BMW Sport

Ja mialem oryginal 80ah, a kupilem 77ah. Na stronie np. Centry napewno dobierzesz odpowiedni.

wiec tak jako ze chcę raczej future to na stronie centry http://outcat-cs.tecdoc.net/ows/pl/D992 ... ramesetJsp
na http://www.akumulator.pl/samochody-osob ... torow.html tez 77Ah i to jest za dużo standard 65 i 75Ah było centra ma aku z serii futura są 64Ah i 72Ah i nie wiem co brać

Standard 65Ah wiec wybrałbym 64Ah.

tylko jak robię krótkie dystanse to on nie będzie miał się kiedy naładować wiec nie wiem czy 72 nie będzie dłużej żywotny

Ale wiekszy akumulator sie dłuzej ładuje, wiec może być niedoładowany. Oczywiscie kupisz jaki zechcesz.

każdy mówi co innego i się zdecydować nie mogę

Bierz taki jak zaleca producent lub odrobine mniejszy jesli krotkie dystanse robisz. Centra futura z tego co pamietam ma gware na 3 lata wiec kupuj i w razie czego wymienia na drugi.

Do odpalenia samochody potrzebujesz odpowiedni prąd rozruchowy. Zresztą jak sam widzisz idzie to w parze czyli większy Ah to większy prąd rozruchowy.
Jak zauważysz to technologia poszła o tyle do przodu, że na starym miałeś 66Ah i 300A (aż dziwnie mało), a obecnie masz w lepszych modelach tą samą pojemność ale 2 razy większy prąd rozruchowy. Dlatego nawet mniejsze aku radzą sobie z odpaleniem silnika.

Wydaje mi się to też obecnie zdradliwe trochę stąd późniejsze problemy że te nowe szybciej padają może.

Ponieważ starsze aku miały mniejszy prąd rozruchowy więc i w trakcie zmniejszania się pojemności (malał prąd rozruchowy) i szybciej można było zaobserwować że aku jest niedoładowany. Obecnie prąd rozruchowy jest na tyle wyższy, że samochody odpadalają się na większym niedoładowaniu dzięki czemu później się orientujemy, że już nie chce kręcić. Aku jest bardziej wyłądowany - bardziej zasiarczają się płyty, może dojść do wypadania cel ( czy jak to się fachowo nazywa) i aku nie daje się już naładować w 100%. Myślę też, że nie ma strachu z kupowaniem większej pojemności na siłę.

Przede wszystkim trzeba kontrolować aku żeby wartość nie spadała zbyt nisko. M.in. taką barierą jest 12.5V.
Poniżej ciekawa tabelka, którą wyszperałem w necie kiedyś:
12,75 100%
-12,5 V to około 75% stanu naładowania,i odpowiednio
-12.35 V - 60%,
-12.15 V - 40 %,
-11,95 V - 20%,
-11,75 V - 0%.

100% pojemności w temperaturze +25 oC,
80% pojemności w temperaturze 0 oC,
70% pojemności w temperaturze -10 oC,
60% pojemności w temperaturze -25 oC.

Nie wiem tylko na ile sprawdzają się np. katalogi gdzie producent podaje jaki aku zaleca się. Czy nie jest to trochę robione pod marketing pewnego rodzaju. Bazując na centrze gdzie są 3 modele w ofercie: standard, plus i futura. To do tej samej pojemności wg. katalogu najmniej Ah i A ma standard, a najwięcej futura. Do mojego 1.6 przykładowo wg. katalogu:
standard 55Ah 460A
futura 64Ah 640A
Wydaje się dziwne, ze zestawione są model słabszy model słabszej serii, z mocniejszym modelem z najwyższej serii.
Ale jest tam tez zapis, ze futura zalecana gdy jeździmy krótkie odcinki i mamy rozbudowany sprzęt (takie proste przełożenie nie uwzględniając serii większą pojemność baterii Ah=dłuższe działanie urządzeń i analogicznie większy prąd rozruchowy jak wcześniej pisałem pozwoli na dłuższe użytkowanie aku zanim zauważymy że się wyładował kompletnie). Pytanie czy to nie złudne i dlatego może warto brać wyższe modele, ale z głową i nie brać tylko jak największej pojemności. Pamiętając o np. co miesięcznym podpięciu miernika i sprawdzenia. Przypuszczam, że tak się właśnie dzieje, wszyscy na hurra kupują duży aku, który się nie doładowuje, nie sprawdzają na czas jego stanu, a potem jak przychodzi zima i aku kompletnie się wyładowuje to jest amen i nowe aku padają po 3 latach, bo nie były ekploatowane w większości prawidłowo.

To są moje obserwacje i przemyślenia, nie mam wiedzy fachowej i nie uważam się za eksperta. Ale może trochę pomogłem.

Jakie to ma znaczenie? Przecież kolega i tak nie kupi 3 razy pojemniejszego bo nie zmieściłby go tam gdzie należy, kupi co najwyżej "nieco" większej pojemności.

W chwili obecnej mam używany 70Ah a jak bym tego nie miał byłaby futura 72Ah. Wiec wszystkim dziękuje za pomoc i parady.

A kto Ci kolego napisał - z uzasadnieniem, że wszystko wskazuje na padnięty akumulator?
Czego jeszcze oczekujesz? Żebym koniecznie zgodził się z Twoimi opiniami dotyczącymi
producentów akumulatorów jeśli Ty sam nie wiesz nic o ich konstrukcji?
No wybacz Kamilu, ale nie ma w tym grama logiki.
Jeśli kupiłeś używany - markowy, tanio i z gwarancją, to dokonałeś dobrego wyboru
i z dużym prawdopodobieństwem pocieszysz się nim dłużej niż wcześniej wspomnianym...
Życzę Ci tego!

Sam sobie wskazałem ze jest padnięty skoro dostał 0,7l wody i ładował się cala noc i wyjście na nim było 10,3 gdy zaniosłem do auta było 9 z kawałkiem czyli jedna cela padła, tyle. DO ZAMKNIĘCIA

W takim razie gratuluję Ci rozwiązania swojego problemu zanim opublikowałeś go na tym forum.
A jeśli musiałeś dolać 0,7l wody (o czym nie wspomniałeś tutaj nawet słowem - choć to podstawowa informacja !!!),
to wskazuje, że sam sobie go zepsułeś a nie, że on się zepsuł albo już zużył - prawdopodobnie, dobrze traktowany jeszcze by posłużył....
- to przestroga dla innych posiadaczy baterii obsługowych, którzy zaglądają tam dopiero wtedy, kiedy maja problem, czyli za późno...

szczerze to mnie to rypie skoro on już swoje przeżył a to ze wcześniej ładowałem i wody nie dolewałem było ok cala zimę prawie przelatał i już miał dość.