BMW Sport

Mistrzu ciętej riposty ciekawe skąd przyjedzie ktoś po twoje e30, zrobi na bank z 1000 kilometrów po twoje cuda
Żeby nie było ot: 3 sztuki we własnych włościach oglądałem, nigdzie daleko. Obecną zakupiłem dzień po pojawieniu się na otomoto, 80 kilometrów w dwie mańki.

Po E30 jechałem jakieś 35km w jedną stronę. Jakiś tydzień siedzenia na Allegro i znalazłem dzień przed Wigilią, a kupiłem w Wigilię. Gdy dzwoniłem pierwszy raz, to gość wracał nią z UK.

Po E34 jechałem 12km w jedną stronę. Najpierw byłem oglądać, a dzień później pojechałem po auto. Był to 29 luty

Patrząc po datach, to następna pewnie będzie w Wielkanoc. Oby... ;]

Jakies 2 mce poszukiwan, wiekszosc w okolicy Lodzi.
Na dany dzien mialem umowione dwa autka na testy u kolegi. Do walki stanal passat b5 fl ale urokiem urzekla mnie basia czego nie zaluje

Kocurze generalnie komisy u mnie w mieście nie cieszą się dobrą opinią (ale to w sumie chyba wszędzie) więc nie dziwi mnie to co zastałeś na miejscu

Właśnie nie zauważyłem bo na fotach to chyba zawsze w tym samym miejscu stoi

Miesiąc poszukiwań i trochę zrobionych kilometrów. Po tą właściwa jechałem niecałe 90km.

Ja zrobiłem 2 km od mojego domu do właściciela mojej beatki:)to była pierwsza sztuka która ogladałem poniewaz kupiłem ja nie planowanie,zakup planowałem troche pozniej,ale serce nie sługa....

pozdro

Ja jestem na stypendium w Niemczech na pół roku i w tym czasie znalazłem sobie auto 50km odemnie. Pociągi mam za free to pojechałem po nią samemu pociągiem i jeszcze kazałem gościowi po mnie wyjechać na dworzec bo mi się nie chce włuczyć po mieście Na mobile 3 miesiące szukałem dzień w dzień mając już zapisane listy w zakładkach JAk widać na poniższym zdjęciu stoi jeszcze bez blach wyjazdowych i czeka na powrót do Polski

1250km a szukalem okolo 3miesiecy dogadałem sie z niemcem przez translatora

Szukałem ponad rok, miała być piątka Mrówy, ale nie widziało mi się drewno jak tylko zobaczyłem Muldera już wiedziałem, że będzie moja Pociągiem do Bydgoszczy i 5er do Poznania

Obecne BMW - 1600km w jedną stronę, ale że jeszcze pojeździłem tu i tam wyszło ok 5000km. Szukałem dzień czy dwa....

to ja po swoją pojechałem 7km w dwie strony

U mnie łącznie z powrotem 436 km - do Gdyni

Ale za to od razu można było sprawdzić autko na autostradzie, jak dla mnie (miałem wcześniej Atos'a) - jazda jak w bolidzie ;P

A po poprzednią 325Ci w jedną stronę było 1400km, ale miałem awarię auta i musiałem spod Wiednia pojechać do Cieszyna i z powrotem do Wiednia- wyszło ok 4800km w 5 dni (jeden dzień stracony na parking).
Awarii nie uległo 325Ci, a Sharan Kuby z kropką

Obecną, zjechał mi mój kumpel to się nie liczy a za poprzednią czarną zlatałem z 2000km po kraju.

Ja ze swoja mialem troche przygod Kilka miesiecy sledzilem na mobile.de, dwa dni przed wyjazdem spisalem swoje typy i w droge Lot Ateny-Berlin (3h), od rana jezdzilismy sprawdzac wszystkie z ogloszen, niestety same strucle byly Pierwsza chodzila moze na dwa cylindry , nastepna wygladala jakby byla to baza cyganskich dzieci
trafila sie tez Kuba Rozpruwacz Edition(doslownie pocieta nozem tapicerka a w ogloszeniach same igly ).
Zawiedziony jechalem juz po C-Classe gdy narzeczona wypatrzyla jakis smieszny komis z kilkoma Bmw. Po 10 minutach spisalismy umowe Trasa 500 km z Berlina. przy probie rejestracji okazalo sie ze Turek analfabeta wpisal ze to ja mu sprzedalem auto a nie odwrotnie W auto i znowu Nysa-Berlin-Nysa ok. 1000 km zeby poprawic umowe. To by bylo na tyle

To Ty nie sprawdziłeś czego podpisywałeś ?

Szwagier tlumacz, od dziecka w DE mieszka i dal pupy po calosci Cala rodzina pol roku sie z niego smiala

Aha no ja kilka furek sprowadziłem w życiu z Rajchu i raz miałem pewien problem że komis wystawił mi jakby nie umowę a zaświadczenie które w Niemczech jest prawomocne normalnie ale w Polsce nie i musiałem dzwonić do nich i mi listownie rachunek przysłali i było już ok.. Też wtedy byłem z dziewczyną swoją która germanistyke studiuje ale nie orientowała się zbytnio.. w sprawach takich jak Einstellung itd. Dziś to już inna sprawa

he?