BMW Sport

Po 2 latach z LPG podliczyłem ile zaoszczędziłem (uwzględniając średnią cenę PB i LPG w ciągu tych 2 lat) i wyszło że:No i silnik puki co bez zastrzeżeń

Zwrot kosztów nastąpi w 7 miesiącu tego roku.
Po pięciu latach oszczędzam 70 462,25
Poszukuję dobrego gazownika

Zwrot po 16 miesiącach

A ja znalazłem w sieci taki o to fajny graficzny kalkulator opłacalności instalacji LPG w samochodzie. POLECAM!

głupoty gadasz jeśli przy eksploatacji samochodu wydam w ciągu roku 10000zł, a zakładając lpg, po odliczeniu kosztów instalki itd wydam 7000zł to chyba zaoszczędziłem 3000 zł

A co do BMW i LPG, to wolę moje 318 LPG niż VW diesla, albo renaulta clio 1.2

Również uważam jak DoReK, że BMW nie powinno się gazować-bo albo kupujesz Bawarkę i się cieszysz z mocy i osiągów, albo kupujesz tańsze auto które będzie paliło 7 litrów...

A później panowie w zagazowanych 320i mają zdziwione miny że je jakiś tam skromny czarny Compact objechał

Ja NIGDY swej Bumci nie zagazuję, mimo iż teraz zimą pali mi 12-12.8 litra na 100 km/h. Ale na paliwo nie żałuję. Biegi zmieniam tak przy 3-4,5 tysiąca obrotów i wtedy czuję że ten samochód idzie jak powinien

Chcecie to oszczędzajcie gazując samochody, pozostaje mi życzyć bezawaryjnej jazdy.

Fajnie kolego ale r4 to nie bmw - bmw zaczyna się od r6 i 2,5 pod maską w serii 3

fajnie że masz dużego fiata - technicznie to samo - 4 cylindrowy silnik o 2 zaworach na cylinder , klasyczny napęd na tył , 4 hamulcowe tarczowe ...

Nikoś dobrze gada:)
Zmiana biegów 3-4,5tyś obr Czujesz moc
Zaoszczędzone złotóweczki (dzięki gazowni) wolę zainwestować w Bunię niż bezssensownie pakować w Pb.

buahahhaha

tak tak.. R4 to nie BMW, LPG i BMW to zgroza, na benzynę nie żałujecie, wasze fury palą laczka bo nie mają gazu, jak kto ma gaz to ma połowę mocy mniej,.. nudne już to gadanie się robi

Gazu nie wstawię do BMW, ale na amortyzatory i końcówki już kasy nie ma, bo poszło na PB żeby pod tesko przylić gumę, a potem to się śmieją z właścicieli BMW genialne podejście...

Hmmm moje V8 jeździ na PB i zawieszneie ma nowe i nie pale laczka pod tesco

nie mówię że wszyscy tak robią, nie rozumiem tylko tekstów Typu LPG to nie do BMW itp. Co kogo boli że jeżdżę R4 na gazie ?? przynajmniej jeżdżę i to sporo, mój samochód nie stoi w garażu i wyjeżdża w weekendy. Ja nikomu nie bronię jeździć na benzynie, nie neguję braku instalacji gazowej, której jest zwolennikiem ze względów czysto ekonomicznych, po co więc dyskusje typu: jak do BMW można założyć gaz i to jeszcze do R4, przecież to nie silnik

oj DanyU sie zirytowales ;p a raczej wydaje mi sie ze post Nikodema byl skierowany do zimmer89

Ja jestem aktualnie w trakcie poszukiwania 328Ci i najprawdopodobniej poleci do gazownika,
jesli mam ladowac kase w akcyze to wole jezdzic na LPG...

Tak, wiem co to LPG, stare zapasowe rodzinne Renault 19 kula sie od 12lat na LPG i jest bezawaryjne jesli chodzi o silnik (aktualny przelot w 95% autentyczny (auto kupione jako 3letnie) to 275 tys km)

troszkę wiem że Nikodem nie pisałm do mnie, a ja nie pisałem do Nikodema. Ogólnie na forum często się czyta negatywne komentarze o LPG i R4, a moim zdaniem to żadna ujma, poza silnikiem jest jeszcze linia nadwozia, charakter, prowadzenie i masa zalet, które sprawiają że ta marka ma to coś w sobie. Ja zrobiłem na gazie około 105k km, i nie miałem ani jednej usterki związanej z instalację, chyba że rozszczelniona chłodnica albo pęknięta guma za przepływką to wina gazu

W mojej nowej e46, 320i, 170 KM, instalacja by się zwróciła (wliczając koszty rozgrzewania silnika na PB) po ok. 15-16 miesiącach (tak samo jak zwróciła się w poprzedniej, która sprzedałem po... 17 miesiącach użytkowania). Także widać, że w moim przypadku montowanie instalacji po prostu się nie opłaca. Oczywiście przeliczenie wychodzi przy opcji gdyby z instalacją nie było żadnych problemów

Osobiście nie jestem przeciwnikiem LPG ale z biegiem czasu stwierdzam, że tak naprawdę instalacja jest jak najbardziej przydatna ale dla osób, które robią duże przebiegi. Wiadomo, że fajniej się leje do baku LPG, a nie PB (chodzi o kwestię ceny) i za taką samą kwotę na LPG się zrobi więcej kilometrów ale tak naprawdę przeliczając wszystkie dodatkowe koszty związane z instalacją (droższy przegląd roczny, przeglądy okresowe instalacji, jakieś ewentualne usterki itp.) już nie wygląda to tak kolorowo. Osobiście instalację miałem w pierwszej swojej e36, 318i w kolejnej 318i też miałem i miałem także w e46, 318i. Z każdej byłem zadowolony ale tak jak napisałem wyżej, wcale ona tak szybko mi się nie zwracała. Miałem też e39, 520i bez LPG, a także mam obecne e46, 320i bez instalacji, której nie będzie. Nie narzekam, bo na co mam narzekać, 170 KM dają przyjemną jazdę, a spalanie na trasie jest w granicach 7L. Czego więcej chcieć

binta, oczywiście że LPG opłaca się jak się robi większe przebiegi.

u mnie wygląda kolorowo Instalacja zwróciła się w około pół roku, po trzech latach użytkowania, dodatkowe koszty związane z instalacją to około 400 zł, przy czym rocznie oszczędzam w granicy 5000zł. po dwóch i pół roku zaoszczędził równowartość zakupu auta... Jakieś pytania ??

Wszystko zależy od ilości pokonywanych kilometrów. Wiadomo że gazu nie zakłada ktoś kto jeździ tylko w weekendy na zakupy i do kościoła..

Zgadzam się z Tobą w 100% dlatego napisałem powyższe zdanie Pisząc cały ten temat za przykład brałem swoją osobę, a więc człowieka, który nie robi dużych przebiegów. Jak rocznie zrobię 15000 km. to jest max . Sprawa kolejna, jak na razie, najdłużej miałem poprzednie e46 (17 miesięcy). W tym czasie instalacja ledwo co mi się zwróciła. Więc sam rozumiesz, że w moim przypadku LPG nie jest mi w ogóle potrzebne

Pisałem też, że nie mam nic przeciwko LPG. Miałem ją w 3 BMW (2 x e36, 1 x e46) i Renault Megane. Bez żadnych problemów

Pozdrawiam

to też ważna kwestia. Ja wkładając instalacje do swojej 3er, wychodziłem z założenia że będę nią jeździć około 5 lat

No widzisz. Już się doskonale rozumiemy

Szkoda że inni, jeżdżący na PB nie potrafią zrozumieć, dlaczego niektórzy wybierają oszczędność w postaci LPG mało tego, negują to na każdym kroku

Tak przy okazji, przejrzałem listę wymienianych części w moim 318i pod kontem wymian spowodowanych faktem instalacji LPG, stwierdziłem brak takowych Świece i przewody wymieniam raczej w normalnych odstępach czasowo-przebiegowych, a uszkodzony chłodnica, czy pęknięta guma za przepływką raczej nie jest spowodowana instalacją.

Dobrze założona instalacja, regularna wymiana filterków gazu, połączona z poprawną eksploatacją auta oraz dużymi przebiegami, nie może być głupim czy nieopłacalnym pomysłem