkę nam kapnie ale nie ma tragedii)
7. Z dna obudowy filtra powietrza wyciągamy gumowe zaślepki a następnie aluminiową osłonkę pod obudową.
8. Przez wolne dziury w obudowie filtra odkręcamy turbinę od kolektora. Niezbędny porządny zestaw kluczy i spore ramię.
9 . Ostatnie dwie śruby trzymające turbinę są wkręcone w blok silnika.Wykręcamy je i od dołu z kanału wyciągamy turbawkę. Zapomniałem o gumowym przewodzie podciśnienia z mieszka.......... to akurat oczywiste.
10. turbo mamy na stole ....oceniamy luzy, stan wirników -wyszczerbienie, ubytki.Sprawdzamy czy wirnik swobodnie się kręci,czy zakres pracy sztangi jest pełny.
Podejmujemy decyzję co dalej........
Powodzenia i miłej zabawy ..Pozdrawiam Krzysiek
ps. Gdyby zabieg był zbyt kłopotliwy , zapraszam do siebie . Zapewniam profesjonalne podejście do sprawy i spore doświadczenie.