BMW Sport

NO zgoda Jelito ale ja mam jeszcze do kulania sie po miescie drugie autko , silniczek 1,4 , pali niewiele. 740 uzywam praktycznie tylko w trasy = nadal uwazam, ze mi sie to nie opłaca. Gdyby instalka taka jak masz kosztowała 1500 zł to bym sie zastanowił,ale poki co wole dawac 260 zł na 500km niz jednorazowo 6000 zł - moze to kwestia psychologiczna
Zeby nie wdawac sie w spory - kazdy jezdzi jak uwaza i umie liczyc

a ja myslę Frank że właśnie w tym momencie przyznałeś sie że psychologia toba kieruje a nie destrukcyjny wpływ instalek LPG, oczywiście destrukcyjny w twoim przekonaniu. Myslę że nie ma się nad czym zastanawiac i zakładać pożądną instalkę chocby był to tylko 1.6 i tak sie zwruci a po tym wszystkim zaczniesz odkładać na nowe autko


bez urazy pozdrawiami do zobaczenia na zlocie wToruniu

A ja w najbliższym czasie chwilowo rezygnuje z gazu na j%$!#@ śrubke i wypierniczam mój przepływomierz z pokrywką na sprężyny i silicon, z milimetrowym luzem na klapce, i klape wybuchową na taśme izolacyjną bo gumy sie porwały.... i mam dość darmowych fajerwerków pod maską w połączeniu ze zużyciem 35l/100km to już wole zeby mi spalił te 15 benzynki i mieć spokój. Musze wkońcu zobaczyć jak to autko lata w naturalnych warunkach bez mixera bo już za dużo sie naczytałem tych zachwytów, chociaż powiem że troche zawraca mi głowe blos... ostatnio przeczytałem że da rade dojść z tym do ładu w 3.0 to może w 3.5 tez...

Witam.
A moim zdaniem w momencie gdy sie koszt instalacji zwróci tzreba zaczac dokladac do samochodu (przeplywomierze, jakies uszczelki, benzyna przestaje dzialac, pompa paliwa wysiada, reduktor nie dziala jak nalezy, kolektor trzeba zbierac z asfaltu- dlugo mozna wymieniac niestety )

A po drugie to kupujac BMW i zakladajac instalacje gazowa to jest tak jakbys kupil telefon komórkowy i dzwonil z budki.

a po trzecie kupujac serie "5" z 2 - litrowym silnikiem to tak jak bys sie toczyl a nie jezdzil ..

Niewiem czy niektórzy wiedzą tylko o instalcjach II gen. ? większość osób które mówi jaki to gaz jest zły przytacza wady/awarie II gen.

eee Frank ma racje miejac duzy silnik nie mozna liczyc na ekonomie...
mowie ze chcecie zeby malo palil?? to moze VW lupo 3L ??pali 3 litry na 100 km to jest ekonomia...
a moja 106 pali mi (glownie miasto) 9-10 litrow i co tez mam gaz zalozyc?? ech
moze teraz zakldacie gaz i wogole ale zauwazcie ze jak ktos chce kupic klasyka to nikt nie chce miec go z gazem bynajmniej wiekszosc... juz widze jak za 10 lat znajdzie sie ladna E32 bez lpg i wogole...

Poprostu szkoda gadać. Mam Prinsa i pogodziłem ekonomię z czterolitrowym silnikiem, czyli zapierdziela i mało pali.

Człowieku poczytaj trochę o instalacjach gazowych. Piszesz bzdury nie znając się na tym. Piszesz o instalacjach 2 gen kiedy większość jeździ już na 4tej.

ja nie pisze o problemach inastalacji bo wiem ze ich nie ma... tylko nie widze sensu kupowac duzy silnik zeby oszczedzac...
Moje zdanie i tyle nie chce sie klocic i wogole

Moje zdanie jest takie. Woję jeździć 4litrową e32 z Prinsem niż turlać się 2litrową na benzynie.

no i kazdy ma swoje zdanie a najgorszy jest gaz w klasykach...
ale z mojej strony temat zamkniety

Ja mam gaz II gen. i póki co nie narzekam. Spalanie w granicach 14-17 po mieście jest dla mnie do przyjęcia, choć z drugiej strony to strasznie dużo jeśli wziąć pod uwagę że 740 na sekwencji pali praktycznie tyle samo
Czasem sobie strzeli ale ogólnie nie narzekam. Spadek osiągów jest na pewno , był dość odczuwalny jak założyłem praepływke bez miksera.
Jeżeli chodzi o gaz to zdecydowanie jestem na tak

Po co zakladac gaz 4gen za ok 3500zl jezeli samo auto kosztuje 7000zl?
Inna sprawa jezeli masz drozsze auto za 30 000zl, wtedy koszt instalacji to jakies 10% samochodu a nie 50% lub wiecej! A jak juz kogos stac na samochod za 30 000 to po co mu gaz;>

A jesli chodzi o wysmiewanie dwulitrowek to nie wierze ze od zawsze jezdzicie takimi wypasionymi wersjami BMW.

po to zeby w ciagu pierwszego roku (albo i szybciej) mi sie zwrocil gaz a pozniej zostaje mi w kieszeni "kilka drobnych" podczas kazdego tankowania ..



30.000 to niby duzo ?? pierwszy lepszy ktory wyjedzie do anglii na kilka miechow moze sobie latac samochodem za 30 klockow .. ale czy to od razu oznacza ze stac go bezproblemowo zeby wydawac co miesiac np. tysiaka na samo paliwo ??

no chyba ze ty robisz miesiecznie z tysiac kilometrow swoim potworem to moze wtedy wydawac ci sie bez sensu montowac gaz ..

Hehe dobry jesteś kolego. Właśnie po to mu gaz,żeby w przeciągu następnych 2-3 lat znów nazbierać te 30tyś a nie cieszyć się,że jeździ na benzynie a po 3 latach jak nic nie było tak nie ma bo wszystko samochód wypalił. Ja już się praktycznie zdecydowałem na założenie sekwencji. W moim przypadku będe oszczędzał jakieś 600zł miesięcznie już widzisz po co mi gaz? Jak będe chciał to za zaoszczędzone pieniądze kupie sobie po 4 miesiącach drugi silnik w super stanie a chyba gaz zawieszenia nie psuje także nie widze problemu

Raczej kupowanie BMW z potężnym silnikiem i główkowanie przed dłuższą trasą czy wyjazdem na miasto... hmmm... a może tak wezmę Polo Mamy? Wtedy Twoje porównanie miało by sens.

Kupować auto i zakładać gaz to chyba tak jak kupić tel. komórkowy i dokupić dodatkowy pakiet np. darmowych weekendów

Ja osobiście nie mam gazu i nie narzekam na koszty ale przeciwnikeim gazu też nie jestem, oczywiście tylko dobra sekwencja, a nie gaz II gen. Tak jak pisali koledzy koszty paliwa mniejsze a jazda V8 raczej nieporównywalna

Dobra Panwie.
Powoli mnie przekonujecie do tego gazu.
Moze wiecie jak to bedzie w przypadku mojego samochodu?
Mam 520 24v i teraz mi spala(jezdzac normalnie ) srednio 8-10l Pb/100km- nie zdazylo sie wiecej niz 15/100 jak niektorzy pisza w innych tematach majac 1.6
Jak sie bedzie ksztaltowac spalanie gazu?

Jeżeli mówimy o sekwencji to dodaj max 20%.
Pzdr