BMW Sport

Wydaje się fajna opcja

ale bierzesz auto w leasing? czy na kredyt? bo leasingodawca nie będzie zainteresowany jakąś tam połowiczną fakturą. Musi dostać całą fakturę od sprzedawcy zresztą i tak przyjedzie jeszcze rzeczoznawca z firmy leasingowej aby potwierdzić wartość auta.

jeżeli chodzi o błotnik, to cały przód auta w E60 jest z aluminium.Nie wiem jak to jest z klepaniem i szpachlowaniem aluminium.trzeba by się fachowca zapytać.

Brałbym wtedy na kredyt i wrzucił w amortyzację do firmy, chyba wtedy nie muszę przedstawiać faktury, nie wiem dokładnie właśnie jak to jest.

hmmmm nie wiem jak to jest.Ale jeżeli zastawem dla banku ma byc auto, to pewnie chcieliby aby wartość auta zgadzała się z umową kupna lub fakturą vat.Ale nie wiem jak to jest. Osobiście lepszym rozwiązaniem jest leasing, jeżeli płacisz duży vat. wszystko sobie wrzucasz w koszty, łącznie z vatem. A w przypadku kredytu, vatu nie wrzucisz w koszty.tylko ratę od dochodu plus odsetki.

ja kiedyś brałem zarówno auta na kredyt jak i w leasing. lepiej wyszedłem na leasingu.W przypadku leasingu, musisz mieć choć trochę kasy na pierwszą wpłatę. a w kredycie, nie musisz mieć ani złotówki

Ja mam 45% wartości takiego auta, rozmawiałem z księgową i przy aucie na 75 000 zł na 2 lata lepiej wychodzę na leasingu, natomiast na 3 lata już w kredycie i oni tam amortyzację auta robią i też odchodzić mi będzie ok 500 zł dochodowego miesięcznie, to samo co w leasingu..

Wracając do auta to chyba nie ma co brać za ok 40 000 zł na fakturze takiego auta, bo później jak coś się stanie z nim to będą liczyli pieniądze od 40 000 zł, a nie od 72 000 zł. Chyba, że się mylę.. nie wiem co teraz robić, bo to najlepsze auto jakie znalazłem, a więcej niż 80 000 zł raczej nie chcę wydawać.

jeżeli mówisz o autocasco to i tak ważne jest na ile ubezpieczysz auto a nie ile jest na umowie czy fakturze zakupu.zresztą z każdym rokiem auto traci na wartości.Ubezpieczyciel bierze wartoź z eurotaxu i tyle.Ubezpieczasz na pełną wartość auta.inną kwestią jest, czy bank udzieli kredytu bez pełnej faktury vat.Być może interesuje ich tylko opinia swojego rzeczoznawcy a nie faktury.

ps, zadzwoń do gościa i powiedz że możesz przyjechać po auto, ale musisz mieć pełną fakturę.

Ma drugi komplet kół? fajnie by było

Rozmawiałem z nim, w tej cenie nie wystawi mi faktury w pełnej cenie, ale ja bym brał kredyt gotówkowy więc banku nie interesuje na co te pieniądze będą.

no to w czym problem. ???

jak kupujesz AC to nie idziesz do nich z umową kupna, ani fakturą vat.

ps a ta 535d ?

http://allegro.pl/bmw-535d-bi-xenony-na ... 35599.html

a do ASO pojedzie z Tobą?

Teraz ciągle piszę o:

http://moto.allegro.pl/piekne-bmw-530d- ... 20746.html

Tak, nie ma problemu aby pojechali do ASO, ja mam bardzo daleko, ale zapłacę przelewem za przegląd w ASO i oni dojadą, a później z ASO do mnie oddzwonią i powiedzą co z autem. Tak już robiłem z innym i nie ma problemu, jak wyjdzie, że jest ok to pojadę ją obejrzeć i sfinalizować wtedy transakcję.

Zajmowałem się kredytami samochodami (teraz znowu muszę się wdrażać w ten temat) i nigdy nie interesowała nas faktura lub umowa zakupu. Kredyt uruchamiany jest po zarejestrowaniu samochodu na kredytobiorcę i po przedstawieniu dowodu rejestracyjnego ze współwłasnością banku i opłaconego AC.

Czyli śmiało mogę kupować auto na kredyt i później nie będzie problemu ani a AC, ani z kredytem, dobrze rozumiem? Jedyny problem może być taki, gdyby coś się stało z autem i musiałbym rościć prawa do zwrotu sprzedawcy, no ale to jakaś musiałaby być skrajna sytuacja jeśli auto wypadnie dobrze w ASO to raczej to odpada, też tak sądzicie?

po to jedziesz z autem do ASO, żeby wykluczyć taką możliwość. Oczywiście na policję również się wybierzcie.Musi być właściciel auta z dowodem rej i osob.

Moim zdaniem, wyciągnij jak największą fakturę i tyle. Z tymże dowiedz się kto jest właścicielem auta? Czy ten gość, czy jeszcze Niemiec? Bo to zmienia trochę postać rzeczy? No bo auto nie jest zarejestrowane w Polsce............

Oni przygotują już auto do rejestracji więc jak auto jest z Niemiec, a nie będzie jeszcze przerejestrowane to przed kupnem przeze mnie oni muszą mi przedstawić dokumenty, że akcyza jest już opłacona czy coś jeszcze?

Jeżeli odpukać byłaby szkoda całkowita/kradzież auta to pieniądze z AC otrzyma bank.
Moim zdaniem FV na pełną kwote, żadne kombinowanie.





Dokładnie.



http://bip.powiat.poznan.pl/index.php?strona=1441

Reno, to jest kredyt gotówkowy, niezależny od auta.Pieniądze może wydać na co chce z tego co zrozumiałem.

Więc AC nie ma tutaj nic do rzeczy

Jak gotówkowy to owszem, można wydać na co się chce, a polisa będzie na kolege.

ale odsetki większe reno

Coś za coś . Podobnie z leasingiem, duża wpłata, niższe raty, niższy wykup albo odwrotnie, także jak kto woli .

jak kto woli , ale płacić trzeba Panie nie ma rady.