BMW Sport

Witam wszystkich ostatnio zaczął mnie nurtować temat anglików, nie dokonam odkrycia jeśli powiem że w uk auta są dużo tańsze naogól dobrze wyposarzone i głównie z silnikami benzynowymi wsyszcy to wiemy zastanawia mnie jednak jak spisują sie auta po przkładce? tzn problemy typu wsztko skrzypi albo że kierownica mi w rękach zostanie jednym słowem czy wogóle da się to zrobić tak żeby wsyztsko było tak jak być powinno. Wiem że dużo zależy od warsztatu w którym sie to robi ale np. gdybym chciał sporwadzić anglika i zrobić go tak dla siebie do jazdy to ile bym musaił dolożyć? czego sie spodziewać czy wogóle warto?? czy ktoś ma takie auto? no i jak to jest z papierami?! ale to już chyba osobny temat

Nie mam osobiście doświadczenia z przekładkami,ale akurat ostanio rozmawiałem z kolesiem kóry robił przekładkę włąśnie pod sibie, czy bez półśrodków. Cenowo wyszło tak samo, jak by kupił europejczyka Spasowanie elementów, jakość przekładki zależy od tego kto robi, wiadomo że jak będziesz chciał mieć zrobione to dobrze, to na pewno nie zaoszczędzisz dużo.

To prawda ze w szystko zalezy od warsztatu, koles ma golfa IV juz 4 lata po przekladce i nic a nic z nim sie nie dzieje, nie pamietam gdzie go robili, ale napewno przebiegi inne niz z niemcowni , i cena auta przy zakupie, przekladka to zakup czesci + 2-3 tysie robocizna...

zerknij do słownika najpierw bo ortografia to tragedia
Co do przekładki to daj sobie spokój bo nie warto się w to bawić. Za duże koszta
Lampy inne, deska, przekładka kiery i magla, przekładka pedałów i linek, boczków, elektryki, wentylacji a i tak nie będzie to to samo co ori. bo dobry warsztat się ceni. może i pan Józio w swojej stodole zrobi to taniej ale zawsze będzie obawa że coś się stanie.
jeśli już z opłacalnością to tylko modele ze znaczkiem M z zagranicy. na zwykłe e46 nie ma się co łaszczyć

to ile może kosztować taka profesjonalna przekładka 10k? a co do emki to kupowanie anglika bo jest tańszy... przy takim aucie nie oszczędzisz

Kupujesz angola M i tylko deskę z m oraz inne bajerki. reszta podejdzie ze zwykłego e46 (ściana grodziowa, lampy, itp) więc będzie taniej. najlepiej to kup e46 z 2,0 i wsadź m54b30 i będzie git. a 2,0 sprzedasz jeszcze więc m54 się prawie cały zwróci.

Też zastanawiam się nad taką opcją.
Tylko, że ja myślałem o strzelonej poliftowej 320cd lub 330d (tu problem z tą jeb..ą akcyzą).
Poprzeglądałem trochę info na temat warsztatów, ale brak konkretnych opinii bo konkurencja nie śpi i wpisuje negatywne opinie, albo sami się chwalą ciężko wyłapać kto tak naprawdę jest klientem )
Może któryś z kolegów jeździ taką przekładką ?
Poleci warsztat, gdzie zapłaci się z 1,5koła więcej, ale człowiek spokojnie wyjdzie z rodziną w trasę

Kolega płacił w profi warsztacie 5 tysi za przekładkę tyle że był to VW passat a jak to się ma do BMW to trudno mi powiedzieć

Kolega sprowadził z UK E46 318i 2000r. Za śmieszne pieniądze( w Polsce nie kupi się nawet ladnej E36), z niezłym wyposażeniem i unikatowym kolorem. Naprawdę samochód w extra stanie. Za przekładke w bardzo dobrym serwisie w Poznaniu zapłacił 2500zł razem z usyskaniem homologacji z przełożenia i papierów, żeby zarejestrować. Osobiście nawet nie poznałem, że samochód jest z UK. Świetnie jeździ, zero strachu. Jedynym szkopułem po którym można poznać, że to anglik to że pod fotelem kierowcy ma apteczke, numer vin na podszybiu jest przed kierowcą a nie jak powinno być przed pasażerem. Iw sumie to wszystko ... sam chyba sobie sprowadzę coś fajnego z Anglii

Jak jest okazja to trzeba brac i sie nie zastanawiac
Na wyspach jest pelno samochodow za smieszne pieniadze. Co chwile sie cos pojawia. e46, e38, e39 za kilkaset euro, ze o e34 i e36 nawet nie wspomne. Za to e30 w dobrym stanie to wydatek rzedu 4000-5000€
Mowie tu o irlandii, a ponoc w UK jeszcze taniej to chyba za darmo je daja
Jak sa drogie sztuki to albo od "rodakow", sasiadow ze wschodu lub klubowe.

2500 koła to chyba za samą przekładkę, a ile musiał dopłacić za części ? Sam je kompletował, czy warsztat ?
Mógłbyś podać jakieś namiary ? Telefon, adres strony, nazwę zakładu ?

Bzdura totalna z tym wyposażeniem - najwięcej na rynku 318 właściwie golasów!
Wiem coś o tym bo swojego auta szukałem prawie pół roku.



Jest na forum długi temat o przekładce 328, poszukaj i poczytaj.
viewtopic.php?f=8&t=66944&start=0&hilit=przek%C5%82adka+przek%C5%82adka+328
Jakość przekładki zależy wyłącznie od tych którzy to robią,
więc najrozsądniej zrobić to samemu
- cena zależy głównie od tego ile wydasz na części które musisz wymienić.
Osobiście, gdybym miał robić przekładkę, to tylko samodzielnie.
Wygląda na to że samochodach wiesz na pewno to gdzie leje się paliwo
i w którą stronę przekręca kluczyk, dlatego myślę że ten pomysł może się
dla Ciebie okazać drogą przez mękę.
Odpuść, poczekaj i poszukaj czegoś fajnego do jazdy.

ja bym sie sam za robienie przekładki nie brał, ale nie dlatego że nie wiem co gdzie przypiąć ale dlatego że gość który robi to zawodowo i z tego żyje napewno zrobi to lepiej niż ja z kolegą w garażu bo przy takiej operacji trzeba mieć wiedze z zakresu elektryki, mechaniki, i umieć dobrze spawać a przedewszystkim dużo doświadczenia.

Mariusz325 nie uważam żebyś mógł stwierdzać czy ktoś sie zna na samochodach czy nie, ale chyba jesteś typem gościa który wszystko wie najlepiej więc dyskusja z Tobą nie ma sensu.

Daj sobie spokój z druciarstwem, kup auto na jakie Cię stać w dobrym stanie i tyle.

Mariusz325, wszystko zależy zapewne od rejonu i kryteriów cenowych... Ja tam widziałem prawie wszystkie BMW w m-pakietach lub ogólnie spod znaku ///M i ogólnie tłusto wyposażone fury.

a jak to jest jeśli sprowadzam auto z UK nie przerejestrowuje go
robię mu przegląd na zagranicznych blachach w PL ( można tak to wiem)
i wykupuje ubezpieczenie w PL tak też można czy takim autem mogę się swobodnie poruszać po Polsce?

wykupisz ubezpieczenie, ale tylko na miesiąc
nie ma szans, że ubezpieczą Ci na rok

Nie obrazisz się zaraz jeśli stwierdzę fakt, że bardzo się w tej ocenie mylisz?
Akurat widziałem już kilkadziesiąt aut przekładanych przez tych którzy z tego żyją
i doświadczenie większości z nich nic nie pomogło, bo doświadczenie pomaga tylko tym
którzy maja zdolność do wyciągania właściwych wniosków...



Jacku, naprawdę nie wiem wszystkiego,
moja uwaga miała na celu wyłącznie odwieść Ciebie od zamiaru pakowania się w kłopoty.
Wybacz, ale nikt kto wie jak zbudowany jest samochód i potrafi go rozłożyć do ostatniej śrubki a później tak samo złożyć, nie zastanawia się nad tym "jak spisuje się samochód po przekładce", dlatego oczywistym jest, że bardzo mało wiesz o samochodach. I każdy kto wie cokolwiek, bez problemu wywnioskuje to z Twoich tekstów.
Ale nie wiem czym się przejmujesz - taka wiedza nie jest obowiązkowa,
większość ludzi którzy tutaj piszą, robią to właśnie dlatego że nie mają tej wiedzy!

Pamiętaj, że rozkręcone i skręcone auto podczas zwykłej naprawy, może być bardziej niebezpieczne niż takie po przekładce - wszystko zależy od tego kto to robi, dokładniej - jak to robi.