Witam!
Problem jaki dotknął moją persone jest następujący :
Wczoraj jak co niedziela wsiadłem do auta, przekręcam kluczyk a tu tylko kręci i kręci i nic!
paliwo jest, pompa paliwa chodzi, bateria full przerażony myślę WTF??? cały dzień chodze dmucham , chucham , prosze , groże i nic jak zaklęta obraziła się i nie gada
Dzisiaj wstałem myślę sprawdze, wsiadam, kluczyk w stacyjkę i od kopa zapalił
Chodzę ,oglądam , słucham , silnik pracuje miarowo , wsiadłem , jade , spadku mocy nie zauwazyłem , nie gaśnie chodzi jak ta lala, tylko jedna rzecz mi nie daje spokoju , mianowicie wydaje mi się , że kopci bardziej , czasem , aż siwo się w garażu robi
Ma ktoś jakiś pomysł , bo mi to spokoju nie daje
a pod kompa będe mógł dopiero jutro podpiąc
Z góry dzięki.....