BMW Sport

no właśnie mam skrzywienie takie na ten temat z m-pakietem szukam bardzo takiej wersji i jeszcze chciałbym aby miał nagłośnienie HARMAN KARDON i moze podgrzewane siedzenia

Koledzy znalazłem dzisiaj fajna 3 ale nie wiem czego jest warta bo jest z skrzynią Skrzynia biegów SMG sterowana ręcznie lewarkiem i łopatkami przy kierownicy , oraz pełny tryb automatyczny

I właśnie czego na jest warta??

Ty lepiej się określ ile chcesz przeznaczyć na to "bmw po lifcie", żeby się nie okazało, że "chcieć nie znaczy móc"

max 30-35 tyś ale muszę się dowiedzieć co i jak a zanim znajdę taki model co będzie pasował to i może da radę coś więcej uskubać bo muszę jeszcze liczyć OC i wymianę filtrów i olejów

poza tematem

kolego BaX co Ty masz za kolor swojej 3 ?

ja mam 330d po lifcie ze skrzynią GM i przekładam skrzynie na manualną bo automat zabiera dużo frajdy z jazdy daje co prawada troche komfortu ale chyba nie o to chodzi, automat jak ci sie raz zspsuje to kaplica podobno już nie do naprawienia w polsce(ja już zrezygnowłem z naprawy bo koszty są ogromne....) SMG to juz zupełnie inna liga, jak takiego zwykłego automata cieżko naprawić to smg to już wogóle... ja na twoim miejscu szukalbym manuala bo do tego wszystkiego manual pali 1-2L mniej niż aut. a jak Ci sie coś zepsuje to kupujesz drugą skrzynie za max 1000zł automata kupujesz za 3x tyle a smg to juz chyba wogóle nie kupisz bo to 3.0L motoru jest chyba inny niż do M3 im mniej skomplikowane auto kupisz tym mniej z nim bedziesz miec problemu

Podobno...
Automat do trójki kupisz w UK za 250-500 funtów, a to oznacza, że nie ma klientów na te skrzynie choć jeżdżących trójek jest tutaj masa!
Czyli automaty w trójkach nie padają jak muchy i dlatego popyt na używane jest niewielki a ceny rozsądne.
Od kilku lat jeżdżę automatem i wiem, że nigdy nie wrócę do manuala, bo oprócz utraty niezastąpionej wygody jazdy do kosztów użytkowania musiałbym od razu doliczyć sprzęgło mi dwumasę.
Jeśli chodzi o frajdę z jazdy, to trzeba się nauczyć wykorzystywać automat, mnie to zajęło kilka miesięcy... SMG jest pod tym względem jeszcze bardziej wymagająca, ale jak już nauczysz się z niej korzystać, to zabawa jest większa jak z manualem.
Jedyny minus zwykłego automatu jest taki, że pali ten litr więcej, ale co to za różnica - 12 czy 13 litrów w mieście? To i tak nie jest auto dla oszczędnych, dla tych są Skody!

to w jakim satanie masz automat zalezy od poprzedniego właścicela, może być tak że jest ok a może być tak że nie jest ok. Z obserwacji na forum i z wizyt u kilku mechaników zauważyłem że akurat skrzynie GM nie są skrzyniami bezawaryjnymi i problemy z nimi sa dosyć popularne a automaty mają tylu zwolenników co przeciwników więc dyskusja nie ma sensu
nie mówię że automaty sa złe tylko że jak sie coś zepsuje to dużo ciężej jest je naprawic niż manuala bo może i w uk skrzynie są tanie ale jesteśmy w polsce i mamy polskie ceny
jedno co jest pewne to że automat jest wolniejszy od manuala

Osobiście wolę kupić auto z automatem - zwłaszcza BMW! I każdemu polecam taki wybór!
Przynajmniej mam dużo większą pewność że poprzedni właściciel nie katował silnika, sprzęgła, skrzyni, nie kręcił bączków co sobota i nie palił gum przy każdej okazji. Tacy ludzie z reguły nie kupują automatów! Wolę mieć - ewentualny, tylko jeden problem z autem niż potencjalnego złoma do całkowitej odbudowy... Szczególnie, kiedy kupuje 325i, 330i, to bardzo istotna różnica.
Wyposażenie automatów częściej jest też bogatsze niż manuali.
A o ile automat jest wolniejszy? Ta 1 sekunda na starcie? Dla mnie to bez znaczenia, bo 8s do setki zupełnie wystarcza do wjechania na autostradę czy inne włączenie się do ruchu a przy wyprzedzaniu praktycznie nie ma różnicy do manuala.
(no i jedna uwaga: jesteśmy w UE - pamiętaj, gdybyś potrzebował części do swojego auta)

Ja bym nie utozszamial automatu z nieskatowanym silnikiem. Ktos mi mowil, ze aby wystartowac z piskiem w automacie trzeba gaz i hamulec trzymac jednoczesnie Automat faktycznie nie pozwoli przekrecic silnika czy utrudni wszelkiego rodzaju glupie zabawy ale uwazam ze jesli ktos oglada auto przed kupnem to takie niuanse jak skatowany silnik wychwyci Co do wyposazenia to zgoda, ale z drugiej strony przy duzych silnikach automaty robily znaczne przebiegi u pierwszego wlasciciela a szukajac manuala mozesz trafic na weekendowe auto.

To już więcej nie słuchaj tego "kogoś" no i nie powtarzaj po nim tych głupot..
Każdy automat ma zabezpieczenie przed użytkowaniem przez idiotów i właśnie dlatego praktycznie nie znajdziesz skatowanego silnika z automatem. Świry i sportowcy nie kupują automatów!
Jeśli silnik przekroczy zaprogramowane obroty, to samochód po prostu nie ruszy, w 325i to 2500 obrotów - powyżej po prostu nie pojedziesz. Katując auto z manualem masz na obrotomierzu dwa razy więcej a za silnikiem jeszcze: skrzynie biegów, dwumasę, sprzęgło, kardany, i przekładnie główną.
Ja kupiłem 8 letni automat z przebiegiem 110 tys km - to niby dużo? I życzyłbym każdemu mieć auto w takim stanie.

a ja i tak wolę manual

Z czystej ciekawości zapytam - ile kilometrów, miesięcy, lat, jeździłeś automatem i jakim?

Bmw X5 2005 rok 3.0d jakieś pół roku parę tys kilometów a teraz Lexusem IS 250 2007 rok też już trochę km zrobiłem

zdażyło mi się jeździć Bmw 7 03rok 3.0d przez dwa tygodnie i przez jeden dzień e91 08rok 2.0d 177KM o ile dobrze pamiętam oczywiście automaty

Witam


Nie jestem świrem ani sportowcem i nie kupił bym auta z automatem.
Kontroluj tekst ... bo z niego wynika że tylko świry kupują manual.

W swoim życiu użytkowałem już parę aut z automatyczną skrzynią , bardzo dawno temu a4 tdi z automatem potem Passata 130ps tdi z tiptronikiem.Wtedy z wyjątkiem tego że auta te spalały więcej paliwa niż te same z manualem , dla mnie nie miały wad.Szukając pierwsze BMW dla siebie brałem pod uwagę również automat. Jeżdżąc automatami zapomniałem co to manuali ,jakie daje możliwości i jak pozwala zwiększyć kontrolę nad autem.
Słabsze nieznacznie osiągi nie są kluczowe, pojawiają się dodatkowe koszta eksploatacyjne.. filtry olej.
Dla kogoś naturalnie może nie stanowić to problemu kwestia zasobności portfela.

Kuzyn strasznie się napalił na e46 330d .. kupił wersję 184ps z 2002r auto miało nalatane 250tyś .Pod kątem zużycia silnika oceniłem motor na 5+ Parametry zadane uzyskiwał jak nowy auto jeździło świetnie. Biegi skrzynia przerzucała płynnie i jak sądzę w odpowiednim momencie. Brak zapisanych błędów w module skrzyni jak i silniku ...kusił do zakupu.
Sam namawiałem go,bo moje doświadczenia z automatami były raczej pozytywne. Teraz żałuję , kuzyn zrobił autem jeszcze jakieś 30 tyś i zaczęły się problemy. Tryby awaryjne błędy ,niewłaściwe zmienianie biegów i strach przed ruszeniem się z domu bo często kończyło się to trybem serwisowym i możliwością jazdy do 80km/h.
Mechaników od skrzyń auto widziało wielu.... Skrzynia była już dwa razy naprawiana przez różnych znawców, pochłonęła ponad 5000zł ,wiele zmarnowanych godzin ,wiele impulsów telefonicznych i wiele wiele nerwów.

Temat tej skrzyni bardzo mnie nurtował więc zacząłem zgłębiać światowe fora......... wystarczy poczytać.
Nie kupiłbym auta z automatyczną skrzynią ,na pewno nie w bmw i nie w dieslu e46. Nie neguję tego że jeździ się świetnie że skrzynia fajnie zmienia biegi itd.

Wystarczy mi że jest awaryjna i kłopotliwa w naprawie.....

Czy mój kuzyn zakatował skrzynię,czy źle ją użytkował ? Nie, ona po prostu się skończyła.

I aby oszczędzić potencjalnemu użytkownikowi wielu kłopotów,które mogą ale nie muszą go spotkać ODRADZAM AUTOMAT.

Pozdrawiam Krzysiek

Sorry, rzeczywiście, jak się uprzeć, to można tak to zinterpretować, ale trzeba bardzo się uprzeć.

Serwis automatów - zapewne ze względu na stopień skomplikowania, jest rzeczywiście na dość niskim poziomie, dlatego w przypadku poważniejszych problemów pozostaje wymiana skrzyni na używaną, zamiast kolędowania po "fachowcach".
Ja akurat służbowo, na co dzień jeżdżę manualem, więc odczuwam sporą różnicę w komforcie kiedy tylko przesiądę się do prywatnego auta.
A co do tego 330D który kupiłeś z automatem, to uważam, że silnik w tym aucie wyglądał jak wyglądał właśnie dlatego, że tam był automat i gdybym ja miał do wyboru dwa takie same 330D z podobnym przebiegiem to wziąłbym automat i po pierwszych problemach ze skrzynią przerobił na manual a skrzynie sprzedał "na części", albo wrzucił używkę.
A co do światowych forów, to ciekawy przykład:
http://forum.e46fanatics.com/showthread ... matic+vote
na 750 uczestników forum tylko 15% zgłosiło problem ze swoim automatem.
Z innego głosowania wynika, że większość - zgodnie z wytycznymi BMW, nigdy nie zmieniała oleju w skrzyni i jeżdżą bez problemu!
Zważając, że na forum najczęściej piszą ci którzy mają problem, to w mojej opinii bardzo dobry wynik.
No i używane skrzynie automatyczne też nie sprzedają się jak ciepłe bułki, co świadczy o tym, że nie ma wielkiego popytu na nie - niewiele się psuje.

To co to mało spośród aut ogólnie lepiej zadbanych? Przeniesieś to na polskie realia Przed zakupem ciężko jest zweryfkować lub niemal nie możliwe jest zweryfikowanie stopnia zużycia skrzyni.. Jak się sypie to ktoś robi tani remont i na handel i weź tu teraz kup... W Polsce ten odsetek większy i musimy patrzeć przez pryzmat rynku krajowego/sąsiadującego bo to tak jak przyrównywanie wartości dolara w Polsce do Chin..

Sorry, ale skąd u Ciebie ta wiara w "zadbanie" aut za granicą?
Z moich - wieloletnich doświadczeń, kupowania/sprzedawania aut za granica, życia tutaj i przynajmniej kilkudziesięciu wizyt w różnych garażach - autoryzowanych i nie,
nic takiego nie wynika. A co do jakości pracy autoryzowanych serwisów, to uwierz mi,
że sto razy bardziej wolałbym serwisować auto w Polsce niż w UK.
Owszem, jest wiele firm które weryfikują stan techniczny używanego auta i wiele które nawet dają na nie gwarancje, ale nic nie jest za darmo! Tutaj tez robi się tanie naprawy, naciąga się klienta dużo lepiej niż w Polsce i przeglądy załatwia się za parę drobnych (nawet taniej niż w Polsce!).
Tutaj również naprawa automatu w 8 letnim aucie jest nieopłacalna!
Jedyna różnica to może ta, że tutaj odsetek aut w wieku znacznie powyżej 10 lat jest znacznie mniejszy, no ale akurat to nie nasz temat bo E46 to 5-12 lat.

Nie z wiary a z faktów. Wujek mojego przyjaciela w Londynie ma serwis od 14 lat z 4 halami gdzie robią wszystko od A do Z i mówi co innego http://www.margarage.co.uk/index.php?page=home . Zdecydowania auta w Anglii są lepiej utrzymane niż w Polsce. Choćbyś sprzedawał nie wiem ile aut to nie przerobiłeś tyle aut co on.

Ja nie zajmuje się handlem autami, jestem użytkownikiem prywatnie i służbowo.
Tak jak napisałem, średni wiek aut tutaj jest mniejszy niż w Polsce - to chyba dla każdego jest oczywiste? Stąd i wrażenie że auta lepiej utrzymane.
Nie będę opowiadał przygód z serwisów autoryzowanych i czego mi tam nie zepsuli a czego nie naprawili, bo szkoda czasu.
Różnica między nami taka, że ja muszę z ich usług korzystać a ty nie.

A co do tej statystyki uszkodzeń automatów, to gdybyś dobrze tam poszukał, to znalazłbyś informację, że 50% użytkowników w ogóle nie zmieniała oleju w swoich skrzyniach - wytłumacz mi gdzie tu widzisz "dbałość" o te auta.