BMW Sport

wy naprawde myslicie ze tu jest tak rozowo? pomyslcie ze wszystko kosztuje tutaj duzo wiecej, a zarobki srednio w przeliczeniu na polskie to 4212zl, na mieszkanie oddasz conajmniej polowe z tego, mi wcale nie jest tak wesolo ale pewnie sie nasluchaliscie od znajomych jakie kokosy oni to zarabiaja, osobiscie znalem kilku takich mieszkali na pokojach po 2-3 osoby i jedli suchy chleb i wode z kranu ale mowimy tu o normalnym zyciu wiec mowie wam ze nie jest tak wesolo

Zgadzam sie z kolega Dreraf, wszyscy sie podniecaja ze tam 3 razy wiecej zarobisz ale tez 3 razy wiecej wydasz. Papieroski nie po 10 tylko po 20 zl mieszkanie nie za 1000 tylko za 2000 tys zl itd. Jedyna rzecz to taka ze pojedziesz tam bedziesz spal pod mostem a pieniazki wydawal u nas.

haha , znalem takiego co spal w samochodzie na parkingu w pracy bo chcial zaoszczedzic na mieszkaniu wkoncu go przylapali na tym i polecial z pracy albo jednego co skarpetki pral w kiblu w zlewie bo mial jedne tylko tu takie akcje odchodza bo kazdy chce zbierac kase i do pl jechac a Ci co zyja tutaj nie odkladaja bo nie maja z czego, bo spac trzeba miec gdzie i skarpetki tez kupic

Ogolnie to wszystko zmierza ku gorszemu, jesli paliwo drozeje to inne rzeczy tez a nie zapowiada sie zeby stanialo kiedykolwiek, u nas w uk panstwo finansuje ponad 1000 stacji ladowania samochodow elektrycznych i daje znizki na zakup takich wiec pewnie taka jest przyszlosc

Na pewno lepiej niż w Polsce, a jeśli gorzej to co tam jeszcze robisz?

Ile więcej kosztuje? Tak jak w przypadku paliwa 20% więcej? A zarobki masz wyższe niż w Polsce o jakieś 300%. Ta kwota, którą podałeś jest dużo za niska jak na średnią pensję w Wielkiej Brytanii. Jest to minimalna pensja, a nie średnia.

W Polsce na ratę kredytu wydasz całą pensję.

Nam w Polsce tym bardziej. Ty się pewnie nasłuchałeś wieści o drugiej Irlandii, wielkich inwestycjach, rosnących pensjach i rozwoju gospodarczym.

W Polsce zapewne byliby bezdomni i nie mieliby nawet na chleb.

PiotrekW, no chyba się faktycznie nasłuchałeś opowiastek osób które jeździły popracować w wakacje za granice. Fakt zarobki są dużo lepsze. Jak jedziesz na 2-3m-ce bo chcesz zmienić fure, albo na pół roku bo trzeba chałupę wykończyć to tak jest super świetnie bo przez jakiś tam czas jesteś w stanie znieść pewne niedogodności, jak np mieszkanie w 15 osób w 3-4 pokojowym mieszkaniu. Jak zostajesz na stałe już tak różowo nie jest Fakt dalej lepiej jak w PL ale kolosalnej różnicy niema

Ponad 4$ za galon. Tez wesolo nie jest.


When I got home last night, my wife demanded that I take her someplace expensive.
So, I took her to a gas station.
And then the fight started...

i trzeba dodac ze za granica nie pracujesz 8 godzin tylko
powyzej 10 tak jest zazwyczaj

OBSTAWIAM 6 PLN/litr NA CZERWIEC

ale będzie luźniutko do pracy jechać.

u "nas" mowia ze benzyna i ropa dojdzie do 2€

Co kosztuje dużo więcej
Byłem w Irlandii i życie na luzaku mnie kosztowało 500 - 600 euro,zarabiałem 1700 za 8h nocki.
Mieszkałem w domku z kumplem i jego dziewczyną,miałem swój pokój i swoją łazienkę.
Dajesz przykłady marginesu,który tam wyjechał bez żadnego języka i zawodu.
Znam osobiście wielu,którym się udało.Mój brat jest Holandii i zarabia najniższą,stać go na spokojne życie,jest w stanie odłożyć 600-700 euro w miesiącu.W Polsce za najniższą krajową albo nawet za 2000 jesteś dziadem,żyjesz od 10 do 10.

http://finanse.wp.pl/kat,104128,title,S ... &_ticrsn=5

owszem, ale nie znaczy to ze nie ma prawa narzekac na rosnace ceny benzyny-
Jak to mowia- kazdy jest kowalem swojego kowadelka-
ja nie zarabiam zle, jestem na kierowniczym stanowisku ale mam kolegow w PL ktorzy zarabiaja lepiej.
Zgodze sie tez z tym ze na "zachodzie" pracuje sie dluzej i ciezej-i przez to wiecej zarabia.
moze inaczej- ile kupicie za wyplate litrow paliwa-
ja okolo 1100 litrow ropy na dzien dzisiejszy.

tak sobie patrze na to porownanie cen i widze skrzynka piwa 32zl w pl i 18.3zl w niemczech? to chyba woda a nie piwo

Na moje by wychodzilo jakies 450 Mam kolege w Edynburgu, za minimalna krajowa spokojnie sie utrzymuje. U nas za minimalna wynajmiesz tylko mieszkanie, wiec jakas mala roznica musi byc...

A wyplate liczymy dniowke, tygodniowke czy jak?

Więc trzeba SHL odkurzyć na lato

miesieczna

Pracuje i zarabia


Potrafisz tylko narzekać? Weź się do roboty i nie stękaj. Ci co jeżdżą w Polsce samochodami za 500tyś zł, mają dom za 2 bańki i sporo oszczędności to co? Od złotej rybki dostali? NIE!!!
Zakasali rękawy i zapierd..ali żeby to mieć i na pewno nie srali po gałęziach
Nie siadał jeden z drugim przed kompem i stukał w klawiaturę jak to mu jest bardzo źle w tej Polsce.

Byłem za granicą. Miałem bardzo dobrą pracę, w przeliczeniu na złocisze wychodziło mi około 12tys na rękę. Nie płaciłem za mieszkanie, nie płaciłem za jedzenie (zapewniał mi to kontrakt). I teraz myślisz,ło Jezu jak zaje.iście! Robota jak marzenie! Wyprowadzę Cię z błędu. 130 dni<----, po takim czasie wziąłem(bo mogłem) pierwszy dzień wolnego! Praca przez 12-16 godzin przez 7 dni w tygodniu. Jak ty jadłeś wielkanocne śniadanko ja zapierdzielałem i nawet zapomniałem,że jest Wielkanoc. Przez 11 miesięcy widziałem mnóstwo Polaków,którym wydawało się,że złapali Boga za nogi. Po miesiącu sami prosili o wypowiedzenie
Dobry inżynier zarobił w tydzień tyle co ja w miesiąc,ale śmiało można o nim powiedzieć,że był konkretnym fachowcem.
I niech Ci się nie wydaje,że było tak różowo! Skoro myślisz,że za "gramanicą" jest tak wspaniale to wyjedź. Bez języka, szkoły i kilku opcji dostaniesz kilka funciaków na godzinę,a na bilet to PL będą musieli Ci wysłać rodzice.

I nie wyjeżdżaj z chorymi aluzjami. Bo jak potrafisz coś zrobić to zarobisz kasę i w Polsce i za granicą.

Za tygodniówkę mojego szefa mógłbym kupić 3 tyś litrów ON

Alhazar Masz trochę racji, ale chyba musisz przyznać,że ja też ją mam. Zresztą niektórzy mają podobne zdanie jak ja.
Zauważ, że ty również stękasz i narzekasz.

Na pewno praca przez tyle dni bez przerwy była ciężka i nie dziwię się, że na to narzekasz, ale osoby, które pracują za niewielkie pieniądze, które nie pozwalają żeby się utrzymać też mają powody do narzekania i są one często zmuszone do równie długiej pracy, ale za mniejsze pieniądze oraz bez zapewnionego mieszkania i jedzenia.

W przyszłości zamierzam wyjechać, ale na razie przygotowuję się do tego.
Dlaczego uważasz, że nie mam żadnego wykształcenia, nie znam żadnego języka obcego i nie poradziłbym sobie zagranicą? Bez jakich kilku opcji zarabiałbym tylko kilka funtów?

Uważasz, że to chore aluzje? Z faktami takimi jak niższe pensje, dużo wyższy średni wiek samochodów czy mniejsze oszczędności obywateli (niedawno czytałem, że statystyczny Polak ma około 23 tys. zł oszczędności, a np. Niemiec 86 tys. euro oszczędności) trudno dyskutować. Jak potrafisz coś zrobić to oczywiście poradzisz sobie i w Polsce i zagranicą, ale jednak zagranicą za lepsze pieniądze.

Srednie ceny paliw za litr na Bialorusi (Kurs z dnia 12.03.2011):

Benzyna 95 - 3.22 PLN
Diesel - 2.70 PLN

Zrodlo: http://www.lukoil.by/rus/tovar/price/~page__m26=1

Alhazar, zejdź na ziemię,proszę O czym Ty mówisz jakie 500 000 za samochód,skąd 3 000 litrów za tydzień.My tu mówimy o zwykłym szarym obywatelu,a nie o prezesach jakichś spółek.Jak już chcesz gadać o wielkich pieniądzach to sobie zobacz gdzie najbogatszym Polakom do reszty świata.Kulczyk jest bodajże na 400 którymś miejscu w rankingu.To o czym piszesz również pokazuje jak bardzo wielka przepaść dzieli klasę robotniczą z wyższą.
To,że życie za granicą jest o wiele prostsze nie ulega żadnym wątpliwością.
Porównaj zarobki w Polsce policjanta,nauczyciela,lekarza,strażaka,kierowcy,spawacza itd. z zarobkami w krajach zachodnich. Potem zobacz ile kosztują samochody,odzież,towary luksusowe na zachodzie.Żywność w Polsce jest już porównywalna z tą na zachodzie. Jedynie co jest droższe na zachodzie to cena usług.

Piszesz,że miałeś bardzo dobrą pracę - 12-16 godzin/7 dni w tygodniu nazywasz dobrą pracą?