BMW Sport

Forum dyskusyjne fanów marki BMW

Teraz jest 6 maja 2025, 04:50

Wszystkie czasy w strefie UTC + 1




Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Punkt "G" w stopie naciskajacej gaz
PostNapisane: 23 marca 2011, 14:41 
Offline
Naczelny killer

Wiek: 14
Posty: 2183
Cytuj:
Serce i Rozum to bardzo modna ostatnio para bohaterów telewizyjnych reklam. Niestety, z załączonej ilustracji wynika, że mężczyźni są rozumu pozbawieni.
Obrazek
Oba wspomniane organy kierują męską uwagę ku odmiennym przedmiotom
To zła wiadomość, ale podąża za nią dobra: ponieważ Matka Natura jest sprawiedliwa, obdarzyła ich aż dwoma sercami. Oba wspomniane organy kierują męską uwagę ku odmiennym przedmiotom (zgrabniej i polityczniej byłoby napisać: podmiotom) pożądania.
Serce nr 1, położone... hm... niżej, ciągnie facetów ku przedstawicielkom płci przeciwnej. Serce nr 2, zlokalizowane klasycznie, owładnięte jest miłością do samochodów. Która z owych przeciwstawnych ciągot dominuje? Cóż, jeżeli wierzyć poetom, przekonującym od wieków, że ludzkie serce - to umieszczone w miejscu znanym z podręczników anatomii - stanowi siedlisko uczuć wyższych, odpowiedź na postawione wyżej pytanie wydaje się oczywista...
Uczeni od dawna spierają się, czy sławetny punkt G, ośrodek kobiecej rozkoszy, jest li tylko wytworem fantazji, czy też rzeczywiście istnieje, a jeżeli tak, to gdzie, z milimetrową dokładnością, należałoby go szukać. Zgodnie z pokutującym stereotypem, w przypadku mężczyzn wątpliwości nie ma - ich "punkt G" znajduje się w stopie naciskającej, za przeproszeniem, pedał gazu w aucie.

No właśnie, motoryzacyjne stereotypy i przesądy... Jakże silnie i głęboko są zakorzenione w naszej mentalności. Bodaj najbardziej rozpowszechniony jest ten, przestrzegający przed kupnem pojazdów "na F", czyli fiatów, fordów i "fszystkich francuskich". Bardzo mocno tkwią w nas jednak również utarte przekonania, łączące określone nawyki i zachowania z płcią. I tak zgodnie z szeroko kolportowaną opinią, samochód to jeden z najważniejszych atrybutów męskości (złośliwi powiadają, że niekiedy bardziej substytut niż atrybut). Pokaż mi, czym jeździsz, a będę wiedział (lub wiedziała), ile testosteronu wydziela twój organizm. Liczą się rozmiary. Nie tylko gabaryty pojazdu, liczba centymetrów sześciennych pojemności silnika, ale także chociażby wielkość felg. Wiadomo - im większe (i bardziej błyszczące, niczym zbroja średniowiecznego rycerza), tym lepsze.
Zmotoryzowany macho kocha terenówki, sportowe bolidy, łaskawie akceptuje również prestiżowe limuzyny, najlepiej niemieckiego pochodzenia. Napędzane mocnymi dieslami ewentualnie silnikami benzynowymi o gigantycznej pojemności. Cała reszta to badziewie, dobre dla mięczaków.
Stuprocentowy facet za nic nie usiądzie za kierownicą auta, uznawanego za "babskie". A jeżeli już mu się to przydarzy, będzie się gęsto tłumaczył, że to samochód żony, bo własny musiał odstawić do mechanika. Turbo się przegrzało.

Europa się starzeje, a demografowie biją na alarm, że wkrótce nie będzie kto miał utrzymywać emerytów. więcej
Od jeżdżenia miejskim wozidełkiem ze skromnym benzyniaczkiem pod maską bardziej kompromituje tylko korzystanie z usług komunikacji publicznej. Wśród pasażerów tramwajów i miejskich autobusów niemal w ogóle nie spotyka się mężczyzn między 30, a 60 rokiem życia. Ci nieliczni, którzy się do tego pospólstwa jakoś zaplączą, są oglądani z najwyższą podejrzliwością: zboczeniec, kanar albo nieudacznik, którego przyłapano na prowadzeniu auta po pijaku i musiał przesiąść się na tramwaj. Dodajmy od razu, że sama utrata "prawka" za jazdę na podwójnym gazie męskości nie szkodzi, przeciwnie - może nawet przydać mołojeckiej sławy. Ujmę honorowi przynosi dopiero rezygnacja z użytkowania z tego powodu samochodu. Przecież prawdziwy kozak brakiem dokumentów się nie przejmuje i jeździ, jak jeździł... Przynajmniej do pierwszego spotkania z policją.

To, że szybkie samochody przyciągają piękne kobiety to prawda znana od... pewnie 100 lat. Jednak brakowało naukowego wyjaśnienia tego... fenomenu. więcej
Generalnie jednak mężczyźni, sądząc z ich opowieści, mandatów nie płacą. Owszem, są często zatrzymywani przez drogówkę, praktycznie wyłącznie za przekraczanie dozwolonej prędkości (kto się będzie przejmował absurdalnymi ograniczeniami...), ale zawsze potrafią się z policjantami jakoś dogadać. Dzięki sprytowi i wrodzonej inteligencji.
Prawdziwy twardziel gardzi elementami, służącymi bezpieczeństwu podróżowania samochodem. Liczba poduszek powietrznych nie jest dla niego żadnym argumentem przy wyborze marki i modelu auta. Pasy bezpieczeństwa ograniczają jego osobistą wolność. Nie są mu zresztą do niczego potrzebne, bo jest przecież doskonałym kierowcą. Przewidującym, obdarzonym świetnym refleksem, supersprawnym. Mówi: "Kubica i ja" tylko przez wrodzoną skromność, bo przecież on, w przeciwieństwie do Roberta (w dobrym stylu w środowisku twardzieli jest poufałe nazywanie naszego jedynaka w Formule 1 samym imieniem), nigdy nie wpakował się w żadną idiotyczną barierę przy drodze...

Kryzys gospodarczy w Stanach Zjednoczonych dotyka kolejne branże. więcej
Walory samochodu wybranego przez naszego macho w połączeniu z rewelacyjną techniką jazdy powodują, że auto pali śmiesznie małe ilości paliwa. I to bez stosowania się do rad durnych ekologów, którzy chcieliby, żebyśmy zamienili się na drogach w żółwie.
Widok zasiadającej za kierownicą kobiety, zmotoryzowanemu prawdziwemu mężczyźnie od razu przypomina jeden z licznych dowcipów o blondynkach.
"Blondynka dzwoni do mechanika:
- Nie wiem, co się dzieje, z rury wydechowej mojego auta leci czarny dym!
- To olej - wyjaśnia fachowiec.
- Dobra, oleję... - oddycha z ulgą blondynka."
Normalnie boki można zrywać, no nie?
Baby, niezależnie od aktualnego koloru włosów, nie mają pojęcia, ile cylindrów ma silnik w ich samochodzie i gotowe są uznać cię za skończonego chama, gdy wypowiesz przy nich słowo "wtryskiwacz". Wybierając auto, kierują się wyłącznie kolorem nadwozia. Statystycznie powodują mniej wypadków, ale to tylko dlatego, że jeżdżą bojaźliwie. No i kompletnie nie umieją parkować. Podobno to sprawa braku koordynacji między mózgiem, wzrokiem, a kończynami. Kobiecie nie wolno pozwalać samodzielnie tankować, bo od razu pomyli dystrybutory i wleje nie to, co trzeba. Kobieta słabo orientuje się w terenie i nie ma podzielnej uwagi. Gdy poprawia we wstecznym lusterku makijaż, przestaje zwracać uwagę na drogę. Mężczyzna może jednocześnie rozmawiać przez komórkę, jeść kanapkę, szukać fajniejszej muzyki w radiu i kierować przytomnie samochodem. I to wcale nie dlatego, że nie zwykł prowadzić auta w szpilkach...

Zrodlo: http://www.poboczem.pl/naszym-zdaniem/n ... nId,330480


Jakby nie bylo... prawdziwe... :wstyd:

_________________
Nie wazne czym jezdzisz... moje E39 i tak jest szybsze! :P
Bastard Moderator From Hell!!! :evil: LPG:Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Punkt "G" w stopie naciskajacej gaz
PostNapisane: 23 marca 2011, 15:02 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 17
Posty: 6536
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: 6 coupe
hahah! dobre! podoba mi sie to wytłumaczenie miłości :rotfl:

_________________
The Unattainable Is Invariably Attractive!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Punkt "G" w stopie naciskajacej gaz
PostNapisane: 23 marca 2011, 15:48 
...a moim zdaniem tekst jest denny, podobnie, jak inne artykuły na rewelacyjnej stronce poboczem.pl

ani to śmieszne, ani prawdziwe :wstyd:


Góra
  
 
 Tytuł: Re: Punkt "G" w stopie naciskajacej gaz
PostNapisane: 23 marca 2011, 16:30 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Posty: 2777
Lokalizacja: Łódź
Moje BMW: 535d++
Kod silnika: N57S
piękna linia tego Astona :hyhy:

_________________
BMW F10 535D @ 450KM chip by Tc-Performance.eu


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Punkt "G" w stopie naciskajacej gaz
PostNapisane: 23 marca 2011, 16:42 
Offline
Zacna persona forum

Posty: 1023
Lokalizacja: pomorze
Moje BMW: e46 Coupe +Mustang
totalny bełkot, kto czyta takie rzeczy...

_________________
the answer is always coupe


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Punkt "G" w stopie naciskajacej gaz
PostNapisane: 23 marca 2011, 17:47 
Offline
Naczelny killer

Wiek: 14
Posty: 2183
Ja :hyhy:

_________________
Nie wazne czym jezdzisz... moje E39 i tak jest szybsze! :P
Bastard Moderator From Hell!!! :evil: LPG:Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Punkt "G" w stopie naciskajacej gaz
PostNapisane: 23 marca 2011, 23:21 
Offline
Uzależniony od forum :)

Posty: 3826
theDAMIstrzu napisał(a):
totalny bełkot, kto czyta takie rzeczy...

Nie kto czyta, a kto pisze.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Punkt "G" w stopie naciskajacej gaz
PostNapisane: 24 marca 2011, 08:50 
Offline
Naczelny killer

Wiek: 14
Posty: 2183
Panowie... a ja jak to czytalem to mialem przed oczami dyskusje na naszym forum... jakby to powiedziec... prawda w oczy kole... i co wiecej sam nie raz w tych dyskusjach bralem udzial... :wstyd:

_________________
Nie wazne czym jezdzisz... moje E39 i tak jest szybsze! :P
Bastard Moderator From Hell!!! :evil: LPG:Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Punkt "G" w stopie naciskajacej gaz
PostNapisane: 24 marca 2011, 14:55 
Offline
Forumowicz

Posty: 366
Lokalizacja: Polska
Moje BMW: e28
Kod silnika: m20b20
Cała prawda ale rozwalił mnie jeden tekst
Condor napisał(a):
Turbo się przegrzało.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Punkt "G" w stopie naciskajacej gaz
PostNapisane: 24 marca 2011, 15:00 
Offline
Uzależniony od forum :)
Avatar użytkownika

Wiek: 38
Posty: 5693
Lokalizacja: Ciechanów
Moje BMW: e39
Kod silnika: m52b28
Garaż: http://www.bmw-sport.pl/viewtopic.php?p ... 0#p2043810
Mi tekst sie bardzo podoba. Cala prawda bardzo lekko i wesolo opisana.


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Punkt "G" w stopie naciskajacej gaz
PostNapisane: 24 marca 2011, 16:42 
Offline
Uzależniony od forum :)

Posty: 3826
Condor napisał(a):
prawda w oczy kole

Jedyne, co w tym tekście kole w oczy, to brak umiejętności pisania tekstów i denny humor autora.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Punkt "G" w stopie naciskajacej gaz
PostNapisane: 24 marca 2011, 16:52 
Offline
Naczelny killer

Wiek: 14
Posty: 2183
valdorane napisał(a):
Jedyne, co w tym tekście kole w oczy, to brak umiejętności pisania tekstów i denny humor autora.


Oczywiscie ty w tej kwestii posiadasz duzo wiekszy talent, ktorym chcialbys sie z nami podzielic... a zatem twoje teksty mozemy przeczytac... hmmm... gdzie?

_________________
Nie wazne czym jezdzisz... moje E39 i tak jest szybsze! :P
Bastard Moderator From Hell!!! :evil: LPG:Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Punkt "G" w stopie naciskajacej gaz
PostNapisane: 24 marca 2011, 18:17 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 17
Posty: 6536
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: 6 coupe
valdorane, w takim razie zaprezentuj nam swoją umiejętność pisania tekstów, no i górnolotny humor. czekamy z niecierpliwością.

_________________
The Unattainable Is Invariably Attractive!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Punkt "G" w stopie naciskajacej gaz
PostNapisane: 24 marca 2011, 20:18 
Offline
Uzależniony od forum :)

Posty: 3826
Dejmon napisał(a):
valdorane, w takim razie zaprezentuj nam swoją umiejętność pisania tekstów, no i górnolotny humor. czekamy z niecierpliwością.

Po co mam Wam prezentować swoją umiejętność pisania?
Wyrażam swoją opinię, a to, że ona Was boli, to nie mój problem.
Choć właściwie mój, bo przez swoją opinię, de facto sprzeczną z innymi i uzasadnioną, nie znajdę kolegów na forum.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Punkt "G" w stopie naciskajacej gaz
PostNapisane: 24 marca 2011, 20:23 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 17
Posty: 6536
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: 6 coupe
valdorane napisał(a):
Choć właściwie mój, bo przez swoją opinię, de facto sprzeczną z innymi i uzasadnioną, nie znajdę kolegów na forum.
to straszne :) ale muszę Cię zmartwić, nie jesteś oryginalny- nie tylko Tobie się nie podobał się ten artykuł.

_________________
The Unattainable Is Invariably Attractive!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Punkt "G" w stopie naciskajacej gaz
PostNapisane: 24 marca 2011, 20:41 
Offline
Uzależniony od forum :)

Posty: 3826
Dejmon napisał(a):
ale muszę Cię zmartwić, nie jesteś oryginalny- nie tylko Tobie się nie podobał się ten artykuł.

Ale to moje słowa Was bolą, a nie słowa np. Fryderyka, więc to ja mam coś w sobie.


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Punkt "G" w stopie naciskajacej gaz
PostNapisane: 24 marca 2011, 20:54 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 17
Posty: 6536
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: 6 coupe
myślę że to nie Twój urok a zarzut

valdorane napisał(a):
Jedyne, co w tym tekście kole w oczy, to brak umiejętności pisania tekstów i denny humor autora.


inni wyrazili swoją opinię że im się nie podoba do czego mieli pełne prawo, ale tylko Ty stwierdziłeś że autor nie posiada umiejętności pisania tekstów, więc skoro jesteś takimi krytykiem, to pokaż jak to się powinno robić. hejterstwo jest teraz w modzie :]

_________________
The Unattainable Is Invariably Attractive!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Punkt "G" w stopie naciskajacej gaz
PostNapisane: 24 marca 2011, 20:57 
Offline
Forumowicz

Wiek: 33
Posty: 157
dobre :rotfl:


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
 Tytuł: Re: Punkt "G" w stopie naciskajacej gaz
PostNapisane: 24 marca 2011, 20:58 
Offline
Uzależniony od forum :)

Posty: 3826
Też wyraziłem swoją opinię. Ale widocznie swoje słowa powinienem poprzedzić słowami "MOIM ZDANIEM:".
Czym jest hejterstwo? Wyrażaniem opinii negatywnej na temat jakiegoś produktu?


Góra
 Zobacz profil  
 
 Tytuł: Re: Punkt "G" w stopie naciskajacej gaz
PostNapisane: 25 marca 2011, 17:57 
Offline
Przyjaciel forum
Avatar użytkownika

Wiek: 17
Posty: 6536
Lokalizacja: Warszawa
Moje BMW: 6 coupe
valdorane napisał(a):
Czym jest hejterstwo? Wyrażaniem opinii negatywnej na temat jakiegoś produktu?
Nie to coś innego, przecież nie każdemu musi się wszytko podobać, każdy ma swój indywidualny tok myślenia i gust, i każdy też może wyrazić negatywną opinię.

to jest coś w stylu:
"nie wiem dlaczego, nie mam o tym pojęcia, ale to totalne gó*no" :)

_________________
The Unattainable Is Invariably Attractive!


Góra
 Zobacz profil Wyślij e-mail  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy temat Odpowiedz w temacie  [ Posty: 22 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zalogowanych użytkowników i 4 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Skocz do:  
Powered by phpBB © phpBB Group
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL